Czego my kobiety nie lubimy ??

Wszystko, co jest związane ze sprawami męsko-damskimi.
Machidiel

Post autor: Machidiel » czw sie 03, 2006 11:25 pm

Julia to dosc normalne u jakiejs czesci meskiej spolecznosci, facet probuje cos zdobyc i jest to fajne puki tego nie dostanie ale jak juz osiaga cel to przestaje mu sie to podobac. Jeżeli tu sie rozchodzi o sex i to po rocznym zwiazku tak sie zachowuje to podchodzi juz pod palanta ale nie oceniam bo nie znam szczegolów.

kirke

Post autor: kirke » pt sie 04, 2006 6:35 am

Jack pisze:Każdy chce uchodzić za twardziela.
ale nie każdy jest zdolny nosić taką maskę :*

Julia

Post autor: Julia » pt sie 04, 2006 10:53 am

ajś.. to troche bardziej skomplikowana znajomość jest.. własnie ze on nie jest przykładem twardziela.. znam go juz dość dobrze, ale jednak ma w sobie coś z typowego samca.. dobra.. nieważne.. :-? jestem niezależną kobietą i jeszcze udowodnie, ze nie potrzebuje nikogo, by czuć sie szczęśliwą 8-)
a zemsta i tak będzie.. koniec szczypania sie 8-)

Ginger

Post autor: Ginger » pn sie 07, 2006 6:39 am

A ja chciałam jeszcze na temat tego wąchania ciuchów :].
To jest zwyczajnie obrzydliwe, wąchania skarpet boję się nawet sobie wyobrazić :D.
Spluwania na chodnik też nie lubię. Szczególnie takiego z półgodzinnym charczeniem przed.
Nie lubię jak mi się dmucha dymem z papierosów w twarz, co czynią moi koledzy, żeby mi zrobić na złość... :]
I jeszcze nie lubię kiedy facet nie mówi wprost o swoich uczuciach i odczuciach... Później wynikają z tego same problemy, a ja wychodzę na tyrana :]. Ogólnie nie lubię nieszczerości i dwulicowości. Każdy o tym mówi, ale sam się nie stosuje. Cenię ludzi, którzy mówią prosto w twarz, nawet jeżeli mnie to obraża, bo obgadywanie za plecami jest zwyczajnie żałosne i tchórzliwe.

kirke

Post autor: kirke » śr sie 09, 2006 3:08 pm

Ginger pisze:Spluwania na chodnik też nie lubię. Szczególnie takiego z półgodzinnym charczeniem przed.
Nie lubię jak mi się dmucha dymem z papierosów w twarz, co czynią moi koledzy, żeby mi zrobić na złość... :]
bleeeeeee :-(

a ja nie lubię ogólnie palaczy.... jak to wogóle można pocałować :evil:

Cougar

Post autor: Cougar » pt sie 11, 2006 10:48 am

Jack pisze: Każdy chce uchodzić za twardziela.
Oprócz tych co nie muszą nikomu niczego udowadniać.
Trzeba coś więcej niż silna pięść i groźna mina aby uznać się za twardziela.

kirke

Post autor: kirke » ndz sie 13, 2006 5:19 pm

Cougar pisze:
Jack pisze: Każdy chce uchodzić za twardziela.
Oprócz tych co nie muszą nikomu niczego udowadniać.
Trzeba coś więcej niż silna pięść i groźna mina aby uznać się za twardziela.
prawie nigdy nie musicie udowadniać tego,że jesteście mężczyznami....a przynajmniej ja tak uważam... 8-)

nie wiem dlaczego czasami jest tak,że probujecie udawać takich jakimi nie jesteście.......... to bardzo denerwuje :-/

Kasiak

Post autor: Kasiak » ndz sie 13, 2006 6:50 pm

kirke pisze:nie wiem dlaczego czasami jest tak,że probujecie udawać takich jakimi nie jesteście.......... to bardzo denerwuje
...zgadzam się z tobą. To robi się po jakimś czasie uciążliwe. Lepiej być sobą, naturalnym i fajnym niż udawać kogoś kim się nie jest.

Cougar

Post autor: Cougar » pn sie 14, 2006 2:51 pm

No ja juz z tego wyrosłem, ale przyznaje że też przez to przechodziłem :roll:

ghost1511

Post autor: ghost1511 » wt mar 27, 2007 7:54 pm

kirke pisze:
Cougar pisze:
Jack pisze: Każdy chce uchodzić za twardziela.
Oprócz tych co nie muszą nikomu niczego udowadniać.
Trzeba coś więcej niż silna pięść i groźna mina aby uznać się za twardziela.
prawie nigdy nie musicie udowadniać tego,że jesteście mężczyznami....a przynajmniej ja tak uważam... 8-)

nie wiem dlaczego czasami jest tak,że probujecie udawać takich jakimi nie jesteście.......... to bardzo denerwuje :-/
cale szczescie ze przeszlo mi to po podstawowce :P

a wachanie skarpetek po calym dniu to faktycznie porazka :P
Ja tez nie lubie jak ktos pali, bez wzgledu na plec (jestem za rownouprawnieniem :P)

ODPOWIEDZ