Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Czy prowadziliscie kiedyś taka forme zapisywania swoich przeżyc, a może dalej to robicie?

Parę lat temu chyba pisałam. Ale ja nie lubię zapisywać swoich myśli, bo się 1) nie da 2) za dużo ich naraz. I słowami się nie da opisać uczuć. ;>

Fusa_20 pisze:Czy prowadziliscie kiedyś taka forme zapisywania swoich przeżyc,

Nie. Po co?

Nigdy nie prowadziłam pamiętnika. Nigdy nie miałam takiej potrzeby. Zapisywać swoje myśli - po co? Po cholerę mam wracać do jakiś smutnych wydarzeń, siedzieć i zwierzać się jakiejś kartce papieru?

Kiedyś panowała taka moda- moze o tym nie wiesz ale z takich Twoich bazgrołów ktś kiedys może w przyszłości odczytac jak kiedyś było, zwyczaje i obyczaje ludzi, więc to nie jest głupie, bo dla kogoś w odległej przyszłości może być ważnym dokumentem mówiącym o danej epoce...

Moja babcia prowadzi coś w rodzaju pamiętnika. Cierpi na depresję więc dużo rzeczy ją dobija i wszystko zapisuje. To co czuje. Kiedyś obiecała, że mi to pokaże. I myślę, że czytając to można zrozumieć co czuje dana osoba. ( do pewnego stopnia ). A jest to kobieta po przejściach...;< Od kilkunastu lat gromadzi notatki i kiedyś mi powiedziała, że mam z tego książkę zrobić. Heeeh.

Dzieki tym zapiskom w formie pamiętnika będziesz pamiętała o babci, spojrzysz na świat jej oczami, inne pokolenie inna perspektywa spostrzegania i odbierania...
Pamietniki to bezcenne pamiątki i dokumenty, które mogą nam powiedzieć o wiele wiecej niż suche fakty historyczne...

Tak, prowadziłam, ale teraz przeszłam na dziennik, w którym opisuję moje myśli z każdego dnia.
Przynajmniej 3 zdania, czasami rozpiszę się na kilka stron, ale to zazwyczaj, kiedy mam refleksje po jakimś wydarzeniu.

Hardcore jest jak twoja matka znajduje stary pamiętnik i go czyta... po czym sama nie wierzy w to co przeczytała... buhehe.. agentka.
A pisanie pamiętnika jest dla ludzi, którzy lubią pisać i nie męczy ich to....

pisze, wtedy kiedy mam ochote.