Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

A co sądzicie o tatuowaniu się i kolczykowaniu? Podoba sie wam to czy może nie? A może wręcz was razi? A może sami chcecie lub macie tatuaż lub kolczyka? Nie żałujecie tego? I czy waszym zdaniem powinno się tego zabraniać w szkołach?

Moim zdaniem to co się robi z własnym ciałem to jego indywidualna sprawa...Ja kolczyki owszem ale tylko w uszach. Tauaże mi się podobają ale z umiarem. Sama czasem się zastanawiam, czy sobie nie zrobić takiego fajnego...jednego i małego...ale trochę mnie przeraża fakt starości tego tatuażu...ewentualnie czasowy

W sumie to zależy, np. kolczykowanie, jesli laski sobie kolczykują pępek, to jasne, że pozniej chcą go eksponować, i w tym momencie pojawia się sprzeciw ze strony pedagogów /no bo wiadomo, starsze, nie mają tyle do pokazania, ale też znowu buda to nie dyska, gdzie brzusio nagi, mini na 1/4 ud itp. Ale np. kolczyk w nosie czy w wardze, to nie widze problemów, pod warunkiem, że w nosie nie taki jak u krowy

A dziary powinni zabraniać, tak przynajmniej wiara zdąrzy jeszcze 10x na spokojnie przemyslec, czy rzeczywiscie się wytatOOują, oblookają skutki, ktore wyjdą za pare lat itp. Z drugiej strony jesli chcesz tylko motylka na miednicy czy pośladku, gdzie nikt początkowo nie zagląda to nie widze problemu.

Piercing byle nie jak u swini to moze byc, choc mnie tak srednio to sie podoba ;p tatuaze...hmm...jakis delikatny jak xTrollx napisal, czemu nie, byle nie przesadzic ;]

Kolczyki jak najbardziej.Sama mam ich troche w uszach i w pępku,po końcu przyszłego roku szkolnego będzie w języku (najpierw musze mieć średnią 4,5-wymaganie mamy).Niedługo (jak tylko będe miała kase) zrobie sobie tatuaż ale taki na 5 lat.
U mnie w szkole niby nie pozwalają nosić ale co oni mi mogą???Nie mają prawa mnie zmusić żebym nie nosiła kolczyków

na temat gustow podobno sie nie dyskutuje, nie przegada sie osoby ktora jest przekonana o slusznosci swojego zdania wiec nie bede mowic ze mi sie podoba lub nie po prostu nich kazdy robi ze woim cialem co tylko chce ja sie nie wtracam i nie bede przekonywac ze to jest zle lub dobre.



Kolczyki amm tylko w uszach, a tatuaz planuje zrobic ale maly i delikatny

a ja wogole nie lbie takich spraw i tatuze tez mnie srednio krenca...

[glow=cyan]Nie mam ani kolczyków, ani żadnych dziar, ale nie przeszkadza mi jak ktoś ma.[/glow]

jak tylko wyjde z gima to sobie zrobie kolczyk w pempku...ale nad tatuazem bym się zastanowiła..hmmmm

ja mam kilka kolczyków ale w uszach.. jeśli chodzi o tatuaż to zrobie sobie, ale nietrwały.. całkiem fajnie wygląda u faceta tatuaż np na łydce ostatnio zauważyłam, że kręcą mnie małe kolczyki w brwi u kolesi hehe..