Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

misanthropiac pisze:W sposób histeryczny i niegodny. Ujadają jak psy i mają bezczelne wsparcie rzekomo obiektywnych mediów

w polityce z tego co wiem panuje zasada: "żadnych zasad". Więc z tą niegodziwością nie ma chyba co wyskakiwać Histeria? Ok, masz rację. Ale jak byś walczył o władzę też byś pewnie grał na każdej możliwej nucie.

misanthropiac pisze:Może nie jest tak jak Jack mówi, ale sprawa jest histerycznie rozdmuchana przez telewizyjne kurwiszony. Można najwyżej postawić zarzut Begerowej i Lipińskiemu (choć widać, że to płotka- "nie wiem, ale pewnie coś da się zrobić") o korupcję i odwołać Mojzesowicza, za jego debilne rady. Czy można Lipińskiego oskarżyć o próby malwersacji, gdzie nawet do niej nie doszło?

W sprawie Rywina tez do niczego nie doszło, a facet siedzi. Myślę, że tu nie ma kogo oskarżać, tylko jak sam powiedziałeś- to powinnien być ich polityczny koniec.

misanthropiac pisze:W sposób histeryczny i niegodny. Ujadają jak psy i mają bezczelne wsparcie rzekomo obiektywnych mediów. Gdzie nie spojrzeć, wszyscy pierdolą bezsensownie o rozwiązaniu sejmu (a to z tą sprawą nie ma nic wspólnego) i odwołaniu premiera (jakby czymś zawinił). PiSu żaden pismak nawet nie próbuje bronić w dodatku stawiają tą mendę Beger w roli jakiejś dziewicy orleańskiej!! To na prawdę niesmaczne i chamskie.

Ja to traktuję jak sensację. Tak jest i byłoby ze wszystkim. Właściwie to przy większych aferach zawsze tak jest

misanthropiac pisze:Czy można Lipińskiego oskarżyć o próby malwersacji, gdzie nawet do niej nie doszło?

O próby to pewnie można, bo przecież próby były. Z samą malwersacją to pewnie byłby problem.

Sprawa się zesrała na podwórku PiSu i istnieje duże prawdopodobieństwo, że to o jedno gówno za dużo dla tej partii. Ale właściwie w polityce nie ma nic pewego. Kaczyniaki w końcu nie bez powodu uchodzą za jednych z najlepszych politycznych strategów - coś tam wykombinują

ET pisze: w polityce z tego co wiem panuje zasada: "żadnych zasad". Więc z tą niegodziwością nie ma chyba co wyskakiwać Histeria? Ok, masz rację. Ale jak byś walczył o władzę też byś pewnie grał na każdej możliwej nucie.

No ok, ale to, co wyprawiają media publiczne to skandal, takiej żenady jeszcze nie było :-/ Teraz widać, że teza Kaczorów, jakoby publikatory nachalnie promowały PO. Bo tak na prawdę te ich konferencje zwołane tylko po to, by krytykować byłyby niczym bez TV, radia i gazet.
Dodatkowo jesteśmy świadkami chyba największej propagandy bodaj od czasów komuny. Nawet przeciętnie błyskotliwy gimnazjalista widzi, że Begerówna łże jak bura suka, tymczasem chyba wszędzie wyniesiono ją do rangi bohaterki narodowej...
No i jeszcze to ich szukanie taniej sensacji i rozdmuchowanie takich aferek do poziomu kryzysu narodowego (brakuje tylko stanu wojennego). TVN to w ogóle taki telewizyjny brukowiec, podobnie jak wszystko, co należy do grupy ITI (by wymienić Fuckt). Rozumiem, że w tak zwanym showbiznesie można zrobić sensacje z powiększonych piersi Britnej, bo do tego właśnie słyży ta gałąź "sZTUKI". Ale żeby szerzyć taki zamęt na scenie politycznej? Przecież m.in. od tego zależą losy Polski.
Te stronnicze i zakłamane mass media to problem większy niż srajtaśmy prawdy

Te niby stronnicze mass media, może po prostu widzą sprawę taką jaka ona faktycznie jest? Nie przesadzajmy, to, że jakaś wiadomość jest nam nie na rękę, to nie znaczy, żeby wszystkich ją popierających zaraz upadlać i mówić, że są gówno warci. Proponuję słuchać RM i oglądać TV Trwam w takim razie.

