Czemu niektórzy mnie odtrącają?

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Pati9

Czemu niektórzy mnie odtrącają?

Post autor: Pati9 » sob lip 01, 2006 6:26 pm

ludzie ze szkoły czasem innych odracają tylko, dlatego bo mają inny gust, są innej narodowości, lubią coś innego niż ty i czy to jest powód aby się z tą osobą niezadawać i jak sobie z tym radzić :?:
Ostatnio zmieniony wt lip 04, 2006 8:54 am przez Pati9, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Paul
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 710
Rejestracja: sob cze 17, 2006 7:20 pm

Post autor: Paul » sob lip 01, 2006 6:42 pm

Mój apnteon znajomych ciągnie się od nazioli poprzez konserwatywnych liberałów do apologetów SLD. Dla mnie takie rzeczy jak gust czy narodowość nie mają większego znaczenia. Ważne jest to, by z osobą ciekawie się gadało.
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill

Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte

greenka

Post autor: greenka » sob lip 01, 2006 7:31 pm

Moim zdaniem takie powierzchowne ocenianie jest najgłupszą rzeczą, jaką można zrobić.. ale o tym, zdaje się już było... ;-)

Pati-NIE, to nie jest powód, żeby nie zadawać się z kimś... nie patrz na innych-rób, co chcesz i to, co wg Ciebie jest słuszne.

AdminNarkoza
Administrator
Administrator
Posty: 0
Rejestracja: pn wrz 24, 2018 1:53 pm

Post autor: AdminNarkoza » sob lip 01, 2006 9:19 pm

Wg mnie ludzie, którzy nie akceptują drugiego człowieka tylko z powodu wyglądu lub ubioru są to ludzie z małym intelektem. Zobaczysz jak pójdziesz do liceum i szkoły wyższej. Wg mnie istnieje zależność: im wyższa szkoła tym ludzie bardziej wyrozumiali i tolerancyjni.

greenka

Post autor: greenka » sob lip 01, 2006 9:32 pm

To akurat jest racja.

Awatar użytkownika
Paul
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 710
Rejestracja: sob cze 17, 2006 7:20 pm

Post autor: Paul » sob lip 01, 2006 10:24 pm

Dobrym pomysłem byłaby selekcja dzieci na tych o większym i mniejszym intelekcie już jak najwcześniej, ale to pomysł utopijny.
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill

Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte

greenka

Post autor: greenka » sob lip 01, 2006 10:49 pm

Przecież dzieci z wiekiem mądrzeją- co za tym idzie, stają się bardziej wyrozumiałe, bardziej tolerancyjne, bo rozumieją więcej. Dlaczego więc wymagać od nich, czegoś co w młodym wieku jest niemożliwe?

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » ndz lip 02, 2006 8:28 am

Paul pisze:Dobrym pomysłem byłaby selekcja dzieci na tych o większym i mniejszym intelekcie już jak najwcześniej, ale to pomysł utopijny.
I chory, bo to tak jakby na samym początku przekreślać dzieciaka i wpychać go do grupy głupszych.
Później w liceum zapytają się do jakiej grupy chodziłeś, odpowiadasz, że do głupszej i zamiast do LO, idziesz do zawodówki. W pracy zapytają się, do jakiej grupy pan chodził? Do głupszej. I już zamiatasz chodniki.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
Paul
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 710
Rejestracja: sob cze 17, 2006 7:20 pm

Post autor: Paul » ndz lip 02, 2006 9:07 am

A napisałem, że byłoby nieodwracalne?
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill

Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte

Illea

Post autor: Illea » ndz lip 02, 2006 9:16 am

Ale po co w ogóle tak dzielić?
Powiedzmy, że dzieci wydające się głupie i puste i te inteligntne, zgromadzimy osobno. Od kogo dzieci "głupie" mają uczyć się inaczej myśleć, inaczej postępować? Powiecie, że w domu, no na pewno, ale w szkole czy innych miejscach będą przebywać też bardzo wiele czasu.

Zablokowany