Czy jest możliwa przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną?

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Piotrekd

Post autor: Piotrekd » pt kwie 13, 2007 5:39 am

Jak najbardziej taka przyjaźń jest możliwa, znam wiele takich przykładów (sam jestem jednym z nich), gdzie facet z kobietą dogaduje sie normalnie i wcale nie ma ochoty jej "przelecieć". Z dziewczynami można przecież normalnie pogadać, czasami nawet lepiej niż z facetem.

shoah

Post autor: shoah » sob kwie 14, 2007 11:49 pm

pomimo jednego rozczarowania i tak wierze w taką przyjaźń. w sumie to sama się lepiej dogaduje z chłopakami. miałam takiego kumpla, łaziłam z nim na piwo co kilka dni, pozwierzaliśmy się, później już nawet bez piwa, jak coś było miedzy mna a moim chłopakiem, to doradzał np. aż nagle przestał się odzywać, dowiedziałam się od jego kumpla , tzn w sumie to moja przyjaciółka, jego dizewczyna mi powiedziała, że sie z powrotem zeszli z dziewczyna, wkurwiło mnie to nieźle, bo poczułam się jak taka dziewczyna tylko żeby umilić mu tą samotnosc :P ale tak to mam kumpla, którego znam od zawsze, bo nasi rodzice się znają jeszcze z czasów lo i mieszkamy na tej samej ulicy. pomimo tego, że jest rok młodszy, to i tak zawsze się dogadujemy i w ogole :D nie wyobrazam se zycia bez niego kurde. ale nie lubie w sumie się spotykac z moją przyjaciolka i z jakims kumplem. nie moge tak.
maxior pisze:Wątek może i stary, ale śmieszą mnie teksty, gdzie porównuje się np. kumpla (kumpele) z przyjacielem (przyjaciółką) to raz... a dwa ja jakos nie umiem pojąć jak można mieć kilku najlepszych przyjaciół(ek)... ja jakoś tak nie umiem się rozdrabniać... wedlug mnie można mieć najlepszą przyjaciółke i b. dobre znajome, ale nie kilka najlepszych...
oj taak.. też tego pojąc nie umiem z resztą zaufania nie mam do ludzi. ja tam mam tylko jedną przyjaciółke i tak to z dziewczyn to się nie trzymam raczej z żadną inna. przykład znajomości z neta :D najlepsza dziewczyna pod słońcem

mruu

Post autor: mruu » ndz kwie 15, 2007 6:07 pm

myślałam, że jest możliwa.
przejechałam się, wyrżnęłam na tyłek z wielkim hukiem i cała iluzja jaką była ta przyjaźń sie ulotniła.
nie wierzę w taką przyjaźń. chyba, że w związku ;)

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » ndz kwie 15, 2007 7:45 pm

Hmm a mnie zastanawia:
grzesiu pisze:Sam mam kilka koleżanek, z którymi mogę szczerze porozmawiać i mogę uczciwie powiedzieć, że jest między nami przyjaźń.
To dlaczego określasz je mianem koleżanek?
jagodziczek pisze:Sama mam paru naprawdę dobrych kumpli wśród których jest mój były chłopak na któryma zawsze mogę polegać.
Być może różne podejście do tematu związane jest z rozumieniem terminów kolega/koleżanka i przyjaciel/przyjaciółka. Kolegami to jest dla mnie kilku chłopaków z którymi trzymałem się razem w liceum. Koleżankami są dla mnie dziewczyny z którymi w 8 osób tworzyliśmy mieszaną paczkę. Nie wiąże nas przyjaźń, wiązały nas wspólne rozmowy, wyjazdy, spotkania w szkole i poza, itd. Dla mnie to trochę za mało jak na przyjaźń.
maxior pisze:Ja mam przyjaciółkę (nie taką, ze sobie o czyms intymnym pogadamy czy "cos"), w/g duzej grupy chlopakow jest atrakcyjna dziewczyna, a ja samotnym facetem, który szuka dziewczyny, a jakoś nie podkochuje sie w Niej... i wasze gadanie jest bez sensu...
A jaką masz pewność co do jej odczuć? Czy nie próbuje albo nie chciałaby z Tobą pofiglować?
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

maxior

Post autor: maxior » ndz kwie 15, 2007 8:51 pm

Sol pisze: A jaką masz pewność co do jej odczuć? Czy nie próbuje albo nie chciałaby z Tobą pofiglować?
Mam pewność, bo ma chłopaka :-) Ona raczej powinna mieć jakieś wątpliwości, bo jestem samotny ;-p Ale jestem pewien i Jej i moich uczuć, więc wiem, że nie chcemy pofiglować ze sobą...

