Strona 1 z 5

Dresiarze...

: sob maja 05, 2007 10:05 am
autor: Piotrekd
Co sądzicie o dresiarzach?
Co myślicie o ich kulturze, zachowaniu?

: sob maja 05, 2007 11:20 am
autor: grzesiu
Prymitywni ludzie. Owszem, są wyjątki, ale 99% populacji dresów zalicza się do tej tępej strony... Nie ma to jak spotkać nawalonego dresa z "Nike" na wszystkim co nosi. Potrafią tylko siedzieć pod blokami, pić, pluć na chodniki, wrzeszczeć "<font color="red">:-)</font>" i zaczepiać innych ludzi. A, zapomniałem dodać o ich nawyku do pisania na blokach itd. "HWDP". Nienawidzą policji za to, że policja spisała ich gdy zakłócali porządek? Faktycznie, powód do nienawiści. Ech...

: sob maja 05, 2007 11:23 am
autor: Herr.S
Mam w dupie całe pokolenia dresiarzy..

: sob maja 05, 2007 9:41 pm
autor: Machidiel
Herr.S pisze:Mam w dupie całe pokolenia dresiarzy..
Ale ty jesteś pokoleniem dresiarzy ehhhh

: pn maja 07, 2007 10:29 am
autor: greenka
Prymitywni-to słowo właśnie kojarzy mi się z dresiarzami.
Kiedy taki rosły chłop z łyżwą na dresie zaczepia mnie i rzuca urocze: "ej ty, <font color="red">:-)</font>!" a potem kontynuuje swój monolog, to ja z trudem pokonuję przemożną chęć przyłożenia mu w czuły punkt.

: pn maja 07, 2007 1:24 pm
autor: misanthropiac
Do ludzi chadzających w dresach nic nie mam, bardzo wygodny to ubiór :mrgreen: Co się tyczy dresów "mentalnych", tj. cwaniaczków, złodziejaszków i zadymiarzy: wykastrować by złe geny się nie panoszyły i do obozu pracy

: pn maja 07, 2007 1:51 pm
autor: HajperGT
Ja chodzę na codzień w dresach.. może nie jestem typowym dresiarzem [mam studia za sobą i pracuję uczciwie i prowadzę na boku również firmę, która nie jest czymś na zasadzie - dam w łeb i wystawię fakturę ; )] i powiem jedno - tak jest mi najwygodniej chodzić, a że jeżdzę na codzień BMW to cóż.. zdarzają się śmieszne nieporozumienia kiedy to usłyszę że jestem jeb... dresem, ale bardzo szybko ludzie pokazuja że się mylili ; )

: pn maja 07, 2007 3:20 pm
autor: Piotrekd
HajperGT pisze:Ja chodzę na codzień w dresach.. może nie jestem typowym dresiarzem [mam studia za sobą i pracuję uczciwie i prowadzę na boku również firmę, która nie jest czymś na zasadzie - dam w łeb i wystawię fakturę ; )] i powiem jedno - tak jest mi najwygodniej chodzić, a że jeżdzę na codzień BMW to cóż.. zdarzają się śmieszne nieporozumienia kiedy to usłyszę że jestem jeb... dresem, ale bardzo szybko ludzie pokazuja że się mylili ; )
Wiesz, nie dres czyni człowieka dresiarzem. Sam znam kilka osób które zakładają dresy bo jest im po prostu wygodnie.

: pn maja 07, 2007 7:58 pm
autor: Machidiel
Ale dres + BMW to juz daje jakis stereotypowy obraz ;-) Jeszcze powiec do tego ze masz gruby srebrny łancuch i amstafa?
zdarzają się śmieszne nieporozumienia kiedy to usłyszę że jestem jeb... dresem, ale bardzo szybko ludzie pokazuja że się mylili ; )
Na kolanach z gnatem przy skroni? :-D

: pn maja 07, 2007 9:06 pm
autor: Sol
HajperGT pisze:Ja chodzę na codzień w dresach.. może nie jestem typowym dresiarzem [mam studia za sobą i pracuję uczciwie i prowadzę na boku również firmę, która nie jest czymś na zasadzie - dam w łeb i wystawię fakturę ; )] i powiem jedno - tak jest mi najwygodniej chodzić, a że jeżdzę na codzień BMW to cóż.. zdarzają się śmieszne nieporozumienia kiedy to usłyszę że jestem jeb... dresem, ale bardzo szybko ludzie pokazuja że się mylili ; )
Rany. Piszesz, że związałeś się z prostytutką, chodzisz w dresie, lubisz szybko ludziom przetłumaczyć, że się mylą, uważasz, że zawsze masz rację, słuchasz HH, jeździsz BMW co ma ponad 400 KM i pracujesz w warsztacie tuningowym 8-)