Strona 1 z 1

Interpretacja wiersz.. Prosze o pomoc...

: śr kwie 25, 2007 10:37 am
autor: Nieznajoma
Bardzo prosze o pomoc w zinterpretowaniu tego wiersza. Próbowałam zrobić to sama ale moje wysiłki spełzy na niczym. Mam nadzieje ze znajdzie sie jakas życzliwa osoba.

Władysław Broniewski

Wiersz

Nie, nie musi to być,
żebym wiersz napisał,
pierw musi wiersz we mnie żyć,
żebym go wykołysał,

żeby nad nim przeleciały halne,
żeby się zląkł mego życia,
żeby tundry, żeby pustynie upalne,
od wieków aż do dzisiaj,

żeby to stanęło nade mną,
jak Meduza.
Oczy otworzę. Ciemno.
Muza

: śr kwie 25, 2007 7:52 pm
autor: ghost1511
samej interpretacji nie napisze ale dam mala sciage jak zrobic interpretacje :

INTERPETACJA

1.Podmiot liryczny (autor lub osoba fikcyjna)
2.Odbiorca (czytelnik lub konkretna osoba)
3.Typ liryki (bezpośrednia lub pośrednia)
4.Bohaterowie i świat przedstawiony.
5.Nastrój wiersza, styl, język.
6.Odwołanie do innych dzieł.
7.Subiektywne zdanie na temat wiesza.

: śr kwie 25, 2007 8:36 pm
autor: Sol
Władysław Broniewski w tym jakże chujowo krótkim wierszu, próbuje powiedzieć, że jak se nie zajara to nic nie napisze. I może dobrze by się stało, bo tylko ludziom dupę zawraca.

: śr kwie 25, 2007 9:18 pm
autor: kobieta
Sol pisze:Władysław Broniewski w tym jakże chujowo krótkim wierszu, próbuje powiedzieć, że jak se nie zajara to nic nie napisze. I może dobrze by się stało, bo tylko ludziom dupę zawraca.
tak się składa, że bardzo wielu poetów bądź to autorów pisało po zażyciu alkoholu albo narkotyków. moje studia, gdzie bardzo dogłębnie spoglądaliśmy i analizowaliśmy literaturę amerykańską, mi to uświadomiły. a potem krytycy dodają do tych utworów wielkie interpretacje, alegorie, metafory.. śmieszne.
chyba napiszę z tego doktorat :-)

'znarkotyzowani pisarze i krytycy dorabiający głęboki sens do bezsensownych zdań pisanych po pijaku. nałogi i ich wpływ na literaturę światową'
yes, będę sławna, tytuł doktora mam w zasięgu ręki ;-) a może i nobla dostanę :mrgreen: LOL

: czw kwie 26, 2007 2:36 pm
autor: Sol
A ja myślę, że to wcale nie takie głupie.