Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

mam problem poniewaz ostatnio pogorszylam sie w nauce a ucze sie tyyle samo ... mam prosbe dajcie jakies rady dotyczace tego jak sie podciagnac w nauce^^

Ucz sie wiecej ;>. Zaznaczaj w tekscie tylko najwazniejsze informacje. Czytaj po kilka razy.

Rób sobie notatki i z nich się ucz.
Tak jest łatwiej, bo masz tam tylko te potrzebne rzeczy i nie zaprzątasz sobie głowy czymś innym.

Jestem w twoim wieku i nie wiem po co się w ogóle uczyć ja bez nauki na ten semestr mam średnią 4.0 (co mnie zadawala) a w 1gimnazjum miałem 4.3 chyba że ty dążysz to średniej 5.0 , ale jednak II gimnazjum jest już trudniejsza niż piersz ale i tak nie trzeba bardzo się uczyć żeby mieć dobre oceny.

Ja rozpisuje cały materiał i się z niego ucze.... Jest mi o wiele łatwiej i po rozpisaniu okazuje sie, że już połowe z tego umiem...

Pod koniec kazdego dzialu jest powtorzenie i pytania pomocnicze. Ucz sie z ksiazki.

najlepiej jeżeli jestes typowym wzrokowce, wypisywać najważniejsze rzeczy na dużyck kartkach lub mniejszych i zawiesić w miejscu, którym się uczysz...
ucz sie z przerwami trwającymi do 15 min
Przed nauką wyznacz sobie cel i najważniejsze inf do zapamietania- nie ma potrzeby czytać wszystkiego kilka razy..
Ucz sie w tym czasie kiedy najlepiej wszystko zapamiętujesz...Kazdy ma taki optymalny czas do nauki...
Rozkładaj sobie materiał na mnijsze partie a przed sprawdzianem zaplanuj sobie kilka dni do przygotowania sie- nie rób tego w ostatnim dniu...
Po powrocie do domu zrób sobie przerwę i później zabierz się do nauki, odrabiania pracy domowej, zaczynaj od najtrudniejszych (ma sie wtedy duży zapał i wiekszą aktywność)
Ucz sie przy muzyce, np. poważnej, bez słów, która cię zrelaksuje a nie rozproszy...
Ucz sie w miejcu które lubisz, które jest dla ciebie przytulne...
To kilka rad, które powinny sie przydać

agata pisze:mam problem poniewaz ostatnio pogorszylam sie w nauce a ucze sie tyyle samo

czyli ile się uczysz ? :>


Moje rady :
wyjdź na dwór
wypij piwko :> albo nie bo jesteś nieletnia to wode mineralną bo jakbym Ci doradził cole to potem byś stworzyła wątek że przytyłaś po niej ;>
pogadaj z kolegami o ile masz i koleżankami o ile masz :>
potem wróć do domu pooglądaj film :>
idź spać :>
idź do szkoły zgłoś NP ;> jak nie masz to licz na farta jak nie masz to bania :>
życie się nie kończy na nauce ;> a siedząc przed książkami marnujesz sobie swoje dzieciństwo ;> z podstawówki nikt Cie nie wywali z gimnazjum też :> poza tym nauczyciele sami sie pytaja kiedy poprawisz semestr :> więc masz lajt :> a oceny nie odzwierciedlają tego co potrafisz :>

Pyskaty pisze:a oceny nie odzwierciedlają tego co potrafisz :>

Hmm, bardzo trafne stwierdzenie bo uczymy sie dla siebie nie dla szkoły czy ocen...

Fusa_20 pisze:zaplanuj sobie kilka dni do przygotowania sie- nie rób tego w ostatnim dniu...

Tak, ta rada faktycznie się sprawdza. Jesli omawiacie trudny materiał nauka "na szybko" w przeddzień wieczorem może Ci jeszcze gorzej wszystko pomieszać. Wiem, że to trudne ale trochę silnej woli i z godzinkę codziennie przez parę dni. I na sprawdzian będziesz umiała perfect.

I jeśli chodzi o przedmioty tj. biologia geografia to lepiej się uczy kiedy się mniej więcej rozumie co jest w danym temacie, a nie uczy na "blachę"