Strona 1 z 1

Prawda o nauczaniu indywidualnym

: pn paź 05, 2009 9:35 am
autor: Eleana
Aby przejść na indywidualny tryb uczenia, czeka nas bardzo trudna droga. Są to niekończące spotkania z psychologami, nauczycielami, pedagogiem szkolnym oraz dyrektorem. Nawet po zgodzie, faktyczne przejście na nowy sposób nauczania jeszcze trochę potrwa.

Jak już w końcu dobrniemy do naszego celu, czekają nas zupełnie nowe problemy.
30-40 godzinny tydzień zamienia się na 12 godzinny. Wszystkie lekcje do których byliśmy przyzwyczajeni muszą się zmieścić w znacznie okrojonej ilości godzin. Część przedmiotów zamiast dwa razy w tygodniu mamy zaledwie raz a niektóre wręcz raz na dwa tygodnie.
(Jeśli chcecie się dowiedzieć nieco więcej to zapraszam na stronę

Ucząc się w indywidualnym trybie czeka nas bardzo dużo pracy we własnym zakresie. Jakie jest wasze zdanie, kto by się zdecydował na taką formę edukacji (nie mówię tu o dzieciach chorych bądź niepełnosprawnych) ?

: pn paź 05, 2009 10:22 am
autor: juna
Eleana pisze:kto by się zdecydował na taką formę edukacji (nie mówię tu o dzieciach chorych bądź niepełnosprawnych) ?
Po przejsciu szeregu odpowiednich badan na nauczanie indywidualne moga zostac skierowane dzieci z zaburzeniami emocji, ktore nie pozwalaja im prawidlowo funkconowac w grupie rowniesniczej, problem ten dotyczy takze dzieci z fobia szkolna. W takich przypadkach dziecko jest przydzielane do okreslonej klasy pomimo ze pobiera nauke w domu i razem z ta klasa uczestniczy w wazniejszych uroczystosciach takich jak wigilia klasowa, rozpoczacie roku itd. w celu przelamywania barier psychicznych.
Eleana pisze:Aby przejść na indywidualny tryb uczenia, czeka nas bardzo trudna droga.
poniewaz nauczanie indywidualne jest drogim procesem- nauczyciele dostaja kazda godzine dodatkowe pieniadze, a wszystko z kieszeni podatnikow. Pozatym nauczanie indywidualne nie zawsze jest korzystne dla dziecka, dlatego trzeba byc pewnym czy jest ono w danych przypadku potrzebne.

: wt paź 06, 2009 4:22 pm
autor: citabax
Ja miałam indywidualne w zeszłym roku przez dwa miesiące i mnie było tak trudno to zdobyć. Tzn stwierdzili, że szkoła zagraża mojemu życiu i że muszę zaliczyć klasę .

: czw paź 22, 2009 4:09 pm
autor: Horikita
Jak dla mnie nauczenie indywidualne wcale nie sprawia, że trzeba więcej uczyć się samemu. Wręcz przeciwnie. Nauczyciel skupia się tylko na Tobie i Twoich problemach. Jeśli jakiś temat idzie Ci gorzej, może wszystko dokładnie wytłumaczyć, nie martwiąc się, ze ktoś inny z klasy może tego nie zrozumieć. Na dodatek nie jesteś rozpraszany przez rówieśników. Moja siostra miała nauczanie przez całe gimnazjum. Była nieprzystosowana społecznie. Ciągle wdawała się w bójki itp. Moim zdaniem w jej przypadku nie koniecznie wyszło to na dobre...

: pt paź 23, 2009 1:48 pm
autor: juna
Horikita pisze:Moim zdaniem w jej przypadku nie koniecznie wyszło to na dobre...
powinna zostac raczej skierowana na socjoterapie a nie nauczenie indywidualne. Napewno bylo by to dla niej lepsze i przynioslo lepsze skutki. Moim zdaniem izolowanie od spoleczenstwa dzieci niedostosowanych tylko poglebia problem.

: pt paź 23, 2009 5:07 pm
autor: Horikita
W jej przypadku to by nic nie dało. Miała wiele różnego rodzaju terapii, a nawet przez pewien okres była w ośrodku ( nie wiem dokładnie jakim). Jak na razie żadnych pozytywnych skutków.

: pt paź 23, 2009 8:38 pm
autor: juna
Szkoda, mam nadzieje, ze jeszcze trafi na swojej drodze na ludzi z talentem terapeutycznym ktorzy jej pomoga, bo wyksztalcenie to jedno a dar i talent to drugie, zreszta nie znam Twojej siostry wiec nie wiem co bylo przyczyna dotychczasowych niepowodzen, a i pewnie jak by specjalisci wiedzieli to by juz pomogli.