Co dzieci robią w Wakacje ?
: czw sie 20, 2009 7:26 pm
A no tak, bawią się samochodzikami w piaskownicy..
[center]12-latek z dwoma promilami w nocy na rowerze. Upity do nieprzytomności 8-latek. 10-letni chłopcy zdemolowali i spalili samochód. To tylko dzisiejsze doniesienia policji o wyczynach dzieci.
Chłopiec jadący rowerem o pierwszej w nocy jedną z głównych ulic Wołowa na Dolnym Śląsku zaniepokoił policjantów. Zatrzymali go. Okazało się, że ma 12 lat i dwa promile w wydychanym powietrzu. Alkohol kupił mu przygodny mężczyzna.
Nieznana kobieta przyniosła rodzicom ośmioletniego syna. Był nieprzytomny. W szpitalu w Wałczu okazało się, że ma 1,6 promila. Alkoholem poczęstowali go o kilka lat starsi koledzy. Jeden z nich ukradł dwie butelki rozcieńczonego spirytusu babci, która prowadziła melinę. Drugi ukradł butelkę wódki rodzicom.
Trzej dziesięciolatkowie podpalili samochód w podwarszawskim Otwocku. Dla zabawy. Wcześniej wybili w nim szyby i powyrywali, co się dało.
To tylko dzisiejsze doniesienia policji o tym jak dzieci spędzają wakacje...[/center]
źródło: http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1, ... kacje.html
[center]Prawie 1,20 promila alkoholu w organizmie miał zaledwie 10-letni chłopiec. Dziecko prawdopodobnie spożywało alkohol ze swoim wujem i jego konkubiną.
Jak wynika z wstępnych ustaleń funkcjonariuszy szydłowieckiej policji, 10-latek był u babci, gdzie przebywali również inni jego krewni. Kiedy po pewnym czasie wrócił do domu, okazało się, że jest pijany. Jego siostra powiadomiła pogotowie, a pogotowie poinformowało policję.
Po badaniu okazało się, że dziecko ma prawie 1,20 promila alkoholu w organizmie. Chłopiec przebywa teraz w szpitalu.
Jak ustalono, 10-latek spożywał alkohol ze swoim wujem i jego konkubiną. Obydwoje byli również nietrzeźwi. Mężczyzna miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie, natomiast kobieta prawie 2 promile.
Za rozpijanie małoletniego grozi do 2 lat więzienia.[/center]
źródło: http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1, ... itala.html
[center]
12-latek zadzwonił na policję i poinformował dyżurnego, że jego ojciec zabił matkę. Na miejscu okazało się, że wszyscy są cali i zdrowi. Nastolatek tłumaczył funkcjonariuszom, że od rana miał ochotę zrobić jakiegoś "psikusa" i postanowił wymyślić informację o morderstwie w swojej rodzinie.
Stołeczni funkcjonariusze odebrali wczoraj zgłoszenie o zabójstwie. Dziecko, które zadzwoniło na policję poinformowało, że jego ojciec zabił matkę.
Na miejscu okazało się, że nikomu nic się nie stało, a fałszywą informację wymyślił 12-letni Mariusz F. Przesłuchując chłopca funkcjonariusze dowiedzieli się, że od rana miał ochotę zrobić komuś jakiegoś "psikusa".
Za przekazanie fałszywej informacji policji, 12-latek odpowie przed sądem rodzinnym. [/center]
źródło: http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1, ... zabil.html
[center]Pięciolatek ze wsi pod Ełkiem, bawiąc się zapalniczką, spowodował pożar stodoły. Ojciec oszacował straty spowodowane niefrasobliwym zachowaniem syna na 120 tys. zł.
Z ustaleń policji wynika, że chłopiec bawił się zapalniczką w stodole, gdzie podpalił kawałek folii i słomę. Gdy ogień szybko zaczął się rozprzestrzeniać, pięciolatek pobiegł po wiaderko z wodą, by go ugasić.
W tym czasie matka dziecka wykonywała prace domowe, a tata spał. Rodzice dziecka szybko zobaczyli pożar i zdołali uratować stojące w stodole zwierzęta i maszyny rolnicze. Spaliło się 15 ton siana i 10 ton słomy oraz dach stodoły.[/center]
Gratuluję pomysłu
źródło: http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1, ... s__zl.html
A to już jest makabra:
[center]2-letnia dziewczynka siedząc za kierownicą samochodu przekręciła kluczyk w stacyjce i potrąciła 73-letnią babcię. Kobieta z urazem głowy, żeber i ze złamaną noga została przewieziona do szpitala.
Do zdarzenia doszło na terenie prywatnej posesji koło Radomia. 2-latka bawiła się w samochodzie. W pewnym momencie przekręciła kluczyk w stacyjce, co spowodowało gwałtowne ruszenie pojazdu. Samochód uderzył w stojącą w pobliżu babcię dziewczynki. Poszkodowana kobieta trafiła do szpitala.
