Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Prezydent Kaczyński w swoich mowach do poddanych zjada ostatnie głoski wypowiadanych słów i tak nap w słowie "patriotyzm" mówi "patriotys" - wypada głowie państwa kaleczyc ojczysty język?

Lol, to nie 1 raz? A jak spiewał hymn? "z ziemi polskiego do włoskiej", albo stwierdzenie "sprzeprzaj dziadu"? Teraz mu sie nie dziwie ze jezdzi po calym swiecie, musi troche pozwiedzac za nasze pieniądze. I tak moge sie zalozyc ze prezydentem zostanie kto inny niż on ;]

Prezydent powinien byc swoista wizytowka swojego kraju... Nasz nie dość ze angielskiego nie zna to polskiego rowniez... A on jeszcze lata sobie do innych krajow... Teraz pomyślcie jak o Polsce myślą za granicą. Ciemnogród:/

Crusher pisze:musi troche pozwiedzac za nasze pieniądze

Misje dyplomatyczne.

pewniak747 pisze:on jeszcze lata sobie do innych krajow

Bardzo dziwne. Jest glowa panstwa.


A co do tematu to po prostu niewyraźnie mowi. Tak samo jak jego brat, Tusk itd. Ale wole reranie Tuska od faflonienia Kaczynskich.

ja myślę, że w tym temacie powinni się przede wszystkim wypowiedzieć nasi piłkarze: "Artur Borubar" i "Robert Pereiro"

ja myślę, że w tym temacie powinni się przede wszystkim wypowiedzieć nasi piłkarze: "Artur Borubar" i "Robert Pereiro"

Dlaczego?

bo oni sie nazywaja troche inaczej, a Kaczynski przeksztalcil ich nazwiska ;]

prezydent też człowiek, aczkolwiek skoro już zwykli ludzi mogą sobie pozwalać mówić ładnie po polsku to czemu głowa państwa jakoś sobie to olewa?

pewniak747 pisze:Prezydent powinien byc swoista wizytowka swojego kraju

Dokładnie, pełniąc tę funkcję...powinien przykładać trochę choć wagi do słów. Co prawda obcokrajowcom i tak różnicy nie robi, ale niektórych z nas może to urazić.