pytanie do płci żenskiej

Wszystko, co jest związane ze sprawami męsko-damskimi.
Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » wt lip 18, 2006 6:43 pm

May pisze:Jeśli rzeczywiście nie umiałbyś tego rozpoznać, to fakt - tylko zgadywanie Ci pozostaje (i pomyśleć, że moje argumenty są ad absurdum...).
No o tym właśnie pisałem :!: Jesteście ubrane tak samo, to jak mam poznać? Wyłapać jakieś wibracje, wyczuć feromony? Jęsli podobają Ci się takie same ciuszki jak pani "patrz na mnie", musisz się liczyć z moim spojrzeniem...

May

Post autor: May » wt lip 18, 2006 6:57 pm

Ja nic nie muszę. Tak, jak Ty nie musisz słuchać mojej opinii i nie oglądać się za kobietami w ogóle. W rezultacie kiedyś może dojść między Tobą a osobą, która nie musi się liczyć z Twoim spojrzeniem do starcia.

Sweeter

Post autor: Sweeter » wt lip 18, 2006 7:35 pm

@ Sol proszę łaskawie o większy dystans piszesz do kobiety i staraj się odnosić tak samo jakbyś chciał aby odnoszono się do Ciebie
Sol pisze: Dla samego siebie to ja mogę chodzić jak flejtuch, bo co to mi niby przeszkadza? Ale jak idę w miasto to chciałbym wyglądac normalnie.
A inni dla samego siebie lubią chodzić w ładnej bluzce, chyba to normalne, że nie każdemu jak Tobie musi sprawiać przyjemność w chodzeniu jak flejtuch. Normalnie, czyli jak? - względne.
Sol pisze:To ich nie pokazuj!!! Czy to tak trudno zrozumieć? Nie chcesz żeby faceci gapili Ci się w cycki, to je zasłaniaj. Ja nie chcę żeby wszyscy widzieli mojego penisa, to nie wywalam go przez rozporek. No k****!
Bomba więc chowaj węża w kieszeni, tutaj chodzi o spojrzenie a beszczelne wlepianie gał w określone miejsce, często nachalne nie wiem czy zręcznie się czujesz jak kobieta obsesyjnie wlepia się oczyma w Twój tyłek (a przecież masz zakryty) kiedy nie masz na to zbytniej ochoty. Chodzi o samo postrzeganie o degradację do jednej sfery.

Sol pisze:A spoliczkowanie faceta za to, że patrzy się na kobietę, bo ta odsłoniła piersi jest zwykłym chamstwem i prostactwem. Powiedziałbym też, że nadużywaniem kobiecości.
Może od razu wysterylizować kobiety i wykastrować facetów tu i ówdzie odessać i ogolić wszędzie na zero wtedy powinno być ok tak?
Sol pisze:Bo o ile facet który spoliczkuje kobietę uznawany jest za najgorsze ścierwo, to kobieta ma do tego pełne prawo.
Odpowiedzmy sobie szczerze, z jakich powodów tak się dzieje czy istnieją w większości przypadków jakieś racjonalne powody?
Sol pisze:Dlaczego kobiety obnażają piersi?
Zarazem do ogółu -

Nie spotkałem na mieście kobiet chodzących w topless bardzo mi przykro. A jeśli wkładanie na sobie rzeczy odkrywających krągłość linię jest dla Państwa oznaką pewnego ekshibicjonizmu lub chęci do sprowadzenia się jedynie do cielesności to proszę się łaskawie nad tym zastanowić, pójść do kąta poślęczeć na grochu ewentualnie wrócić i się ponownie wypowiedzieć.

Bardzo proszę nie stawiać się w postaci świętej krowy, która ma zawsze rację.
Ostatnio zmieniony wt lip 18, 2006 7:39 pm przez Sweeter, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » wt lip 18, 2006 8:10 pm

Sweeter pisze:A jeśli wkładanie na sobie rzeczy odkrywających krągłość linię
Nie wiem po jakiemu to, ale owszem może nie mowa o zachęcie do wymiany płynów ustrojowych, tylko po prostu, jeśli panienka zakłada krótką mini i bluzke z turbo dekoltem, niech się liczy z tym, że może to przykuwać uwagę (o ile jest co dekoltować) płci przeciwnej.
May pisze:Ja nic nie muszę. Tak, jak Ty nie musisz słuchać mojej opinii i nie oglądać się za kobietami w ogóle
Pewnie, że nie musisz. Podatków też płacić nie musisz. Nie musisz oddychać. I nie musisz liczyć się z konsekwencjami. Zupełnie jak zwierzątko, które siedzi w terrarium i które ma wszystko gdzieś, które nic nie musi, które zarazem nawet się nie zorientuje, jak zdechnie z głodu.