Teraz śledzę nieco tą całą aferę i dotarło do mnie jedno. Renia Begerówna zachowała się OK i nie ma powodu, aby ją wyzywać i wywozić na taczkach (tak jak pisałem to w pierwszym bodaj poście).

Sytuacja przecież była inna. Sekielski i Morozowski zainspirowani wydarzeniami na Węgrzech postanowili sprawdzić, czy taki przekręt z nagraniami wywołałby podobną burzę i w Polsce. Sytuacja była idealna. Rozpad rządu i próby PiSu aby pozyskać nowych posłów (idealne środowisko korupcjogenne). Potrzeba było kogoś (posła) aby pociągnął za język któregoś z posłów PiSu. Na plan poszła Beger Renata. Wiedząc, że jest filmowana, po prostu podpuściła Lipińskiego. Ten nabrał się jak małe dziecko i mamy aferę.

Myślę też że w tej sytuacji zarząd PiSu, czyli sama góra - Kaczyński, Gosiewski i reszta jelity powinna jasno powiedzieć: to był błąd danego posła, wypadek przy pracy. Nie oznacza to, że wszyscy w partii są tacy sami. Koniec, ukręciliby łeb aferze i sprowadzili do miana jakiegoś wybryku.
Ale nie. Idą w zaparte, bo to niby nie była korupcja, tylko opowiadanie bajek na dobranoc. PO wyjmuje armaty i strzela kontrargumentami. Dzisiaj pokazany był jakiś podrzędny działacz, który za takie same rozmowy ma dozór prokuratora, itd. Czyli jego ukatrupili, a Lipińskiego bronią. Fakt, są w tym kraju równi i równiejsi.

Im dłużej słucham tego wzajemnego oskarżania się, tym bardziej myślę, że nowe wybory powinny być jak najszybciej i niech na poslką scenę wejdzie ktoś nowy, niż ci sami złodzieje i pedały.

misanthropiac pisze:Dodatkowo jesteśmy świadkami chyba największej propagandy bodaj od czasów komuny. Na

Sol pisze:Renia Begerówna

wet przeciętnie błyskotliwy gimnazjalista widzi, że Begerówna łże jak bura suka, tymczasem chyba wszędzie wyniesiono ją do rangi bohaterki narodowej...
No i jeszcze to ich szukanie taniej sensacji i rozdmuchowanie takich aferek do poziomu kryzysu narodowego (brakuje tylko stanu wojennego). TVN to w ogóle taki telewizyjny brukowiec, podobnie jak wszystko, co należy do grupy ITI (by wymienić Fuckt). Rozumiem, że w tak zwanym showbiznesie można zrobić sensacje z powiększonych piersi Britnej, bo do tego właśnie słyży ta gałąź "sZTUKI". Ale żeby szerzyć taki zamęt na scenie politycznej? Przecież m.in. od tego zależą losy Polski.
Te stronnicze i zakłamane mass media to problem większy niż srajtaśmy prawdy

1.) Axel Springer jest właścicielem Faktu, a nie ITI.TVN to może brukowiec, ale b.b. skuteczny
2.)Fakt, robienie z p. Beger bohaterki to wielkie nieporozumienie.

Sol pisze:Renia Begerówna

Renia Begerowa, bo to mężatka.

Sol pisze:yślę też że w tej sytuacji zarząd PiSu, czyli sama góra - Kaczyński, Gosiewski i reszta jelity powinna jasno powiedzieć: to był błąd danego posła, wypadek przy pracy. Nie oznacza to, że wszyscy w partii są tacy sami. Koniec, ukręciliby łeb aferze i sprowadzili do miana jakiegoś wybryku.
Ale nie. Idą w zaparte, bo to niby nie była korupcja, tylko opowiadanie bajek na dobranoc. PO wyjmuje armaty i strzela kontrargumentami. Dzisiaj pokazany był jakiś podrzędny działacz, który za takie same rozmowy ma dozór prokuratora, itd. Czyli jego ukatrupili, a Lipińskiego bronią. Fakt, są w tym kraju równi i równiejsi.

Ten, kto się spodziewał odnowy moralnej po mściwych i płytkich braciach K. chyba bardzo się rozczaruje.

Mam wrażenie że bracia K., jak ich określił ET, wbrew temu co mówią, tęsknią do czasów gdy była tylko jedna słuszna idea i partia. Z drugiej jednak strony działania opozycji wyglądają trochę jak strzelanie z armaty do komara.

