czy wierzycie, że kocha się tylko jeden raz w życiu?

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Awatar użytkownika
Fusa_20
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1257
Rejestracja: śr gru 17, 2008 7:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Fusa_20 » czw sty 22, 2009 7:49 pm

Miłość to Szczęście tej drugiej osoby...
Fata nolentem trahunt...

Awatar użytkownika
miss_dream
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 33
Rejestracja: czw sty 22, 2009 10:16 am
Lokalizacja: DSR

Post autor: miss_dream » czw sty 22, 2009 9:45 pm

'Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenie świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.'
Barbara Rosiek


Tylko czy na pewno bywa nieuleczalna ?



Chyba każda miłość [zauroczenie] wcześniej czy później to przeżytek i tyle.
'Przeciwko ku*estwu i upadkowi zasad.'

Awatar użytkownika
Rosia
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 598
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:33 pm

Post autor: Rosia » czw sty 22, 2009 9:53 pm

Fusa_20 pisze:Miłość to Szczęście tej drugiej osoby...
Skąd takie myślenie? Chyba ...to szczęście obu stron?

Awatar użytkownika
Fusa_20
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1257
Rejestracja: śr gru 17, 2008 7:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Fusa_20 » pt sty 23, 2009 2:20 pm

A nie jesteś szczęśliwa jeżeli czujesz, że ta druga osoba jest szczęśliwa- miłosć to więź, ktora sprawia , że potrafimy przejąć emocje i uczucia tej drugiej osoby...
Fata nolentem trahunt...

Awatar użytkownika
Mia Wallace
Gaduła
Gaduła
Posty: 239
Rejestracja: wt sty 20, 2009 10:59 am
Lokalizacja: 1000 Oceans

Post autor: Mia Wallace » pt sty 23, 2009 2:24 pm

Fusa_20 pisze: A nie jesteś szczęśliwa jeżeli czujesz, że ta druga osoba jest szczęśliwa- miłosć to więź, ktora sprawia , że potrafimy przejąć emocje i uczucia tej drugiej osoby...
Jest tak. Ale tylko wtedy gdy na samym początku gotowi jesteśmy podarować tej drugiej osobie siebie, nasze uczucia i mieć do niej całkowite zaufanie. Szczęście będzie wtedy gdy my widząc, że druga połówka nas całkowicie akceptuje jest z nami - i jest szczęśliwa.
miss_dream pisze:'Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenie świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.'
Barbara Rosiek
To chyba mowa o początkowym stadium "zakochanie". Miłosć to przede wszystkim Akceptacja wad i zalet drugiej osoby, miłość to wsparcie, pomoc i przyjaźń.
idź spać
przyśni ci się aniołek albo diabełek
jak aniołek wygrałeś
jak diabełek przegrałeś
jak ci się nic nie przyśni
r e m i s

Awatar użytkownika
Fusa_20
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1257
Rejestracja: śr gru 17, 2008 7:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Fusa_20 » pt sty 23, 2009 2:28 pm

Mia Wallace pisze:Ale tylko wtedy gdy na samym początku gotowi jesteśmy
No i przez kolejne dni, tygodnie, miesiące, lata jesteśmy przy drugiej osobie- nawet gdy wszyscy się odwrócili, nawet gdyby straciła wszystko- my ciągle jesteśmy i walczymy aby ta druga osoba była szczęśliwa.
Oby nigdy przez nas nie uroniła ani jednej łzy..
Fata nolentem trahunt...

Awatar użytkownika
miss_dream
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 33
Rejestracja: czw sty 22, 2009 10:16 am
Lokalizacja: DSR

Post autor: miss_dream » pt sty 23, 2009 11:03 pm

Mia Wallace pisze:miss_dream napisał/a:
'Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenie świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.'
Barbara Rosiek

To chyba mowa o początkowym stadium "zakochanie". Miłosć to przede wszystkim Akceptacja wad i zalet drugiej osoby, miłość to wsparcie, pomoc i przyjaźń.
Ja to wiem
to tylko cytat, który mi sie podoba, związany z tematem :)
'Przeciwko ku*estwu i upadkowi zasad.'

Awatar użytkownika
Fusa_20
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1257
Rejestracja: śr gru 17, 2008 7:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Fusa_20 » sob sty 24, 2009 3:37 pm

miss_dream pisze:Bywa nieuleczalna
dziwne spojrzenie na miłość... czy miłość jest chorobą, chyba jeżeli chodzi o toksyczny związek- ale to już nie można nazwać miłością... Choroba kojarzy mi się z cierpieniem i bólem...
Fata nolentem trahunt...

Awatar użytkownika
olka080
Maniak
Maniak
Posty: 2042
Rejestracja: ndz cze 29, 2008 7:37 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: olka080 » sob sty 24, 2009 8:52 pm

Miłość też bywa cierpieniem ;)
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'

Awatar użytkownika
CinCinGirl
Gaduła
Gaduła
Posty: 199
Rejestracja: pn sty 19, 2009 6:26 pm
Lokalizacja: podkarpacie

Post autor: CinCinGirl » sob sty 24, 2009 9:04 pm

moj obecny chlopak nie jest moim pierwszym, ale bedac z nim od ponad roku rozumiem ze moje wczesniejsze zwiazki to raczej cos w rodzaju zauroczen, zakochania... cos mi sie nie spodobalo to baj baj bez skrupulow... ale z moim obecnym jest inaczej, czasem sie poklocimy, ktores z nas zrobi cos nie tak, ale zawsze probujemy to naprawic, caly czas jestesmy razem pomimo wszystko. I mysle ze to jest wlasnie moja pierwsza prawdziwa, i juz dojrzala milosc. Nie wiem jaka bedzie przyszlosc i czy bedziemy razem, bo tego nikt nie moze przewidziec, ale wiem ze to nie jest uczucie ktore minie ot tak sobie.
Grzeczne dziewczynki dostaną się do nieba
Niegrzeczne dziewczynki dostaną się wszędzie.

ODPOWIEDZ