Coś dziwnego ....

Wszystko co jest związane z literaturą. Możesz tu podzielić się swoimi opiniami dotyczącymi literatura, a również zamieszczać własna twórczość (wiersze, opowiadania).
Gary

Coś dziwnego ....

Post autor: Gary » sob cze 24, 2006 5:08 pm

Głuchy krzyk pośród pustych ścian
Początek końca lub koniec początku
Plątanina myśli czy paradoks morze
Logiczna pustka czy poplątana całość
To nie głupie słowa, lecz ludzki życie
Moje twoje nasze wasze nas wszystkich
Ty widzisz ja widzę, lecz nikt nic nie mówi
Ślepy widzi, że cały ten świat brnie ku końcowi
Głuchy słyszy kroki nadchodzącego dnia
Dnia końca a zarazem początku
Gdzie wszystko się skończy i zacznie od nowa
Zacznijmy się narwać chce krzyczeć niemowa
Chce krzyczeć nie może, bo jemu nie wolno
To Bóg postanowił tu Herakles nic nie wskóra
Nie pomogą herosi już nic nie pomoże
To narodziny zniszczenia i niszczenie narodzin
Trzeba wznieść się najniżej jak tylko można
Trzeba upaść najwyżej i krzyczeć milcząc
Wznieść oczy ku dołowi i patrzeć weń z trwoga
Trzeba zamknąć oczy by ujrzeć, co skryte
Nie mówić a słuchać nie krzyczeć a prosić
Tak trudno to zrobić bo tak łatwe to przecież
Najprostsze rzeczy najwięcej sprawiają kłopotów
Tego nikt nie zrozumie bo nie chce zrozumieć
Widzi ciemność która dla niego jest jasnością
Boże nie rób tego zaopiekuj się ludzkością…..Proszę
Ostatnio zmieniony czw sty 01, 1970 12:00 am przez Gary, łącznie zmieniany 1 raz.

Tulpen

Post autor: Tulpen » wt cze 27, 2006 10:46 am

ŚWIAT JEST JAK MGŁA...I NASZE ŻYCIE...POTRAFI ZNIKNĄC I WYSCHNĄĆ W POWIEWIE SŁONECZNEGO WIATRU. LUDZKOŚCI JUŻ NIC NIE POMOŻE. GDYBYŚMY MIELI BYĆ URATOWANI...TO JUŻ DAWNO BYŚMY DO TEGO DĄŻYLI...

"(...)STANĘŁAM KOŁO MAŁEJ KAPLICZKI, ROZEJRZAŁAM SIĘ W KOŁO. ME OCZY CIESZYŁ WIDOK PIEKNA, ZIELEŃ LIŚCI I ZAPACH WONNYCH KWIATÓW. W TEM OBRAZ TEN ZAMAZAŁ SIĘ, JAKIŚ CZOŁG ZAGRODZIŁ DROGĘ, COŚ SIĘ ZBURZYŁO I NAGLE OGARNĘŁA MNIE SZAROŚĆ. SPYTAŁAM: MATKO CO TO ZA KRAJ? ODPOWIEDZIAŁA MI: POLSKA. MATKO POPROŚ BOGA I SWOJEGO SYNA W NIEBIE, BY URATOWAŁ TEN KRAJ - POWIEDZIAŁAM. A TY SPOJRZĄŁAŚ TYLKO NA MNIE I POWIEZIAŁAŚ ZE ŁZAMI W OCZACH: ON NIE JEST JESZCZE GOTOWY NA WYBAWIENIE."

ODPOWIEDZ