Strona 1 z 3

" Polak potrafi"

: sob wrz 30, 2006 11:41 pm
autor: ET
No właśnie... Wielu Polaków żyje w przeświadczeniu, że jest w nas coś szczególnego.
Więc pragnę psotawić pytanie: Czy jesteśmy "Narodem wybranym" czy tylko jednym z wielu?

: ndz paź 01, 2006 10:12 am
autor: Sol
Narodem wybranym w jakim sensie? Religijnym, czy jakim?

: ndz paź 01, 2006 10:49 am
autor: Paul
To przenośnia. Chodzi o to, czy Polacy są wyjątkowym narodem bez którego świat nie byłby światem.

: pn paź 02, 2006 1:54 pm
autor: xTrollx
Trudno określić. Biorąc pod uwagę Polskę, jako siedlisko chrześcijaństwa i patriotyzmu, które w swoim czasie pozwoliły uzyskać niepodległość, przetrwać zabory i faszystowski czy komunistyczny reżim albo wydać na świat osobę piastującą stanowisko papieża, to tak. Ale biorac pod uwagę aktualny stan, ogół zjawisk które mają miejsce, politycznych, społecznych, religijnych itp. można szczerze w to wątpić, albo wysnuć tezę, że jest narodym wybranym, a raczej skazanym, na porażkę ... czyli jednym z wielu podobnych ...

: pn paź 02, 2006 3:05 pm
autor: Sol
Historycznie to Polacy mieli wpływ na to jak wyglądał świat choćby w Europie. Odparliśmy Turków pod Wiedniem, zwyciężyliśmy Krzyżaków, byliśmy obiektem zainteresowania Prus, Austrii i Rosji.
Papież był Polakiem, Piłsudski powstrzymał bolszewików w 1920 roku (co uważa się za jedno z największych sukcesów Europy), w 1989 roku jako pierwsze państwo powiedzieliśmy skutecznie NIE komunistom i zapoczątkowaliśmy przemiany w Europie.

Regionalnie Polska odgrywa co jakiś czas duże znaczenie na arenie międzynarodowej. W końcu do dziś w niektórych narodach pokutuje przekonanie, że II wojna światowa wybuchła dlatego, że Polacy nie chcieli oddać Gdańska.

: śr paź 04, 2006 12:32 am
autor: ET
Sol pisze:W końcu do dziś w niektórych narodach pokutuje przekonanie, że II wojna światowa wybuchła dlatego, że Polacy nie chcieli oddać Gdańska.
Wybuchła, bo Niemcy dążyli do zdobycia "przestrzeni życiowej", a Gdańsk to był tylko pretekst.

Fakt, w naszym regionie ze względu na specyficzne położenie odgrywamy sporą rolę. Ale czy czasem sami siebie nadmiernie nie przewartościowujemy?

: czw paź 05, 2006 2:43 pm
autor: Jack
Nie musielibyśmy się przewartościowywać gdybyśmy potrafili dobrze wykorzystać nasze położenie geograficzne. Niestety jak na razie w naszym kraju panuje chaos i liczą się bardziej interesy poszczególnych partii niż dobro kraju.

Może nazwiecie mnie idiotą, ale mam nadzieję, że się to kiedyś zmieni. Na lepsze oczywiście.

: czw paź 05, 2006 9:15 pm
autor: ET
Jack pisze:Może nazwiecie mnie idiotą, ale mam nadzieję, że się to kiedyś zmieni. Na lepsze oczywiści
Musi.Dosyć już tego pukania w dno od dołu

