co z tym globem?
: śr wrz 13, 2006 11:35 am
- Kuba - dyktator zniknął z horyzontu, pod pretekstem choroby, tymczasem okazuje się, że na rekonwalescencji przebywa z "szefem" Wenezueli. Czyżby zamierzał rzeczywiście przygotować się do podchodzącej marnymi krokami śmierci naturalnej? A może jeszcze przed końcem swego żywota odwali jakiś numer?
- Irak - kolejne nawoływania ze strony terrorystów; Abu Hamza al-Muhadżir wzywa muzułmanów do zjednoczenia szeregów z mudżahedinami w Iraku.
- Iran - leci w kulki z programem nuklearnym. ONZ zastanawia się co z tym zdziałać ... Ale na Rosję liczyć już nie może (patrz niżej)
- Rosja - aktualnie gości Madonne i jakby się wydawało niczym się nie przejmuje. Grozi (?) Polsce i inwestuje w stosunki z Chinami na tle eksploracji księżyca (uciekają przed wojną nuklearną?? /joke/)
- Francja - potwierdza istnienie "Sojuszniczej Bazy", tajnego ugrupowania (którego członkami są oficerowie 6 państw zachodnich) zajmującego się walką z terroryzmem i islamskimi odszczepieniami.
- W Turcji kolejne zamachy, a w Grecji do szkół wprowadzają... turecki; w Szwecji w siedzibie jednej z partii znaleziono materiały wybuchowe; Szwecja podejrzewa, że kolejną "ofiarą" terrorystów będzie Gazociąg Północny, ów rureczka pod Morzem Bałtyckim.
- Polska - w ramach programu USA dot. tarczy antyrakietowej, m.in. w Polsce zostaną rozmieszczone elementy tarczy; co bardzo nie na rękę Rosji; która jasno opowiada się - poczynimy odpowiednie kroki polityczne i dyplomatyczne, jeśli w Polsce (albo w Czechach) zostaną rozmieszczone elementy tarczy antyr. USA. Co Ruskom nie odpowiada? Ich rakiety balistyczne są narażone ze strony tarczy, podobnie zresztą jak Chińskie. Czy Polska powinna mieszać się w takie bajery? W końcu jak twierdz USA ma to służyć przeciwko walce z terrorystami (LOL) i terenami, w których rezydują. Jednocześnie Polska przystępując do programu naraża się na ataki ze strony nie tylko terrorystów; ale też sfrustrowanej Rosji (i być może nawet Chin). USA dobrze kombinuje, wyznaczając nowy grunt pod wojnę rakietową z dala od kontynentu Amerykańskiego, w samym sercu Europy.
(2Bcontinued)
- Irak - kolejne nawoływania ze strony terrorystów; Abu Hamza al-Muhadżir wzywa muzułmanów do zjednoczenia szeregów z mudżahedinami w Iraku.
- Iran - leci w kulki z programem nuklearnym. ONZ zastanawia się co z tym zdziałać ... Ale na Rosję liczyć już nie może (patrz niżej)
- Rosja - aktualnie gości Madonne i jakby się wydawało niczym się nie przejmuje. Grozi (?) Polsce i inwestuje w stosunki z Chinami na tle eksploracji księżyca (uciekają przed wojną nuklearną?? /joke/)
- Francja - potwierdza istnienie "Sojuszniczej Bazy", tajnego ugrupowania (którego członkami są oficerowie 6 państw zachodnich) zajmującego się walką z terroryzmem i islamskimi odszczepieniami.
- W Turcji kolejne zamachy, a w Grecji do szkół wprowadzają... turecki; w Szwecji w siedzibie jednej z partii znaleziono materiały wybuchowe; Szwecja podejrzewa, że kolejną "ofiarą" terrorystów będzie Gazociąg Północny, ów rureczka pod Morzem Bałtyckim.
- Polska - w ramach programu USA dot. tarczy antyrakietowej, m.in. w Polsce zostaną rozmieszczone elementy tarczy; co bardzo nie na rękę Rosji; która jasno opowiada się - poczynimy odpowiednie kroki polityczne i dyplomatyczne, jeśli w Polsce (albo w Czechach) zostaną rozmieszczone elementy tarczy antyr. USA. Co Ruskom nie odpowiada? Ich rakiety balistyczne są narażone ze strony tarczy, podobnie zresztą jak Chińskie. Czy Polska powinna mieszać się w takie bajery? W końcu jak twierdz USA ma to służyć przeciwko walce z terrorystami (LOL) i terenami, w których rezydują. Jednocześnie Polska przystępując do programu naraża się na ataki ze strony nie tylko terrorystów; ale też sfrustrowanej Rosji (i być może nawet Chin). USA dobrze kombinuje, wyznaczając nowy grunt pod wojnę rakietową z dala od kontynentu Amerykańskiego, w samym sercu Europy.
(2Bcontinued)