Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Jak wspominacie, jak wyglądało u was zakończenie gimnazjum? Robiliście jakiś bal?? Na balu tańczyliście poloneza??

My ostatnio zaczęliśmy planować jak to ma wyglądać... chcieliśmy tańczyć poloneza, ale rodzice uważają, że to przesada... (przesada?) Wg mnie to nie rodziców sprawa jeśli chodzi o taniec, bo przecież to my sami się tego nauczymy... ale rodzice jak to rodzice... <uff>

U nas planują zrobić tzw. komers.
Oczywiście będziemy tańczyć poloneza ; ]
ehh bedzię jedzonko picie i ogólnie taka mała imprezka.
Ale ja wolałabym jakąś 3-dniową wycieczkę np ;P

Jak wspominam? Rano, uroczystość w szkole, rozdanie świadectw i składanie ich kopii do szkół średnich. A wieczorem ognisko z moją paczką ^^

Komersu, balu nie było i może to i lepiej

A u mnie był bal, ale lipny...Nie polecam, bo to takie sztuczne i naciągane troszke.

U mnie w szkole co roku jest bal gimnazjalny i na rozpoczęie tego balutańczy się poloneza. Wg. mnie to bez snsu, bo z roku na rok ten bal coraz gorszy mi się wydaje. Ja mam w tym roku i zastanawiam sie czy w ogóle pójdę.

U mnie były plany na bal, co roku w mojej szkole był, ale sami uczniowie zdecydowali, że tego nie chcą, więc nie było.

Na koniec podstawówki miałam komers. Tańczyliśmy poloneza i fajnie było xD

Em. Ja też na koniec podstawówko miałam poloneza to przetańczenia...zmusili Nas...

U mnie najpierw był komers - normalna dyskoteka ale każdy mógł sobie wziąć osobę towarzyszącą. Na drugi dzień zakończenie roku w szkole z rozdaniem świadectw i tam takie przedstawienia. Najlepsze było parodiowanie przez młodsze klasy niektórych z nas, czyli już absolwentów oraz kilku tam nauczycieli. Pomimo tego ze klas trzecich były tylko dwa oddziały także każdy się znał i wyszło zarąbiście. Później wieczorkiem ognisko i tyle.

u mnie byl komers, i niby to miala byc zwykla dyskoteka na zakonczenie ;] no wiec ja nie mialam zamiaru isc ale w koncu dwie kolezanki mnie wyciagnely ale ubralysmy sie normalnie w dzinsy jak na zwykla impreze xD a tam wszystkie panny w sukniach balowych i wg ;] porazka^^ kolezanki spanikowaly i chcialy sie wrocic do domu ale je namowilam zeby zostaly ;] pobawilysmy i przynajmniej bylo nam wygodnie

Oj kiedy to było. Ale bal był owszem, żadnych rewelacji. Poza tym, że składaliśmy się po ok. 250zł. (jak dla mnie strata pieniędzy). Już wolałabym samemu coś zorganizować jakieś klasowe ognisko czy parapetówkę.
na drugi dzień rozdanie świadectw i hulaj dusza!