co teraz mam zrobić?
co teraz mam zrobić?
Witam mam pewien problem a mianowicie : znam pewną dziewczynę. Znamy się długo. Kocham ją. Wiem o tym gdyż to co czuje w sobie jak z nią rozmawiam trwa już długo i nie zmienia się. Jestem szczęśliwy gdy ona się śmieje, gdy sama ma dobre samopoczucie. Nigdy nie rozmawiałem z nią o tym bo się bałem jej reakcji. Gdy się z nią spotykam w szkole wiadomo - rozmawiamy, wypełniam każdą jej prośbe. ostatnio nasze rozmowy przybierały inny charakter : ona zaczęła rozmawiać o miłości, samotności itp. Bałem się powiedzieć jej wprost co do niej czuje dlatego prowadziłem te rozmowy nie wiem jak to nazwać "naokoło" na zasadzie "to chodź poszukamy tej miłości" i zaczęliśmy jej szukać w sklepach, w krzakach itp. Mogło by się wydawać że to taka zabawa była. Ostatnio powiedziałem jej że dam jej miłość tylko niech ona da mi przepis. Po tej rozmowie w dzień przed oddaniem jej gotowego produktu (umówiliśmy się na konkretny dzień ) powiedziała żebyśmy porozmawiali normalnie bez tych moich "gierek" słownych nie wiem jak to nazwać (przyznam ostatnio rozmawiałem z nią tylko w taki sposób). To nie wytrzymałem i powiedziałem jej po prostu że ją kocham. Ona spytała się czy serio ja odpowiedziałem tak. Powiedziała mi że ją zaskoczyłem, że nigdy nie myślała o mnie w ten sposób, uważała nas za kumpli. Rozmawiając dalej przekonywałem ją o swoim uczuciu, ona tłumaczyła się tym że faceci mają swoje potrzeby erotyczne, ja wytłumaczyłem jej że nie wymagam od niej nic, że chce po prostu spędzać z nią czas, że dzień bez rozmowy z nią, bez zobaczenia się z nią jest dniem straconym. Później powiedziała mi że się gdzieś spieszy i sobie poszła. Co mam teraz zrobić? Wydaje mi się że ją wystraszyłem tym. Napisałem jej później że przepraszam może źle że powiedziałem jej totak wprost i napisałem jej że powiedziałem tylko to co czuje . Ona odpisała "dzięki za szczerość" . Od tamtego czasu nie rozmawiałem z nią.