W Mrocznym Lesie...
W Mrocznym Lesie...
Jedno spojrzenie, a tak wiele zmienia
Jedno spojrzenie, a tyle cierpienia
Czy znów zraniona w ciszy się zaszyję ?
Czy znów w tej głuszy serce swe ukryję ?
W lesie skąd nie ma żadnej ucieczki
W Mrocznym Lesie, gdzie nie ma słońca ni świeczki
Tam gdzie nikt mnie nie znajdzie i nie szuka
więc nie wiem dlaczego,gdzy do serca pukasz
ja otwieram i wpuszczam bez słowa żadnego
To ostatnia szansa, nie zmarnuj tego ....
Jedno spojrzenie, a tyle cierpienia
Czy znów zraniona w ciszy się zaszyję ?
Czy znów w tej głuszy serce swe ukryję ?
W lesie skąd nie ma żadnej ucieczki
W Mrocznym Lesie, gdzie nie ma słońca ni świeczki
Tam gdzie nikt mnie nie znajdzie i nie szuka
więc nie wiem dlaczego,gdzy do serca pukasz
ja otwieram i wpuszczam bez słowa żadnego
To ostatnia szansa, nie zmarnuj tego ....
Ostatnio zmieniony czw lip 27, 2006 6:49 am przez kirke, łącznie zmieniany 1 raz.
GDYBYM W MROCZNY LAS SIĘ ZASZYŁA.
NIKOGO DO SERCA SWEGO BYM NIE WPUŚCIŁA.
ZATOPIŁABYM MYSLI SWOJE W CIEMNOŚCI.
KOŁATANIA SERCA NIKT BY NIE USŁYSZAŁ.
Z CIENIEM SWOIM BYM MÓWIŁA...
W NOCY JEGO CZARNE SZATY BYM NOSIŁA.
W MYŚLACH NA LAS BYM OGIEŃ SPUŚCIŁA,
ODGRODZONA OD ŚWIATA BYM ŻYŁA.
ZATOPIŁA BYM SIĘ W CIEMNOŚCI
I TAK BYM WŁAŚNIE TAM ŻYŁA.
NIKOGO DO SERCA SWEGO BYM NIE WPUŚCIŁA.
ZATOPIŁABYM MYSLI SWOJE W CIEMNOŚCI.
KOŁATANIA SERCA NIKT BY NIE USŁYSZAŁ.
Z CIENIEM SWOIM BYM MÓWIŁA...
W NOCY JEGO CZARNE SZATY BYM NOSIŁA.
W MYŚLACH NA LAS BYM OGIEŃ SPUŚCIŁA,
ODGRODZONA OD ŚWIATA BYM ŻYŁA.
ZATOPIŁA BYM SIĘ W CIEMNOŚCI
I TAK BYM WŁAŚNIE TAM ŻYŁA.
a wokół woda..jedynie woda...
a wokół nicość... a szkoda...
coś co dało życie-zabrało ten dar...
coś co było magią... zdjęło piękny czar...
i została nicość,samotność i łzy..
a w moim sercu i myślach... ty...
nie wiedziałam,że można tęsknić tak mocno...
że wśród szczęśliwych będę czuć się obco..
"miłość to obecność" więc wróć do mnie...
nie wiedziałam,że można czuć się tak... nieprzytomnie...
a wokół nicość... a szkoda...
coś co dało życie-zabrało ten dar...
coś co było magią... zdjęło piękny czar...
i została nicość,samotność i łzy..
a w moim sercu i myślach... ty...
nie wiedziałam,że można tęsknić tak mocno...
że wśród szczęśliwych będę czuć się obco..
"miłość to obecność" więc wróć do mnie...
nie wiedziałam,że można czuć się tak... nieprzytomnie...
A w mroku szukam wciąż twej twarzy
bo tylko ona pozwala mi śnić, marzyć
A w mroku szukam wciąz pocieszenia
bo dotąd nie odnalazłam w ich oczach zrozumienia
A w mroku szukam wciąż tchnienia nadziei
bo mimo odległości,która nas dzieli
wiem,że wrócisz do mnie w końcu
wyzwalając barwy w mym życiu...w słońcu..
bo tylko ona pozwala mi śnić, marzyć
A w mroku szukam wciąz pocieszenia
bo dotąd nie odnalazłam w ich oczach zrozumienia
A w mroku szukam wciąż tchnienia nadziei
bo mimo odległości,która nas dzieli
wiem,że wrócisz do mnie w końcu
wyzwalając barwy w mym życiu...w słońcu..