Zgadzam się z Solem, że najlepiej byłoby się zająć konkretnymi posłami i skończyć sprawę nie robiąc z polskiej sceny politycznej jeszcze większego cyrku.

Sol pisze:Teraz śledzę nieco tą całą aferę i dotarło do mnie jedno. Renia Begerówna zachowała się OK i nie ma powodu, aby ją wyzywać i wywozić na taczkach (tak jak pisałem to w pierwszym bodaj poście).

Skoro śledzisz, to powinieneś zaobserwować, że np. załatwienie spraw sądowych to inicjatywa Reni. OK?

Sytuacja przecież była inna. Sekielski i Morozowski zainspirowani wydarzeniami na Węgrzech postanowili sprawdzić, czy taki przekręt z nagraniami wywołałby podobną burzę i w Polsce.

Świetnie. Flip i Flap zainspirowani swoją głupotą paraliżują scenę polityczną. Normalka.

Myślę też że w tej sytuacji zarząd PiSu, czyli sama góra - Kaczyński, Gosiewski i reszta jelity powinna jasno powiedzieć: to był błąd danego posła, wypadek przy pracy. Nie oznacza to, że wszyscy w partii są tacy sami. Koniec, ukręciliby łeb aferze i sprowadzili do miana jakiegoś wybryku.

Tak

misanthropiac pisze:Skoro śledzisz, to powinieneś zaobserwować, że np. załatwienie spraw sądowych to inicjatywa Reni. OK?

Inicjatywa, która była podpuchą. Inaczej: zbieranie jak największej ilości dowodów w celu udowodnienia korupcji.

misanthropiac pisze:Świetnie. Flip i Flap zainspirowani swoją głupotą paraliżują scenę polityczną. Normalka.

To nie oni sparaliżowali scenę polityczną, zrobił to poseł PiSu. Wszelkie tego typu podobne prowokacje będę popierał. Dlaczego na jaw nie może wychodzić prawdziwa natura złodziei i oszukańców?

LOL, Ty na prawdę sądzisz, ż Begerowa jest bez skazy

I sparaliżowali! Jeśli wyszła na jaw ta oszukańcza natura, czy co tam jeszcze, to winny jest Lipiński i Mojzesowicz (Beger zresztą też). A od tych pedałów wyszło,żeby rozwiązać sejm. Efekt? Trzeci i pewnie nie ostatni dzień entropii

misanthropiac pisze:LOL, Ty na prawdę sądzisz, ż Begerowa jest bez skazy

Jako osoba na pewno nie. Ale jako osoba w tej konkretnej sytuacji tak, uważam, że podpucha wyszła jej bardzo sprawnie.

misanthropiac pisze:I sparaliżowali!

Nie masz racji. Dziennikarz nie mający materiału dostarczonego przez posła, nie jest w stanie nic zrobić.

misanthropiac pisze:Jeśli wyszła na jaw ta oszukańcza natura, czy co tam jeszcze, to winny jest Lipiński i Mojzesowicz (Beger zresztą też).

Czy dziennikarz robiący prowokację powinien być sądzony? Ja uważam, że nie.
Beger wiedziała o kamerze, wiedziała z jakim przeznaczeniem prowadzi rozmowy. Mimo, iż szacunku do jej inteligencji nie mam, to nie byłaby na tyle głupia, aby na serio próbować forsować swoje sprawy. To jest zwykła podpucha.

misanthropiac pisze:A od tych pedałów wyszło,żeby rozwiązać sejm. Efekt? Trzeci i pewnie nie ostatni dzień entropii

Od tych pedałów, czyli od kogo? Od Sekielskiego i Morozowskiego? To oni są gejami? Dobrze wiedzieć.
Sprawę podchwyciła opozycja, również rozwiązanie Sejmu.

Głupotą jest obwiniać tutaj dziennikarzy. Rozumiem, że dla Ciebie byłoby lepiej, gdyby oni mieli taki materiał, ale go nie emitowali i zataili prawdę...?

Winny jest Lipiński i Mojezsowicz. Śmieszni są posłowie PiSu, bo idą w zaparte, że wszystko było OK. Beger jaka jest taka jest, ale tutaj podoba mi się jej perfidia. A Sekielski i Morozowski, to dziennikarze, jak wszyscy ujawniający "smaczki".