Awatar użytkownika
grzesiu
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 389
Rejestracja: czw lip 27, 2006 7:51 pm

Post autor: grzesiu » ndz kwie 15, 2007 8:54 pm

Sol pisze:Hmm a mnie zastanawia:
grzesiu pisze:Sam mam kilka koleżanek, z którymi mogę szczerze porozmawiać i mogę uczciwie powiedzieć, że jest między nami przyjaźń.
Dlaczego czepiasz się szczegółów? Przecież jasno napisałem, że "jest między nami przyjaźń".

Machidiel

Post autor: Machidiel » ndz kwie 15, 2007 9:10 pm

Nie no ale grzesiu gratuluje nie dosc ze poznałes taka przyjaźń to jeszcze do tego z paroma dziewczynami. Podnosisz srednia krajowa bo na około mnie nie znam ani jednego takiego przypadku. Oczywiscie spotkałem takie "przyjaźnie" ale jak ich blizej poznałem to jedno zakochane albo nie traktuje tego jako przyjaźń.
Ja mam przyjaciółkę (nie taką, ze sobie o czyms intymnym pogadamy czy "cos"), w/g duzej grupy chlopakow jest atrakcyjna dziewczyna,
To co to za przyjaciółka jak nie mozesz z nia pogadac na intymne tematy?

maxior

Post autor: maxior » ndz kwie 15, 2007 9:37 pm

To co to za przyjaciółka jak nie mozesz z nia pogadac na intymne tematy?
Sorki :oops: Drobne przejęzyczenie!! :roll: Hmmm... chodziło mi o to, że intymny tematy to temat seksu :oops: i o to mi chodziło ;p Przepraszam za błąd... ale wielu 1x-latków z mojego otoczenie uważa, że nic poza seksem nie istnieje i że tylko o seksie można gadać...

Nie można tak generalizować istnienia przyjaźni damsko-męskiej... Ci, którzy nie wierzą w jej istnienie to przeważnie osoby, które "przejechały" się na takiej przyjaźni... ale przecież ludzie się różnią, każdy jest inny i każdy "związek" jest niepowtarzalny, więc mówienie, że nie istnieje "takie dziwo" jest bezsensu... można uważać, że zdecydowana więkość przyjaźni damsko-męskich oparta jest na "myśleniu o czym większym", lecz są też takie przyjaźnie, w których chodzi tylko o BYCIE i nieważne, czy on(ona) ma partnera czy nie, ale ważne jest, żeby móc się komuś zwierzyć, wiedzieć, że jest na świecie druga osoba, która BĘDZIE ZAWSZE, bezwzględu na okoliczności.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 15, 2007 9:47 pm przez maxior, łącznie zmieniany 2 razy.

Machidiel

Post autor: Machidiel » ndz kwie 15, 2007 9:47 pm

To ty lekko generalizujesz teraz bo ja ci zadałem proste pytanie co to za przyjaciółka skoro nie mozesz z nia pogadac na intymne tematy? Sory ale dla mnie w przyjaźni nie ma tematów tabu bo to inaczej nie była by przyjaźń.

- No to nawet na temat sexu to temat jak kazdy inny. Jaby po seksie z nieznajoma wyskoczyło ci cos na jajkach to bys spytał sie swojej przyjaciółki np. do jakiego lekarza najlepiej z tym isc albo czy moze wie jak temu zaradzic?
Ostatnio zmieniony ndz kwie 15, 2007 9:50 pm przez Machidiel, łącznie zmieniany 1 raz.

maxior

Post autor: maxior » ndz kwie 15, 2007 9:51 pm

Machidiel czytaj dokładnie... Generalizowanie tyczyło się ISTNIENIA PRZYJAŹNI DAMSKO-MĘSKIEJ

Oczywiście, że nie ma tematów tabu... i tak jest i w moim przypadku, ale źle napisałem poprzedniego posta :oops: Początkującym może się drobny błąd przydarzyć, co nie??

Dobra, to był jednak duży błąd :/

Ona jest wspaniałą Przyjaciółką, z którą rozmawiam o wszystkim i która dużo razy mi pomogła... i napewno, gdyby po seksie z nieznajomą coś by mi wyskoczyło na penisie czy coś innego, to bym się Jej spytał o radę (w końcu jest b. inteligenta :-) )

W skrócie (i tu napewno się nie pomylę :oops: ) Zarówno ja, tak jak i Ona jesteśmy szczerzy, otwarci oraz ufamy i wierzymy sobie i dlatego przede wszystkim Nasza Przyjaźń istnieje...
Ostatnio zmieniony ndz kwie 15, 2007 10:00 pm przez maxior, łącznie zmieniany 3 razy.

ODPOWIEDZ