Strona 1 z 2

Zabobony, wierzysz czy nie?

: wt sty 27, 2009 12:48 pm
autor: miss_dream
Nie znalazłam w ostatnim czasie podobnego tematu, więc pytam :)


Wierzycie czy raczej nie?
np. że zbicie lustra, to 7 lat nieszczęścia
wysypana sól to coś tam innego
przejście pod drabiną, czarny kot przebiegający drogę to coś złego?
że dziewczyna siedząca na rogu stołu będzie miała łysego/głupiego męża? itd.
że po tym trzeba 'odwołać zdarzenie', np. obrócić się tam jakoś, coś rzucić za siebie itp.


Moim zdaniem to porostu wymyślone bajki dla umilenia, lub nie, życia, i bardzo mnie to denerwuje jak ktoś coś zrobi/powie, a drugi od razu, uważaj bo coś tam coś tam ..

: wt sty 27, 2009 5:18 pm
autor: CinCinGirl
ja tez wg w takie rzeczy nie wierze ;] nawet jak cos robie to nie mysle ze to moze mi przyniesc nieszczescie czy cos ;] jak ktos w cos mocno uwierzy to bedzie mu sie wydawalo ze tak jest i tyle ;p

: śr sty 28, 2009 9:54 am
autor: Nikki_66
Ja nie wierze... choć z drugiej strony myśle, że czasem warto nie kusić losu... :-P :-P

: śr sty 28, 2009 4:20 pm
autor: Fusa_20
Moim zdaniem to też kwestia obyczajów i ludzkiej psychologi, albo sie wierzy w przesądy i się sprawdzają albo nie i nie zdziwią cie nawet jeżeli nagle coś się zdarzy co było związane z przesądem. Wiele kultur i tradycji jest opartych na takich wierzeniach, więc nie uważam, że jest to coś co można uważać za błahe czy wręcz prymitywne- każda kultura jest wyjatkowa na swój sposób...

: pt sty 30, 2009 7:35 pm
autor: Cizy
Osobiście nie wierze, są to dla mnie bzdury. To co ma mnie spotkać i tak mnie spodka, jak mam wpaść pod samochód to i tak wpadnę, bez względu na to czy wcześniej przebiegnie mi czarny kot przez drogę. Rozsypana sól, piątek 13tego, rozbicie lustra, przejście pod drabiną jak dla mnie w ogóle nic nie znaczą i nie zwracam na takie rzeczy uwagi. Tak samo nie wieże w żadne horoskopy czy wróżki, takie osoby to porażka.

: pt sty 30, 2009 7:45 pm
autor: Fusa_20
Cizy pisze:Osobiście nie wieże,
Mysle, ze powinnieneś zacząć wierzyć w zasady ortografi :mrgreen:

: pt sty 30, 2009 7:48 pm
autor: Cizy
Sorrki mój błąd, to wina dysleksji. Wiem, zupełnie mnie to nie usprawiedliwia :-D

: pn lut 02, 2009 9:57 am
autor: iguana
miss_dream pisze:Wierzycie czy raczej nie?
Raczej nie...ale w obliczu jakiegoś zagrożenia, czy czegokolwiek, człowiek zaczyna wierzyć... jeśli jest taka sytuacja to po prostu nie da się tego opanować.
miss_dream pisze:Moim zdaniem to porostu wymyślone bajki dla umilenia, lub nie, życia, i bardzo mnie to denerwuje jak ktoś coś zrobi/powie, a drugi od razu, uważaj bo coś tam coś tam ..
Może i są to bajki, ale kiedyś, przed WKK [Wielkim Kościołem Katolickim] ludzie w zabobony wierzyli...w bóstwa i Świtezianki też! :-P

: wt lut 10, 2009 2:23 pm
autor: werkaa
Ja też nie wierzę- myślę, że to pewien sposób usprawiedliwiania swoich niedoskonałości< typu dostłam bombę z klasówki, bo mi kartki spadły i nie przydeptałam>.

: wt lut 10, 2009 2:41 pm
autor: DreamerDream
Ja uważam zabobony tak:

Zabobony sa to zwykłe zdania (sytuacje), które są odbierane jagby miały znaczenie.
Zgadzam sie w połowie z werkaa "że to pewien sposób usprawiedliwiania swoich niedoskonałości"

Dodatkowo mysle, że dlatego bo ludzie w tych czasach chcieli wszystko zrozumieć dlaczego tak a nie inaczej i pewnie dlatego powstały takie rzeczy, rzeby było to wyjaśnieniem dlaczego tak sie stało. A niektórzy po to by był to pewien sposób (berdziej w przenośni) "że to pewien sposób usprawiedliwiania swoich niedoskonałości" tyle mojego słowa na ten temat.