Strona 1 z 2

Myśli samobójcze:(

: sob lut 27, 2010 7:22 pm
autor: mijati94
Jakoś 2 lata temu wyjechałam za granicę z rodzicami:(.
nie uśmiecha mi się to, na rodziców jestem wściekła :evil:
Jak byłam na wakacjach to napisałam list pożegnalny do rodziców. Tyle tylko że
zamiast rodziców ten list przeczytali najlepsi przyjaciele:( (nie wiem jakim cudem).
Moi przyjaciele teraz nie chcą ze mną gadać:( nie wiem co mam zrobić..
Teraz dopiero tak na prawdę nie mam po co żyć..
Próbowałam nie raz z nimi porozmawiać ale to na nic. Od jakiegoś miesiąca na poważnie myślę o samobójstwie.
Może ktoś z Was potrafi mi doradzić jak Ich przeprosić?? W innym razie nie innego mi ne pozostaje.
Z góry dzięki :-)

: ndz lut 28, 2010 11:23 am
autor: dolly
a po co ten list postrzegalny pisałaś ? i za ci ich przepraszać masz przecież nic nie zrobiłaś

: ndz lut 28, 2010 11:44 am
autor: Mglista
mijati94, co to za przyjaciele ktrórzy nie przyjmują Twojej skruchy? moze warto się zastanowić nad zmianą 'przyjaciół' a nie myśleć o samobójstwie . To chyba najgłupsza możliwość.
Powodzenia :)

: ndz lut 28, 2010 8:57 pm
autor: Kissmyass
Skarbie, zrobiłaś wielką głupotę-po co list pożegnalny?
Powinnaś się leczyć, skoro myślałaś o samobójstwie, i dalej o nim myślisz
A przyjaciołom się Twoim nie dziwie, też bym się nie chciał z taką wariatką kolegować
Zbyt duże prawdopodobieństwo rozczarowania się, na kimś takim słabym psychicznie jak TY!
Zmień przyjaciół, zapracuj na ich zaufanie

: ndz lut 28, 2010 10:04 pm
autor: destrukcyjna
przestań pieprzyć, że chcesz się zabić, tylko rusz dupę i zacznij naprawiać to, co zepsułaś!
każdy miewa stany, że nie chce mu się żyć, ale po kij od razu listy pożegnalne pisać? idź do nich jeszcze raz i powiedz, że było minęło, zrobiłaś głupotę.
a jeśli faktycznie jesteś tak załamana, to idź do psychologa. nie pogryzie, a może pomoże.

Re: Myśli samobójcze:(

: pn mar 01, 2010 7:54 pm
autor: tymek
mijati94 pisze: poważnie myślę o samobójstwie.
Może ktoś z Was potrafi mi doradzić jak Ich przeprosić?? W innym razie nie innego mi ne pozostaje.
Z góry dzięki :-)
sorki ale to brzmi raczej śmiesznie niż poważnie...
zaproś znajomych na piwo pogadajcie i będzie luz a nie sobie samobójstwo wymyślasz...

: wt mar 02, 2010 5:24 pm
autor: etchantlife
Samobójstwo to ucieczka. Żyjesz dla rodziców czy siebie? Jeśli dla siebie to zaciśnij
zęby poczekaj do pełnoletności, a przes te lata miej plan. I tak plany się nie sprawdzają, ale gdyby nie nadzieja, to ludzie by o nic nie walczyli.

z Twojej wypowiedzi bije ironia, szczerze mówiąc.

Re: Myśli samobójcze:(

: czw sty 05, 2012 5:43 pm
autor: tatli
powinnaś iść do jakiegoś specjalisty. ktoś kto targnął się na swoje życie, albo myśli o tym na pewno potrzebuje pomocy.

Re: Myśli samobójcze:(

: pn sty 16, 2012 8:43 am
autor: Nikola
Hej moim zdaniem myśli samobójcze są naturalną reakcje która wynika z bezsilności. Też zdażało mi się kilka razy w życiu miewać mysli samobójcze, ale zawsze przechodziły. Jesli sama sobie nie potrafisz poradzic powinnas w jakiś sposób skontaktowac się z psychologiem. Czasem się tak zdarza szczególnie w nowych sytuacjach, że wszystko wydaje sie zbyt skomplikowane i nie widzimy w niczym sensu, ale to przechodzi z czasem, zobaczysz że jeszcze bedziesz rodzicą wdzieczna.

Re: Myśli samobójcze:(

: sob mar 17, 2012 8:57 am
autor: Narciarka
A co Ci przeszkadzał wyjazd za granicę.Przecież Twoi rodzice chcieli dla Ciebie pewnie jak najlepiej.Każdy jeśli gdzieś wyjeżdża,to tylko dlatego,że chce sobie poprawić byt,a nie dla jakiegoś widzimisię.Samobójstwo raczej popełniają tylko ludzie,którzy boją się niepewnego jutra,lub z powodu nieuleczalnej choroby.A Ty zdrowa,chciałaś sobie go odebrać,życie jest zbyt piękne,aby nagle go zakończyć.I tak iedyś przyjdzie nam umrzeć.A co do Twojego listu,zawsze możesz powiedzieć przyjaciołom,że chciałaś tylko zobaczyć ich reakcję.Chociaż to nie jest zbyt mądre wytłumaczenie,ale zawsze takie,niż żadne.Wyrzuć raz na zawsze takie myśli ze swojej głowy.Bo to żadne wyjście.A przysporzyłabyś tylko cierpień swoim rodzicom,znajomym, przyjaciołom,z którymi i tak masz teraz jaki widzisz problem.Głowa do góry.Jutro będzie dobry dzień.Nachodzi wiosna,będzie okey,a żyć trzeba wszędzie tu czy gdzie indziej.