Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Chciałam dowiedzieć się w jakim stopni dla Was wazny jest ubior? Czy jestescie tolerancyjni gdy ktos ma inny styl niz wy? Często w szkole gdy ktos przyjdzie ''inaczej'' ubrany to spotyka go wiele przykrosci..Jak Wy patrzycie na takich ludzi, i jak sami sie ubieracie ?

Jestem człowiekiem tolerancyjnym, każdy ma swój styl, chodzi tak jak mu wygodnie, chociaż w duszy odczuwam takie wewnętrzne "ble" gdy widzę ekstremalnie ubranego łysego chłopa w dresie czy gościa ubranego w czerwone buty a'la Ferrari i koszulkę Brasil (NIENAWIDZĘ kozaczenia!).

a ja musze przyuznać, ze stałam się bardzo nietolerancyjna. irytują mnie dziewczyny, które nagle punkami się stały żekomymi, a przynajmniej one tak mysla, bo zaczeły nosic trampiole, paski (?!) nie wiem no po prostu nie znosze już na wstepie takich ludzi, trzymam się zdala od nich. ostatnio mnie bardziej takowi wkurzają niz dresiki, których juz nawet zadko po ulicach widuje.
albo nie nawidze, jak ktoś jakims cudem ma coś takiego jak ja chociazby pasek

teraz ci "inaczej" ubrani żekomo są własnie pospolicie ubrani.

eh teraz to wszyscy stawiają na tą innosc :[

Jeśli ktoś ma swój oryginalny styl to mnie to wcale nie przeszkadza, ale denerwuje mnie jak za nurtem mody połowa panienek jest w szkole np. w leginsach i spódniczce mini dżinsowej ;/ Bo to nie jest oryginalny ubiór Takie panienki mnie zniechęcają ;p

A ja jestem cholernie oryginalna, bo jako jedyna panienka w szkole chodze w sukieneczce tenisowej Mam nadzieje, że nikt ode mnie nie odgapi, ale jest taka szansa, bo na razie wszystkie sie na mnie dziwnie patrzą

niedługo będzie mało ważny bo dzięki panu Giertychowi wszyscy będą ubrani jednolicie

"HURA" (szyderczo zawołał Mortuś)

Mortuś pisze:niedługo będzie mało ważny bo dzięki panu Giertychowi wszyscy będą ubrani jednolicie

Z tego co powiedzieli lub napisali w mediach nie wywnioskowałem żeby nakaz noszenia mundurków był obwarowany zakazem indywidualnych modyfikacji tychże mundurków. Więc niech żyje pomysłowość młodzieży.
Wierzę, że mimo mundurków szkoła nie musi wyglądać jak klasztor.

jak znam dyrektora mojej szkoły... to czarno się widze

Ubiór chłopaka nie ma dla mnie większego znaczenia. Wiadomo, że jak to będzie jakiś dresik, to mimo wszystko inaczej się na niego będzie patrzeć. Wiadomo też, że ludzie patrzą na innych, oceniają i jeżeli im się coś spodoba to chcą mieć rzecz podobną.

We mnie nigdy nie siedziała taka iskierka gwiazdora, że muszę mieć coś czego nie ma nikt inny. Dla mnie to kompletna porażka, żeby tak podchodzić do sprawy. Zresztą z facetem, którymi lubi zakupy musi być coś nie tak.

Ubiór dziewczyny ma już większe znaczenie, z prostego powodu - wiadomo jakiego Nie lubię dziewczyn typu "metalówy" - wizualnie mnie takie odpychają.

wiadomo ubiór jest ważny. generalnie o ile jest przyzwoity schludny i stosowny do sytuacji to mnie to nie interesuje jak kto się ubiera.
no może mam delikatne uprzedzenie do różu

kobieta pisze: no może mam delikatne uprzedzenie do różu

a ja własnie róż lubuje, pomimo tego, że wszyscy się na mnie jak na wariatke jakas patrza jak nosze glany i różowa bluze np.