Opiekunowie dziewczynki prawdopodobnie odpowiedzą za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
źródło: http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1, ... hodem.html
Jak będzie jeszcze coś to wrzucę [/center]
[center]12-latek z dwoma promilami w nocy na rowerze. Upity do nieprzytomności 8-latek. 10-letni chłopcy zdemolowali i spalili samochód. To tylko dzisiejsze doniesienia policji o wyczynach dzieci.
Chłopiec jadący rowerem o pierwszej w nocy jedną z głównych ulic Wołowa na Dolnym Śląsku zaniepokoił policjantów. Zatrzymali go. Okazało się, że ma 12 lat i dwa promile w wydychanym powietrzu. Alkohol kupił mu przygodny mężczyzna.
Nieznana kobieta przyniosła rodzicom ośmioletniego syna. Był nieprzytomny. W szpitalu w Wałczu okazało się, że ma 1,6 promila. Alkoholem poczęstowali go o kilka lat starsi koledzy. Jeden z nich ukradł dwie butelki rozcieńczonego spirytusu babci, która prowadziła melinę. Drugi ukradł butelkę wódki rodzicom.
Trzej dziesięciolatkowie podpalili samochód w podwarszawskim Otwocku. Dla zabawy. Wcześniej wybili w nim szyby i powyrywali, co się dało.
To tylko dzisiejsze doniesienia policji o tym jak dzieci spędzają wakacje...[/center]
źródło: http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1, ... kacje.html
[center]Prawie 1,20 promila alkoholu w organizmie miał zaledwie 10-letni chłopiec. Dziecko prawdopodobnie spożywało alkohol ze swoim wujem i jego konkubiną.
Jak wynika z wstępnych ustaleń funkcjonariuszy szydłowieckiej policji, 10-latek był u babci, gdzie przebywali również inni jego krewni. Kiedy po pewnym czasie wrócił do domu, okazało się, że jest pijany. Jego siostra powiadomiła pogotowie, a pogotowie poinformowało policję.
Po badaniu okazało się, że dziecko ma prawie 1,20 promila alkoholu w organizmie. Chłopiec przebywa teraz w szpitalu.
Jak ustalono, 10-latek spożywał alkohol ze swoim wujem i jego konkubiną. Obydwoje byli również nietrzeźwi. Mężczyzna miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie, natomiast kobieta prawie 2 promile.
Za rozpijanie małoletniego grozi do 2 lat więzienia.[/center]
źródło: http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1, ... itala.html
[center]
12-latek zadzwonił na policję i poinformował dyżurnego, że jego ojciec zabił matkę. Na miejscu okazało się, że wszyscy są cali i zdrowi. Nastolatek tłumaczył funkcjonariuszom, że od rana miał ochotę zrobić jakiegoś "psikusa" i postanowił wymyślić informację o morderstwie w swojej rodzinie.
Stołeczni funkcjonariusze odebrali wczoraj zgłoszenie o zabójstwie. Dziecko, które zadzwoniło na policję poinformowało, że jego ojciec zabił matkę.
Na miejscu okazało się, że nikomu nic się nie stało, a fałszywą informację wymyślił 12-letni Mariusz F. Przesłuchując chłopca funkcjonariusze dowiedzieli się, że od rana miał ochotę zrobić komuś jakiegoś "psikusa".
Za przekazanie fałszywej informacji policji, 12-latek odpowie przed sądem rodzinnym. [/center]
źródło: http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1, ... zabil.html
[center]Pięciolatek ze wsi pod Ełkiem, bawiąc się zapalniczką, spowodował pożar stodoły. Ojciec oszacował straty spowodowane niefrasobliwym zachowaniem syna na 120 tys. zł.
Z ustaleń policji wynika, że chłopiec bawił się zapalniczką w stodole, gdzie podpalił kawałek folii i słomę. Gdy ogień szybko zaczął się rozprzestrzeniać, pięciolatek pobiegł po wiaderko z wodą, by go ugasić.
W tym czasie matka dziecka wykonywała prace domowe, a tata spał. Rodzice dziecka szybko zobaczyli pożar i zdołali uratować stojące w stodole zwierzęta i maszyny rolnicze. Spaliło się 15 ton siana i 10 ton słomy oraz dach stodoły.[/center]
Gratuluję pomysłu
źródło: http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1, ... s__zl.html
A to już jest makabra:
[center]2-letnia dziewczynka siedząc za kierownicą samochodu przekręciła kluczyk w stacyjce i potrąciła 73-letnią babcię. Kobieta z urazem głowy, żeber i ze złamaną noga została przewieziona do szpitala.
Do zdarzenia doszło na terenie prywatnej posesji koło Radomia. 2-latka bawiła się w samochodzie. W pewnym momencie przekręciła kluczyk w stacyjce, co spowodowało gwałtowne ruszenie pojazdu. Samochód uderzył w stojącą w pobliżu babcię dziewczynki. Poszkodowana kobieta trafiła do szpitala.
Opiekunowie dziewczynki prawdopodobnie odpowiedzą za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
źródło: http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1, ... hodem.html
Jak będzie jeszcze coś to wrzucę [/center]