Sweeter

Post autor: Sweeter » wt lip 18, 2006 8:22 pm

xTrollx pisze:
Sweeter pisze:A jeśli wkładanie na sobie rzeczy odkrywających krągłość linię
Nie wiem po jakiemu to, ale owszem może nie mowa o zachęcie do wymiany płynów ustrojowych, tylko po prostu, jeśli panienka zakłada krótką mini i bluzke z turbo dekoltem, niech się liczy z tym, że może to przykuwać uwagę (o ile jest co dekoltować) płci przeciwnej.
May pisze:Ja nic nie muszę. Tak, jak Ty nie musisz słuchać mojej opinii i nie oglądać się za kobietami w ogóle
Pewnie, że nie musisz. Podatków też płacić nie musisz. Nie musisz oddychać. I nie musisz liczyć się z konsekwencjami. Zupełnie jak zwierzątko, które siedzi w terrarium i które ma wszystko gdzieś, które nic nie musi, które zarazem nawet się nie zorientuje, jak zdechnie z głodu.
Po jakiemu? - Prawdopodobnie po polsku wystarczy łaskawie się posilić na przeczytanie całego zdania, ale nie o tym tu mowa (xTrollx: w takim razie wyjasnij znaczenie wyrażenia "wkładanie na sobie"...). Tak może to przykuwać uwagę tak samo jak noszenie najzwyklejszej bluzki i spodni, co kto lubi przyznaję rację trzeba się z tym liczyć jednak chodzi o sam fakt natręctwa, z jakim to się dzieje nikt tutaj nie ma nikomu za złe, że na kogoś zerknie a jedynie, że to robi po chamsku i nachalnie

Każdy kiedyś musi umrzeć, pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony wt lip 18, 2006 8:29 pm przez Sweeter, łącznie zmieniany 1 raz.

May

Post autor: May » śr lip 19, 2006 9:46 am

xTrollx pisze:
May pisze:Ja nic nie muszę. Tak, jak Ty nie musisz słuchać mojej opinii i nie oglądać się za kobietami w ogóle
Pewnie, że nie musisz. Podatków też płacić nie musisz. Nie musisz oddychać. I nie musisz liczyć się z konsekwencjami. Zupełnie jak zwierzątko, które siedzi w terrarium i które ma wszystko gdzieś, które nic nie musi, które zarazem nawet się nie zorientuje, jak zdechnie z głodu.
Cały czas odnoszę wrażenie, że ktoś tutaj nie wie, o czym rozmawiamy. Moje "nic nie muszę" napisałam w odniesieniu do tego, że muszę się z czymkolwiek liczyć, bo ten ktoś tak powiedział. Wobec tego niech osoba, która rozbiera mnie wzrokiem liczy się z tym, że mogę na to zareagować. Proste.
Nie zamierzam wywalić połowy zawartości swojej szafy tylko dlatego, żeby się nikomu nie rzucać w oczy. Również zdaję sobie sprawę z tego, że nikt nie będzie robił z tego powodu wyjatków. I na zasadzie łańcuszka - będę na to wyczulona.


//xTrollx: no i o to mi idzie, a nie owijanie w bawełne ;-)
Ostatnio zmieniony śr lip 19, 2006 9:54 am przez May, łącznie zmieniany 2 razy.

Ginger

Post autor: Ginger » śr lip 19, 2006 12:42 pm

Mnie się kiedyś zdarzyło, nawet dwa razy, że k o b i e t y patrzały mi w dekolt... Stanęły i gapiły się, nie ruszyły się pomimo, że je minęłam i odprowadzały mnie wzrokiem :]. Przykre :].

