Strona 1 z 4

Alkohol

: ndz cze 25, 2006 5:40 pm
autor: Paul
Link

Ja zaczne. :-D

: ndz cze 25, 2006 5:45 pm
autor: Cochlea
to strasznie duzo ja za piwo najwiecej to 5E :shock: tioo okolo 20zl :D
ale nie ma co sie katowac piwem lepiej odrazu cos :lol: mocniejszego :lol:

: ndz cze 25, 2006 6:31 pm
autor: kirke
heh.....
największa moja wpadka z alkoholem :?:
obudzić się w pokoju leżąc na podłodze na rozbitym wazonie i nie mieć żadnych ran na plecach tylko jedną wwredną na czole (zbiłam wtedy wazon czołem,a potem spałam na kawałkach szkła całą noc )

: ndz cze 25, 2006 6:58 pm
autor: Cochlea
to mój najwiekszy wypadek to bylo to ze przed wizyta w pub'ie poszlismy na plac zabaw i calkiem na trzeźwego przeżylem upadek z huśtawiki :-D

a wlasnie kirke kiedy idziemy na hustawki do strzeleckiego :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: ndz cze 25, 2006 7:04 pm
autor: kirke
Cochlea pisze:calkiem na czezwiego przezylem upadek z hustawiki :-D
dokłądnie to dostał w szczękę jak zeskoczył z huśtawki i nie odszedł tylko czekał na Bóg-wie-co :mrgreen:

: ndz cze 25, 2006 7:14 pm
autor: Cochlea
:mrgreen: a tam skad wiesz ze bog wie cio :>?? moze akorat tego nie wie

: ndz cze 25, 2006 7:41 pm
autor: Paul
Ja o pierwzej w nocy w Sylwestra zacząłem przedstawiać się nowoprzybyłym jako Konstanty Rokossowski.

: pn cze 26, 2006 6:45 am
autor: xTrollx
To nic, moj kumpel po jednej libacji w ogole zapomnial jak ma na nazwisko :mrgreen:

: pn cze 26, 2006 7:13 am
autor: Cochlea
kolega zjadl obiad bo mu kazala matka wpakowal w siebie cale dwa dania szybko po zkonsumowaniu wszystkiego powiedzial matece ze idzie sie przejsc poszedl za dom i wszystko zwrucilll :mrgreen: potem napil sie mineraliki i sytuacja sie powturzyla tylko ze tym razem go siostra widziala :-D

: pn cze 26, 2006 7:33 am
autor: xTrollx
nie pijcie chemicznie zmutowanych napojów bo libacjach, jak wam sie zbiera na bełta... Po takiej fancie czy np. pomaranczowej chemicznej niegazowanej helenie mozna dojsc do wniosku, ze wraca wiecej niz wypiles <ble>

Najwiekszy przypał - jak podczas obalania browców na boisku szkolnym ulokowała się przepruta para i na poduszce, calkiem nago zaczeli sie stukac, w tym momencie nie wiedzialem czy juz mi sie przywiduje, bo za duzo wypilem czy to prawda ;] Okazalo się, ze to ten drugi scenariusz, bo nazajutrz na wfie poduszka przy bieżni lezała :mrgreen:

Albo co widzialem, idzie zataczająca sie grupka przez miasto i jeden do drugiego:
- jesteś pijany!
- jeee<chik>stem trzeeeezwy!
- jeeeeestes pijany!!
-jeeestem trze<chik> <GLEBA> :lol: