Czy jest możliwa przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną?

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Machidiel

Post autor: Machidiel » ndz kwie 15, 2007 9:59 pm

Dlaczego duzy bład to było normalne pytanie. Troche extremalna sytuacja no ale tak najlepiej zdac sobie sprawe z tego czy ktos jest przyjacielem czy koleżanką/ kolegą. Nie powiedziałem tu o świeceniu jajami komuś przed oczami bo od tego jest lekarz ale o to czy zapytał bys sie o rade. Tak pozatym ile masz lat bo to tez w sumie wazne?

[ Dodano: 2007-04-16, 00:01 ]
nie Edytuj tak tych postów bo bajzel tylko.

[ Dodano: 2007-04-16, 00:04 ]
ja swoje ty maxior swoje moze rozwiniemy temat w tych 2 postach niech sie potem ludzie głowia co i jak :-D

maxior

Post autor: maxior » ndz kwie 15, 2007 10:04 pm

Sorry... Nie będę edytować już, ale na innych forach wyzywali, że nie edytuje :-/

Mam 19lat, ale wiek nie ma nic do rzeczy, bo ja znam starszych ludzi, ale zachowujących się jak dzieci...

Dużym błędem był pierwszy (??) post, gdyż nie przemyślałem dokładnie tego, co chciałem napisać.

[ Dodano: 2007-04-16, 00:07 ]
Napewno spytałbym się Jej o radę, co z resztą robię :-)

Machidiel

Post autor: Machidiel » ndz kwie 15, 2007 10:10 pm

No ok wyjasniłeś juz wszystko i jezeli naprawde z takim problemem jak napisałem wczesniej bys do niej poszedł to spoko. Chociaż mnie do tego nie przekonałes ze istnieje taka przyjaźń bo bym musiał z toba i twoja przyjaciółka poprzebywac dłuzej ale też nie mam prawa podważac tego co napisałes. ;-)

[ Dodano: 2007-04-16, 00:11 ]
ja jeszcze nie musiałem takich rad pobierac u przyjaciół ale spoko :mrgreen:
Ostatnio zmieniony ndz kwie 15, 2007 10:12 pm przez Machidiel, łącznie zmieniany 1 raz.

maxior

Post autor: maxior » ndz kwie 15, 2007 10:17 pm

To dobrze, że wszystko wyjaśniłem :-)
Możesz podważać to, co napisałem, w końcu wolność słowa mamy :mrgreen: ale po co podważać prawdziwość "czegoś", w co jedna ze stron (czyli ja i Moja Przyjaciółka) wierzy całym sercem :-)

[ Dodano: 2007-04-16, 00:19 ]
Ja mam takie szczęście, że mogę się popytać Jej (nawet "profilaktycznie") i wiem, że nie będzie się śmiać z tego i nikomu nic nie wygada :-D

[ Dodano: 2007-04-16, 00:21 ]
OT:
Dopiero teraz wymyśliłem, że poprzez "Szybką odpowiedź" można dodawać nowe "informacje" do starego post'u :oops:

Machidiel

Post autor: Machidiel » ndz kwie 15, 2007 10:23 pm

Eee tak czy siak to mozesz mowic narazie tylko o sobie a nie przyjaciółce jej zdania tutaj nie widziałem no chyba ze jest tam teraz z tobą.

maxior

Post autor: maxior » ndz kwie 15, 2007 10:28 pm

Przyjaźń opiera się na zaufaniu i wierzeniu sobie, więc nie widzę powodów, aby miała mnie kłamać z tym, że wierzy w Nas...

a może Ty widzisz jakiś powód do kłamstwa??

[ Dodano: 2007-04-16, 00:31 ]
Nie ma Jej przy mnie i raczej nigdy nie wypowie się na forum...

Machidiel

Post autor: Machidiel » ndz kwie 15, 2007 10:37 pm

Nie chcem poważac twojej przyjaźni bo was nie znam naprawde ale jest wiele powodów do kłamstw, np. jedna strona nie ma ochoty juz byc w tak bliskich relacjach z druga ale jednak nie chce sie odcinac bo boi sie zranic swojego "przyjaciela" i wychodzi chora przyjaźń podobna do chorego zwiazku. ITP. ITD.

mruu

Post autor: mruu » ndz kwie 15, 2007 10:40 pm

ło boże, panowie.
ile użytkowników tyle zdań :)
każdy i tak będzie trzymał się swojego..

ja napisałam, że nie wierze w przyjaźń damsko-męsko tak jak ktoś tam napisal, bo 'się przejechałam'. jak się ktoś przejedzie to raczej trzyma dystans, nie? ;)
Ostatnio zmieniony ndz kwie 15, 2007 10:40 pm przez mruu, łącznie zmieniany 1 raz.

maxior

Post autor: maxior » ndz kwie 15, 2007 10:48 pm

No jest duzo powodów... mogła również zakochać się we mnie, ale boi się to wyznać miłość, żeby nie stracić przyjaźni... no, ale uważam, że znamy się b. dobrze, więc mogę stwierdzić, że Przyjaźń, która jest między Nami jest prawdziwa i szczera, a raczej "ślepy" nie jestem :-P

No to chyba Nasza dyskusja się kończy... bo ja Twojego zdanie nie zmienie (ba nawet nie o to tutaj chodziło), ale to do niczego nie zmierza.
Ja opisuje to co ja wiem i to co mi Moja Przyjaciółka mówi, a że Jej ufam, więc pisze to jako stwierdzenie, a nie jakoś inaczej...

[ Dodano: 2007-04-16, 00:49 ]
mruu pisze:ja napisałam, że nie wierze w przyjaźń damsko-męsko tak jak ktoś tam napisal, bo 'się przejechałam'. jak się ktoś przejedzie to raczej trzyma dystans, nie? ;)
Pewnie, że trzyma dystans, lecz nie na "chama"... może po prostu źle się dobraliście... na miłości też da się przejechać, a jakoś ludzie wierzą w nią...
Ostatnio zmieniony ndz kwie 15, 2007 10:50 pm przez maxior, łącznie zmieniany 1 raz.

mruu

Post autor: mruu » ndz kwie 15, 2007 10:52 pm

nie no, na chama to nie. taka be to nie jestem :P
po prostu staram sie nie spoufalać się z nikim tak jak kiedyś.
wiem, że kiedyś to się zmieni. na razie wszystko jest za świeże na nowe przyjaźnie :)

ODPOWIEDZ