A u facetów to normalne, chociaż nie twierdzę, że dla każdego przypadku. Grunt w tym, żeby nie patrzeli się jak kołki, a powiem, że kobity mają ku temu większe skłonności. Babki też mają swoje zboczenia ;).

kirke

Post autor: kirke » śr lip 19, 2006 3:35 pm

Ginger pisze:Mnie się kiedyś zdarzyło, nawet dwa razy, że k o b i e t y patrzały mi w dekolt..
mnie też,ale to przez to,że mam duży biust :mrgreen:

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » śr lip 19, 2006 4:45 pm

Sweeter pisze:@ Sol proszę łaskawie o większy dystans piszesz do kobiety i staraj się odnosić tak samo jakbyś chciał aby odnoszono się do Ciebie
Myślałem, że to ja jestem obrońcą moralności? Ale widzę, że Ty jesteś obrońcą czci kobiety. Apropo jestem za równouprawnieniem i staram się traktować kobiety i mężczyzn tak samo, zatem argument "piszesz do kobiety", przepraszam, ale do mnie nie trafia.
Sweeter pisze:Bomba więc chowaj węża w kieszeni, tutaj chodzi o spojrzenie a beszczelne wlepianie gał w określone miejsce, często nachalne nie wiem czy zręcznie się czujesz jak kobieta obsesyjnie wlepia się oczyma w Twój tyłek (a przecież masz zakryty) kiedy nie masz na to zbytniej ochoty. Chodzi o samo postrzeganie o degradację do jednej sfery.
Problem jest w tym, że jeżeli mam zakryty tyłek i ktoś się gapi to mogę się zdenerwować, ale jakbym był w stringach to chyba bez sensu byłoby się nerwicować, że ktoś gapi się na mój obnażony tyłek. I o tym, drogi kolego jest cały czas mowa.

Sweeter pisze:
Sol pisze:A spoliczkowanie faceta za to, że patrzy się na kobietę, bo ta odsłoniła piersi jest zwykłym chamstwem i prostactwem. Powiedziałbym też, że nadużywaniem kobiecości.
Może od razu wysterylizować kobiety i wykastrować facetów tu i ówdzie odessać i ogolić wszędzie na zero wtedy powinno być ok tak?
? A świstak siedzi i zawija je w te sreberka... . Ja o spoliczkowaniu, a Ty o odsysaniu tłuszczu z różnych miejsc na ciele.
Sweeter pisze:
Sol pisze:Bo o ile facet który spoliczkuje kobietę uznawany jest za najgorsze ścierwo, to kobieta ma do tego pełne prawo.
Odpowiedzmy sobie szczerze, z jakich powodów tak się dzieje czy istnieją w większości przypadków jakieś racjonalne powody?
Jestem ciekaw, czekam na wykład i wyjaśnienie. Bo według mnie tolerancja na plaskacza od kobiety jest, ale mężczyznę traktuje się już jak damskiego boksera. Pytanie dlaczego?
Sweeter pisze:Nie spotkałem na mieście kobiet chodzących w topless bardzo mi przykro. A jeśli wkładanie na sobie rzeczy odkrywających krągłość linię jest dla Państwa oznaką pewnego ekshibicjonizmu lub chęci do sprowadzenia się jedynie do cielesności to proszę się łaskawie nad tym zastanowić, pójść do kąta poślęczeć na grochu ewentualnie wrócić i się ponownie wypowiedzieć.
Dekolt uwydatnia biust, ma za zadanie zwrócić uwagę na piersi właścicielki bluzki z dekoltem. Jest to zarazem obnażanie i podkreślanie swojej kobiecości. Świat jest zbudowany tak, że mężczyznom się podobają kobiety (wyłączamy gejów). Zatem uwydatniony biust poprzez turbo dekolt będzie zwracał ich uwagę. Niepoważnym jest obrażać się lub policzkować kogoś dlatego, że zauważył to co kobieta odsłoniła.
Równie dobrze dziwka stojąca na katowickiej mogłaby mieć pretensje, dlaczego ci wszyscy kierowcy się zatrzymują i zapraszają ją do samochodu.
Sweeter pisze:Bardzo proszę nie stawiać się w postaci świętej krowy, która ma zawsze rację.
Bardzo proszę nie stawiać się w postaci szeryfa, który broni biedną kobietę przed napastliwymi bandziorami.
Ostatnio zmieniony śr lip 19, 2006 4:46 pm przez Sol, łącznie zmieniany 1 raz.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Pasażer

Post autor: Pasażer » śr lip 19, 2006 5:14 pm

nie chce mi sie tych bzdur wszystkich komentowac, wiec tylko to...
May pisze:
Żyjemy w XXI wieku i póki co, jesteśmy wolni.
wziawszy to pod uwage, to (wybacz wyrazenie kolokwialne ;O) moge ci sie patrzec w cycki ile zechce i nie masz prawa mi nic powiedziec. ubierajac sie tak, iz mam latwy wglad w zawartosc twojego dekoltu sama siebie tak urzadzasz. to tak, jakbys wyciagnela dlon i zdziwila sie, ze podaje ci reke. :roll: :lol:

ODPOWIEDZ