homoseksualizm w szkołach?
homoseksualizm w szkołach?
przed chwilą usłyszałam w tv następującą informację:
nauczyciele, którzy ujawnią, że są homoseksualistami, będą wyrzucani ze szkół..
co o tym sądzicie? czy to sprawiedliwe, by tak dyskryminować grupę zawodową? to może sprzedawców, lekarzy, prawników i ludzi z innych grup zawodowych, też wyrzucajmy z pracy, jeśli są homoseksualistami, przecież oni też dają przykład młodzieży.
a czy przypadkiem nie powinno być tak, że rozmawiać powinno się o wszystkim, a nie unikać niewygodnych tematów? szczególnie z młodzieżą?
Jaki macie pogląd na takie sprawy?
nauczyciele, którzy ujawnią, że są homoseksualistami, będą wyrzucani ze szkół..
co o tym sądzicie? czy to sprawiedliwe, by tak dyskryminować grupę zawodową? to może sprzedawców, lekarzy, prawników i ludzi z innych grup zawodowych, też wyrzucajmy z pracy, jeśli są homoseksualistami, przecież oni też dają przykład młodzieży.
a czy przypadkiem nie powinno być tak, że rozmawiać powinno się o wszystkim, a nie unikać niewygodnych tematów? szczególnie z młodzieżą?
Jaki macie pogląd na takie sprawy?
1.Do homoseksualistów jestem uprzedzony - brzydzą mnie, są obleśni, itd.
2.Każdy ma jakieś swoje ułomności i zboczenia. Nie będzie mi przeszkadzać pedał-historyk dopóki nie będzie się z tym afiszował. Jeżeli nie będzie na lekcjach ciągle tego podkreślał to niech sobie pracuje. Mnie to nie obchodzi, że on się wali w dupsko w domu z innym pedałem.
3.Jestem przeciw promowaniu homoseksualizmu, co ma miejsce na zachodzie. Nagle poprawność polityczna zakazuje mówienia mama i tata. Promuje się książeczki z dwojgiem tatusiów i dwiema mamusiami. Za to powinni wsadzać do więzienia.
Skoro ktoś już jest pedałem, to trudno, może w przyszłości będziemy to umieli wyleczyć. Ale to nie powód, żeby ułomności promować. Możemy je tolerować. Uczyć dzieci, że to tacy sami ludzie jak reszta i jak wszystkim ludziom należy im się szacunek. Niech jednak nam do głowy nie strzeli myśl, żeby robić pikniki: "I Ty możesz zostać gejem".
2.Każdy ma jakieś swoje ułomności i zboczenia. Nie będzie mi przeszkadzać pedał-historyk dopóki nie będzie się z tym afiszował. Jeżeli nie będzie na lekcjach ciągle tego podkreślał to niech sobie pracuje. Mnie to nie obchodzi, że on się wali w dupsko w domu z innym pedałem.
3.Jestem przeciw promowaniu homoseksualizmu, co ma miejsce na zachodzie. Nagle poprawność polityczna zakazuje mówienia mama i tata. Promuje się książeczki z dwojgiem tatusiów i dwiema mamusiami. Za to powinni wsadzać do więzienia.
Skoro ktoś już jest pedałem, to trudno, może w przyszłości będziemy to umieli wyleczyć. Ale to nie powód, żeby ułomności promować. Możemy je tolerować. Uczyć dzieci, że to tacy sami ludzie jak reszta i jak wszystkim ludziom należy im się szacunek. Niech jednak nam do głowy nie strzeli myśl, żeby robić pikniki: "I Ty możesz zostać gejem".
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Dość kontrowersyjny temat się zapowiada
Polska w wielu dziedzinach próbuje upodobnić sie do krajów zachodnich. Kiedy byłam w Angli spotkałam się z kilkoma sytuacjami na które nie chciałabym się natykać na codzień w Polsce. Np jadę sobie metrem a dwie panienki urządzają sobie koło mnie lizanko, albo dwóch facetów na ławce w parku, gdzie spacerują sobie emeryci i rodziny z maluchami. Jeśli ktoś jest homo, ale nie afiszuje się z tym aż tak, to ok, nie mam nic do niego. Tak samo - jeśli nauczyciel jest innej orientacji ,a nie wygłasza tego wszem i wobec to przecież niech sobie dalej pracuje. Przecież to też jest człowiek i ma prawo do zawodu jaki sobie wybierze.
Polska w wielu dziedzinach próbuje upodobnić sie do krajów zachodnich. Kiedy byłam w Angli spotkałam się z kilkoma sytuacjami na które nie chciałabym się natykać na codzień w Polsce. Np jadę sobie metrem a dwie panienki urządzają sobie koło mnie lizanko, albo dwóch facetów na ławce w parku, gdzie spacerują sobie emeryci i rodziny z maluchami. Jeśli ktoś jest homo, ale nie afiszuje się z tym aż tak, to ok, nie mam nic do niego. Tak samo - jeśli nauczyciel jest innej orientacji ,a nie wygłasza tego wszem i wobec to przecież niech sobie dalej pracuje. Przecież to też jest człowiek i ma prawo do zawodu jaki sobie wybierze.
