koniec świata...
coś na pewno się zdarzy w 2012 ;D
któryś kalendarz Indian południowoamerykańskich, bodajże majów, ale ręki nie dam uciąć, mówi, że historia zatoczy wtedy koło, czyli nastąpi koniec naszego świata
kiedy indziej astronomowie wyliczyli, że w 2012 jakaś asteroida przeleci w pobliżu lub uderzy w Ziemię
no i 3 wersja, ta mówiąca o Euro ;]
i nie zapominajmy, że New Age wspominało o nadejściu ery wodnika ^^
któryś kalendarz Indian południowoamerykańskich, bodajże majów, ale ręki nie dam uciąć, mówi, że historia zatoczy wtedy koło, czyli nastąpi koniec naszego świata
kiedy indziej astronomowie wyliczyli, że w 2012 jakaś asteroida przeleci w pobliżu lub uderzy w Ziemię
no i 3 wersja, ta mówiąca o Euro ;]
i nie zapominajmy, że New Age wspominało o nadejściu ery wodnika ^^
follow the white rabbit?
W 2012 roku stanie się (uwaga, uwaga...) nic! Tak! Któregoś tam grudnia 2012 nie stanie się nic! Będzie to normalny dzień, tak jak miliony innych dni. Spokojnie pójdziemy spać, a następnego dnia wstaniemy i po raz n-ty zaczniemy robić śniadanie . A Majowie byli ludem bardzo wykształconym i utalentowanym, ale co może się w 2012 roku stać? Nic... A żadna asteroida w Ziemię nie uderzy, żadna obca cywilizacja nie przyleci, ani Ziemi nie nawiedzi żadna masowa epidemia, ani nie będą wybuchały wulkany, tworząc dziesiątki fal tsunami niszcząc przybrzeżne osady...
Po prostu nic się nie stanie Przeżyłem jeden koniec świata, drugi też przeżyję.
Pozdrawiam.
Po prostu nic się nie stanie Przeżyłem jeden koniec świata, drugi też przeżyję.
Pozdrawiam.
- Edward d'Eath.
- Świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: czw paź 08, 2009 4:44 pm
kurcze, zaraz mnie tu posądzą o to, że wierzę w bliski koniec rotfl
co by nie było w koniec nie wierzę ;] ale jak to było napisane w innym temacie, wiara to rzecz bardzo indywidualna ;D
a poza tym. jaki sens ma martwienie się o koniec świata skoro dużo bardziej prawdopodobne jest to, że nie dożyję do niedzieli? ^^
co by nie było w koniec nie wierzę ;] ale jak to było napisane w innym temacie, wiara to rzecz bardzo indywidualna ;D
a poza tym. jaki sens ma martwienie się o koniec świata skoro dużo bardziej prawdopodobne jest to, że nie dożyję do niedzieli? ^^
follow the white rabbit?
- pysk w pysk
- Zajawkowicz
- Posty: 622
- Rejestracja: sob cze 27, 2009 7:35 pm
Już dawno opracowany został kod biblijny w którym jest mowa o końcu świata .. mówiło się że czarny papież i koniec świata ...
http://www.youtube.com/watch?v=iyX3U12nNPk tu jest coś takiego XD
może o tyle się to wydać prawdziwe że takie czipy już istnieją każdy człowiek chce pokoju więc sobie wdupią takie coś w ciało XD
zobaczymy XD lepiej każdego dnia chodźcie do spowiedzi bo nie znacie dnia ani godziny xDD he he
http://www.youtube.com/watch?v=iyX3U12nNPk tu jest coś takiego XD
może o tyle się to wydać prawdziwe że takie czipy już istnieją każdy człowiek chce pokoju więc sobie wdupią takie coś w ciało XD
zobaczymy XD lepiej każdego dnia chodźcie do spowiedzi bo nie znacie dnia ani godziny xDD he he
"Dla mnie ludzie obrali dziwną drogę lans, kasa, władza nowym Bogiem klęską kończy się to często bowiem jakos z nich niewielu pamięta, że miłość, przyjaźń to rzecz bezcenna, święta...
- .:Kalipso:.
- Świeżak
- Posty: 6
- Rejestracja: wt paź 13, 2009 8:48 am
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt: