Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

nie mam już sił tej jesieni! Moja córcia ciągle chora ma 6 lat właśnie poszła do zerówki, ale więcej czasu siedzi w domu niż w szkole. Macie jakieś sprawdzone środki na wzmocnienie odporności?

Wina jest właśnie w pójściu do szkoły- rodzice często wysyłają tam kaszlące i kichające dzieci i stąd tylko krok do zachorowania kolejnych dzieciaków.
Staraj się ją dobrze ubierać, hartowac na dworze, ale oprócz tego już w takich przypadkach można wzmocnić odpornośc lekami.

wintera pisze:nie mam już sił tej jesieni! Moja córcia ciągle chora ma 6 lat właśnie poszła do zerówki, ale więcej czasu siedzi w domu niż w szkole. Macie jakieś sprawdzone środki na wzmocnienie odporności?

popytam żonę co dokładnie podaje naszym dzieciom i jak robi to że nie chorują tak często

a co stosowałaś do tej pory?

do tej pory był tran, syropki z cebuli i czosnku, miód, zabawy na dworze dzieci mają naprawdę dużo a i na apetyt nie mogę narzekać. Ale wątpię, żeby te wszystek ie domowe sposoby pomagały.

wintera pisze:do tej pory był tran, syropki z cebuli i czosnku, miód, zabawy na dworze dzieci mają naprawdę dużo a i na apetyt nie mogę narzekać. Ale wątpię, żeby te wszystek ie domowe sposoby pomagały.

one pomagaj zapobiegawczo jeśli coś gorszego dziecka nie dopadnie lub jeśli nie jest ciągle narażone na niesprzyjające czynniki jak np. w przedszkolu czy szkole.

a tak w ogóle byłaś po poradę u lekarza pediatry?

lilka pisze:

wintera pisze:do tej pory był tran, syropki z cebuli i czosnku, miód, zabawy na dworze dzieci mają naprawdę dużo a i na apetyt nie mogę narzekać. Ale wątpię, żeby te wszystek ie domowe sposoby pomagały.

one pomagaj zapobiegawczo jeśli coś gorszego dziecka nie dopadnie lub jeśli nie jest ciągle narażone na niesprzyjające czynniki jak np. w przedszkolu czy szkole.

z tym się zgodzę, że tego rodzaju zabiegi i dziaąlnai to powinna być podstawa i standard
ale w przypadku znacznego obniżenia odpornosci, i dlugotrwale się utrzymującego takiego stanu należy podjać zdecydowane kroki
żona podpowiada zza ramienia, że my w apteczce mamy bioaron, i jeśli widzi że dzieci zaczynają chorować coraz częściej to im delikatną kurację przeprowadza, nawet po pół łyżeczki syropku po kilkanaście dni, i jest poprawa

a ten syrop Bioaron C polecił Wam lekarZ? Czy to jest lek na receptę? Jesli nie jest to czy można go stosować nawet dłuzej?

Pierwsze przeziębienie należy wyleczyć do końca,w przeciwnym razie tak się będzie działo,jak w Twoim przypadku. Podawaj córce więcej naturalnych witamin ( warzywa, owoce). W szkole,podobnie jak w przedszkolu, jedno zakaszle czy kichnie i zaraża inne dzieci. A tak na marginesie, czy Twoja córcia chętnie chodzi do szkoły? Może tutaj też leży przyczyna.? A ponieważ to jeszcze małe dziecko, radzę skonsultować się ze specjalistą.Przeziębienie nie wyleczone uszkadza narządy wewnętrzne.(stawy, nerki).Pozdrawiam.Będzie dobrze, czasami też bywa,że dziecko musi się wychorować,przyjdzie czas, że wszystko minie,ale w tej chwili musisz dziecku pomóc.

lilka pisze:a tak w ogóle byłaś po poradę u lekarza pediatry?

tak, ale lekarz jest zwolennikiem antybiotyków na wszystko.