Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Stoimy z żona obecnie przed wyborem projektu. Skłaniamy się ku domom parterowym. Wyszukaliśmy sobie w Internecie projekty domów parterowych. Tylko że my planujemy 2ke dzieci i mieszkanie z teściami. Chciałbym aby każdy miał swoją "przestrzeń do życia". Czy w domu parterowym nie będzie ona za mała?

Hm, małe są te domki powierzchniowo, po 80, 100 m2 - wg mnie to trochę mało jak dla rodziny z dziećmi i teściów. Chyba lepiej piętrowy - i na górze teściowie, na dole wy - nie rozważaliście takiej opcji?

Właśnie okazuje się, że duże domy to większy kłopot niż pożytek - z remontami, ogrzewaniem (i ogromnymi rachunkami), a teraz jest tyle sprytnych rozwiązań dotyczących niewielkich przestrzeni, że lepiej chyba mieć mniejszy dom.

No raczej. Dla dwóch rodzin,w tym dwoje starszych osób. Pewnie teściowie,chcieliby mieć osobny pokój,łazienkę,a możliwe,że i wejście.Tacy ludzie potrzebują także swojej przestrzeni i spokoju.Ale jeśli dogadujecie się,jesteście razem szczęśliwi / nie wiadomo jak będzie,kiedy przyjdą dzieci/ to można i w takim parterowym razem zamieszkać.Ale musiałby on być dosyć duży,z dużą ilością pokoi.Tak na wszelki wypadek,żeby nie wchodzić sobie w drogę.

Powiem ci tak... Tylko piętro. Nasza rodzina to 6 osób. Każdy ma duży pokój, mamy również drewniane schody Prudlik, a cała nieruchomość wygląda super. Każdy ma przestrzeń i możliwości. Gdybyśmy mieli parter, to byłaby to całkowita masakra!

zgadza się. Parter i piętro to podstawa. Każdy ma swój kąt, przestrzeń życiowa daje tą wolność poruszania się, gromadzenia rzeczy, meblowania.

Co do gromadzenia rzeczy, sluży raczej strych. W mieszkaniach raczej gromadzimy niezbędniki . Dla dwóch rodzin parterowy domek raczej nie wystarczy, chyba,że będzie on w kształcie czworaku, z kilkoma pokojami i koniecznie z dwiema kuchniami.
Po co dwie rodziny mają sobie wchodzić w drogę i przeszkadzać wzajemnie przy przyrządzaniu potraw. O konflikt wówczas nie jest trudno.O tym raczej wie każdy.Bo wszystko jest dobrze,póki jest dobrze, bo jeśli zacznie się coś "walić" - to idzie to już ciurkiem,taśmowo.Niestety.

W sumie rodzina rodzinie nierówna - zazwyczaj teściowie i dzieci żyją osobno - ale znam przypadki, gdzie wszyscy mieszkają razem, gotują w jednej kuchni - i nie ma kłopotów...

NIe wiem jakoś nie chciałabym mieszkać z inną rodziną w domu

W dzisiejszych czasach każdy jest podminowany, żyje czasami cały czas w stresie, więc mieszkanie razem nie najlepiej może wypaść. Od dawna już jest powiedziane, że nie ma to jak mieszkać oddzielnie. Mimo, że bywają rodziny, które dogadują się w każdej kwestii, ale lepiej dmuchać na zimne, jeśli chcemy żyć z każdym w zgodzie?. Pa.