Strona 1 z 3

Biblioteka- miejsce przyjemne czy znienawidzone?

: wt lut 17, 2009 5:54 pm
autor: Fusa_20
Jaka waszym zdaniem jest biblioteka, co wam sie podoba a co najchętniej zmienilibyście?

: wt lut 17, 2009 5:59 pm
autor: Mia Wallace
Do biblioteki chodzę głównie ze względu na wypożyczanie książek, lubię czytać. Ale nie jest to przyjemne miejsce do tego. Ludzie są w biegu: przychodzą odchodzą. W mojej miejskiej bibliotece nie ma nawet miejsca (oprócz przy komputerach) gdzie można spokojnie usiąść i przejrzeć książkę.
Nie ma swobody, bibliotekarka trzyma się procedur, jest chłodna. I za każdym razem kiedy przeglądam przy półce książki "trochę dłużej" czuje na niej swój wzrok, i czuję się jak złodziejka. Wszystko dlatego, że biblioteki zamarły. Nie sa już to miejsca,spotkań ani przyjemne. Wręcz chodzi się tam z przymusu (mówię o większości- ja nie ;-) ) . A szkoda.

: wt lut 17, 2009 6:27 pm
autor: Baruch
Mi sie nie podoba ilosc ksiazek w mojej miejskiej. I brak ciekawych i potrzebnych tematow.

: wt lut 17, 2009 8:46 pm
autor: Fusa_20
Ja lubię małe bilioteki ponieważ mają atmosfere, nie ma takiego tłoku i można sobie posiedzieć i poczytac w absolutnej ciszy. Pani bibliotekarka? Najmilsza była w podstawówce póżniej to juz było pod górkę i im większa biblioteka tym mniej miła osoba. Chociaż teraz w uniwersyteckiej jest bardzo sympatyczna osoba, która zawsze doradzi w czytelni... :mrgreen:

: wt lut 17, 2009 9:47 pm
autor: Baruch
Za kilkadziesiat lat nasze wnuki beda czytaly ksiazki w internecie, pokasuja biblioteki, a do szkoly kazdy bedzie nosil malego notebooka.
WEiec biblioteka bedzie nasz dom ;D. Zaciszny i przytulny.

: śr lut 18, 2009 1:50 pm
autor: Mia Wallace
Hooy pisze:Za kilkadziesiat lat nasze wnuki beda czytaly ksiazki w internecie, pokasuja biblioteki, a do szkoly kazdy bedzie nosil malego notebooka.
WEiec biblioteka bedzie nasz dom ;D. Zaciszny i przytulny.
Możliwe, praktycznie wszystko zmierza w tym kierunku. Jednak wierzę, że tak nie będzie. Wszyscy ulepszają sobie życie jak mogą, i wychodzenie z domu ograniczami tylko do minimalności. (chodzi o rzeczy, które robić musimy, ale i wypady ze znajomymi są rzadsze)

: śr lut 18, 2009 5:33 pm
autor: Fusa_20
Mia Wallace pisze:wychodzenie z domu ograniczami tylko do minimalności
Sami w ten sposób robimy z siebie kalekę, który tak udoskonali sobie życie, ze konczyny i mózg będa mu zbędne...

: śr lut 18, 2009 6:15 pm
autor: Baruch
Mia Wallace pisze:Jednak wierzę, że tak nie będzie
A ja bym do tego dorzucil jeszcze zakupy zywnosci przez internet, przelewy internetowe.

: śr lut 18, 2009 6:18 pm
autor: Mia Wallace
Fusa_20 pisze:Sami w ten sposób robimy z siebie kalekę, który tak udoskonali sobie życie, ze konczyny i mózg będa mu zbędne...
to kalectwo to LENISTWo, najgorsza choroba we współczesnym świecie.
Hooy pisze:A ja bym do tego dorzucil jeszcze zakupy zywnosci przez internet, przelewy internetowe.
Będzie tak niestety, bo kto choćby 10 lat temu pomyślał o kupnie np. telewizora przez internet. Cóż przynajmniej poczta się rozwija.

: śr lut 18, 2009 10:07 pm
autor: Rosia
W bibliotece jest fajne to, że znajdują się tu stosy książek o żółtych papierach i specyficznym zapachu ;) i cisza panująca w niej jest czymś potrzebnym.