: pt paź 06, 2006 9:20 pm
autor: Paul
zwyciężyliśmy Krzyżaków
Nie do końca. Państwo Krzyżackie przetrwało w postaci Prus. Zahamowaliśmy jedynie ich ekspansję na jakieś 300 lat.
byliśmy obiektem zainteresowania Prus, Austrii i Rosji.
A co to ma do rzeczy?
Piłsudski powstrzymał bolszewików w 1920 roku (co uważa się za jedno z największych sukcesów Europy
Akurat wiktoria warszawska była dziełem generałów a nie marszałka. "Cud nad Wisłą" był nadany przez przeciwników Piłsudskiego. Bo nie wiadomo jakim cudem nam się udało...
(co uważa się za jedno z największych sukcesów Europy)
Figuruje jako 18. pod względem ważności bitwa w dziejach.
w 1989 roku jako pierwsze państwo powiedzieliśmy skutecznie NIE komunistom i zapoczątkowaliśmy przemiany w Europie.
Co z tego, że doszło do obrad okrągłego stołu, które były kompromitacją?
Regionalnie Polska odgrywa co jakiś czas duże znaczenie na arenie międzynarodowej.
W Europie Środkowo-Wschodniej jesteśmy głównym sojusznikem USA, choć podobno Rumuni zaczynają się cieszyć większym afektem...
W końcu do dziś w niektórych narodach pokutuje przekonanie, że II wojna światowa wybuchła dlatego, że Polacy nie chcieli oddać Gdańska.
Bredzisz. To, że jakieś pacyfistyczne pseudointeligenty z pokolenia 68' coś takiego bredzą nie znaczy, że Francuzi uczą się tego w szkołach.
Wybuchła, bo Niemcy dążyli do zdobycia "przestrzeni życiowej", a Gdańsk to był tylko pretekst.
Wybuchła, bo Hitler dprowadził do takiego stanu gospodarki, że jedynie wojna mogła rozwiązać te problemy. Lebensraum itp. to też pretekst.
Nie musielibyśmy się przewartościowywać gdybyśmy potrafili dobrze wykorzystać nasze położenie geograficzne. Niestety jak na razie w naszym kraju panuje chaos i liczą się bardziej interesy poszczególnych partii niż dobro kraju.
demokracja<dyktatura<monarchia konstytucyjna

: pt paź 06, 2006 10:25 pm
autor: Sol
Jak ja kocham pesymistyczne spojrzenie na wszystko na co tylko można... .
Paul pisze:Nie do końca. Państwo Krzyżackie przetrwało w postaci Prus. Zahamowaliśmy jedynie ich ekspansję na jakieś 300 lat.
To mało biorąc pod uwagę, że na północy polskich granic mieliśmy nielichą potęgę?
Paul pisze:
byliśmy obiektem zainteresowania Prus, Austrii i Rosji.
A co to ma do rzeczy?
To, że gdyby Polska była małym, zapchlonym krajem, to rozbiory nie trwałyby 20 lat i nie musiałyby się nami dzielić aż trzy potężne kraje. To było istotne wydarzenie w Europie.
Paul pisze:Co z tego, że doszło do obrad okrągłego stołu, które były kompromitacją?
Ano to z tego, że nie ma już komunistów w PRLowskim wydaniu, których tak nie lubisz.
Paul pisze:W Europie Środkowo-Wschodniej jesteśmy głównym sojusznikem USA, choć podobno Rumuni zaczynają się cieszyć większym afektem...
Mają moje błogosławieństwo.
Paul pisze:Bredzisz. To, że jakieś pacyfistyczne pseudointeligenty z pokolenia 68' coś takiego bredzą nie znaczy, że Francuzi uczą się tego w szkołach.
Ciekawe stwierdzenie. Tylko ciekaw jestem gdzie wyczytałeś, że pisałem o Francji? Obecni Australijczycy, na pewno nie douczeni, są o takim fakcie przekonani.

Historii nikt nie fałszuje, a przynajmniej nic mi nie wiadomo o takich przesłankach z wydarzeń o II wojnie światowej, ale jak to z nauką historii bywa - nie wszyscy ją lubią i nie wszystkich obchodzi jak to faktycznie się zaczęło.
W sumie mnie jakieś zamieszki w Nigerii też obchodzą niewiele.