Kołnierze...

Jeżeli interesujesz się zwierzętami, lubisz o nich rozmawiać to jest odpowiednie miejsce dla Ciebie.
Arya

Post autor: Arya » wt paź 23, 2007 2:31 pm

możesz pisać zrozumialej ? nic z tego nie rozumiem.

Nawet jeśli pies sobie rozdrapał to do kości to nie był to powód zgonu, powinno się wtedy jechać do DOBREGO weterynarza , wydac nawet 500 zł, ale dobrze zadbać o psa, a teraz by gonił za pileczką.Rana by się zagoiła.Nawet po roku,ale.
No nic, daje świeczkę [*] dla pieska tylko, niech mu będzie dobrze za Tęczowym Mostem.

Awatar użytkownika
Dziewoocha
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 370
Rejestracja: pt wrz 07, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: wziąć to piwo ? o_O

Post autor: Dziewoocha » wt paź 23, 2007 8:58 pm

Arya widzę, że w końcu ktoś na poziomie :)
izka popracuj nad pisownia bo nie dość, że walisz byki to jeszcze piszesz jakbyś chciała a nie mogła. Jest wiele programów sprawdzających pisownię, skoro masz z tym problemy może warto było by się rozglądnąć ??
Obrazek

Arya

Post autor: Arya » wt paź 23, 2007 9:07 pm

Dziewoocha pisze:Arya widzę, że w końcu ktoś na poziomie :)
Czasem sama siebie zadziwiam :-P

Ja się Iza podpisuje pod Dziewoochą, jak masz Mozzilę to polecam korzystać z niej, a i znaki interpunkcyjne nie gryzą 8-)

Ad. kołnierzy - żaden z moich stworów nie miał powodu by go nosić, dla zwierzaka kołnierz to tak jak parasolka dla człowieka w tłumie innych ludzi :-|

Awatar użytkownika
Tesla
Początkujący
Początkujący
Posty: 75
Rejestracja: sob gru 20, 2008 3:52 pm

Post autor: Tesla » wt gru 23, 2008 5:17 pm

Koty zazwyczaj zaczynają chodzić do tyłu, bo im się wydaje, że wyjdą z tego kołnierza ;-) Wszystko kwestia zszycia rany, mój kot był sterylizowany u dobrego weterynarza i miała ranę tak zaszytą, że się nią kompletnie nie interesowała i żadne kołnierze nie były potrzebne.
izka101 - słyszałaś o czymś takim jak znaki przystankowe?

ODPOWIEDZ