Nie tak do końca. W końcu poprawność polityczna nie może rządzić wszystkimi sferami życia. Sam sprzeciw dla promowania homoseksualizmu jest OK, gorzej już z tym co ludzie podciągną pod pojęcie "promowanie homoseksualizmu". Jeśli to będzie gnębienie kogoś bo jest lesbijką/gejem to wtedy rzeczywiście byśmy się uwsteczniali. A w obecnej sytuacji wszystko jest możliwe.Machidiel pisze:Jeden mały komentarz: Polska sie uwstecznia.
Gdzieś na zachodzie już chyba istnieją takie ośrodki, w których pomaga się homoseksualistom. Nie traktujmy jednak ich homoseksualizmu jako choroby.Sol pisze:może w przyszłości będziemy to umieli wyleczyć.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
Ja mam takie odczucie, że na pewno nie promować homoseksualizmu, szczególnie w szkołach, ale rozmawiać -> tzn. nie unikać takiego tematu i udawać, że takie coś nie istnieje. To może mieć wręcz odwrotne skutki.
Oczywiste wydaje mi się, że nauczyciel nie powinien afiszować się ze swoim homoseksualizmem i go podkreślać, ale wyrzucenie z pracy ponieważ ktoś gdzieś na ulicy zobaczy jak z innym mężczyzną trzyma się za rękę?
Zastanawiam się, czy to w ogóle zgodne z konstytucją. Chyba każdy ma prawo do ułożenia swojego życia jak uważa, czy z przedstawicielem tej samej czy innej płci, to powinna być tylko i wyłącznie jego sprawa z kim śpi, a nie władz z ministerstwem edukacji na czele..
Oczywiste wydaje mi się, że nauczyciel nie powinien afiszować się ze swoim homoseksualizmem i go podkreślać, ale wyrzucenie z pracy ponieważ ktoś gdzieś na ulicy zobaczy jak z innym mężczyzną trzyma się za rękę?
Zastanawiam się, czy to w ogóle zgodne z konstytucją. Chyba każdy ma prawo do ułożenia swojego życia jak uważa, czy z przedstawicielem tej samej czy innej płci, to powinna być tylko i wyłącznie jego sprawa z kim śpi, a nie władz z ministerstwem edukacji na czele..
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
10% zniżki na stosunek analny z wybraną męską prostytutką. A tak serio: np. debilne "badania naukowe" Biedronia za dziesiątki tysięcy Yro.Machidiel pisze:Ale kto tu mowi o promocji homoseksualizmu w szkole? I trzeba tez sie zastanowic co mozna nazwac taka promocja?
Kto? Gdzie? Z kim? W UE chyba borykali się z za małą liczbą homosiów w rolach nauczycieliPoza tym z takimi problemami inne kraje borykały sie juz jakis czas temu i widac Polska nie potrafi wyciagać wniosków z błedów innych.
Ostatnio zmieniony sob mar 17, 2007 9:09 pm przez misanthropiac, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak dla mnie to trzeba się w końcu przyzwyczaić, że homoseksualiści są i będą i tego się już nie zmieni. Do tego jakie jest prawdopodobieństwo ze nauczyciel, ktory jest homo jest jednoczesnie pedofilem...?! znikoma. u mnie w szkole krążą plotki, że babka od matmy jest odmiennej orietacji, ale serio nikogo to nie obchodzi czy jest czy nie, bo jest genialną n-cielką. Jak dla mnie problem zniknie jak uświadomimy sobie, że to są NORMLANI ludzie a to cok-t-o-k-o-l-w-i-e-k robi w łóżku wszyscy powinni mieć w d*.. no... to się wygadałam pięknie
właśnie w tym sęk, że ludzie, którzy o tym mówią, tzn. mam na myśli tych, którzy chcą to wprowadzić w życie, sami chyba nie bardzo wiedzą o co im chodzi. prawo musi być jasno określone. a oni nie za bardzo potrafią wyjaśnić co promocją byłoby a co nie.Machidiel pisze:Ale kto tu mowi o promocji homoseksualizmu w szkole? I trzeba tez sie zastanowic co mozna nazwac taka promocja? .
czy jeśli nauczyciel przypadkowo zauważony na ulicy jak idzie za rękę z innym mężczyzną to już promocja? a jak by jego facet przyszedł odebrać go po pracy? i stał autem pod szkołą? przecież wszyscy by widzieli czy to promocja? czy jeśli na lekcji wychowawczej np. nauczyciel niechcący/nieuważnie powiedziałby, mówiąc coś o sobie, mój facet coś tam.. to promocja?
mnóstwo wątpliwości, brak jakiejkolwiek jasności.
uważam, że władze powinny wykazywać się jakimś rozsądkiem i profesjonalizmem, jeśli już chcą wprowadzić coś w życie, to powinno być to jasno określone, tak by nikt nie miał wątpliwości co przestępstwem jest, a co nie.