Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Nika napisała : A co do adresów to masz całkowitą rację,ja już mam dośc wszelkiego rodzaju anonimów....

no nie chwaliłaś się, że masz tak duże grono zainteresowanych
Mój brat kiedyś dostawał...anonimowe kartki walentynkowe....od kuzynki aż do dziś się z niego zlewam, bo dalej główkuje kto to przysyłał.

No ja też miałem podobny przypadek na koloniach, podczas apelu rozdawali pocztę i kolega dostał pewien anonim od dziewczyny (aj law ju). No tak, ale po godzinie przestał już być anonimem. Serdeczne koleżanki ją wygadały

No to naprawdę...to był straszny anonim. A jak długo trwał Z tymi anonimami to jest różnie...Oczywiście lepiej dostawać te o miłej treści..niż te o treści pełenej zgrozy.

Zdecydowanie te o milej tresci sa przyjemniejsze, a zwlaszcza te walentynkowe, jeszcze do tego popsikane perfumą i z odcisnietymi ustami

Gdyby anonimowe smsy lub głuche telefony denerwowałyby mnie to zmieniłbym numer telefonu komórkowego. Jeżeli ktoś dzwoniłby na stacjonarny uaktywniłbym usługę prezentacji numeru i zgłosiłbym to na policje, oczywiście podając numer, który zakłóca spokój.

Jeśli zmieniłaś, a ktoś nadal puszcza ci głuche to znaczy, ż jest to osba z twojego otoczenia...która mogła wziąć numer np. od twojej koleżanki lub kolegi.

Zrób tak...kup jakis starter najtańszy...albo jak ktoś ze znajomych ma numer do wyżucenia...i powiedz najpierw 1 osobie. odczekaj kilka dni i daj następnej. Wtedy dowiesz się kto daje.

to może któraś koleżanmka podaje się twoim numerem telefonu?

może...

ty sie tym martwisz?? masz powodzenie trzeba sie cieszyc