Strona 1 z 3

Jak ważny jest strój?

: pt mar 31, 2006 1:35 pm
autor: Kasiak
Jestem ciekawa jak bardzo ważny dla mężczyzn jest strój. Nie tylko ich własny, ale także ten widywany u innych.
Prawada jest taka, że mężczyźni nie dość, że spędzają czasami więcej czasu w łazience niż kobiety, to są bardziej pedantyczni co do stroju, szczególnie kiedy idą na randkę.
Ja się temu nie dziwie. Każdy z nas chce wyglądać schludnie i atrakcyjnie.
Wkurza mnie tylko kiedy faceci oglądają się na ulicach za panienkami - biała mini, spod której prawie widać jej majtki i z dekoldem do pasa. Czy to naprawdę was kręci? Moim zdaniem, to dość lekka przesada.
Ja też lubię ładnie wyglądać i ubrać się seksownie, ale czy nie uważacie, że taki strój jest za bardzo wyzywający? Mi takie coś wogóle się nie podoba. Chciałabym wiedzieć jakie jest wasze zdanie na ten temat.

Ja nie gonię za modą, nie zmieniam całej mojej szafy do miesiąc, z wejściem nowej mody. Mam raczej swój własny styl. Może nie odróżniam się od innych osób na ulicy, ale mimo to jestem spostrzegana. Stwierdzam, że nie będę ubierała krutkich (do przesady) fikuśnych spódnic, bo czułąbym się w tym źle. Można się ubrać ładnie i seksownie, ale zrobić to w elegancki sposób.

W końcu ponoć mężczyzn bardziej podnieca kobieta, która jest seksownie ubrana, ale nie pokazuje wiele. Czy potwierdzicie tą opinię? W końcu chyba lepiej jest zdobywać coś ładnego i schowanego, niż coś może ładnego, ale pokazywanego wszystkim.

Jaka jest wasza opinia?

: pt mar 31, 2006 4:49 pm
autor: ozeh
Kasiak pisze:biała mini, spod której prawie widać jej majtki i z dekoldem do pasa.
tak wlasnie wyglada typowa puszczalska. szkoda mi takich dziewczyn. nic nie warte pustaki zdolne tylko do jednego.
Kasiak pisze:lepiej jest zdobywać coś ładnego i schowanego
no jasne ze lepiej bo nigdy nie wiesz do konca co zdobywasz :lol:
ja osobiscie wole dziewczyny ktore maja swoj wlasny styl ubioru a nie zmieniaja go z kazda nowa koleckja w "Butiku" :-P najbardziej lubie jak zaloza jakis jeans i fajna bluzeczke. to ciezko tak opisac. pokaz mi swoja szafe to Ci powiem co mi sie w niej podoba 8-)

: pt mar 31, 2006 7:48 pm
autor: Kasiak
ozeh pisze:pokaz mi swoja szafe to Ci powiem co mi sie w niej podoba 8-)
.... hm....zrobie kilka fotek proponowanych strojów z mojej szafy to ci prześle na maila :-P wtedy przekonasz się jak się ubieram...i może zgadniesz jaka jestem :-D

: pt mar 31, 2006 10:08 pm
autor: ozeh
bardzo chetnie. juz sie nie moge doczekac 8-)

: sob cze 17, 2006 9:18 pm
autor: Mazeo
Jakos chyba nikomu do gustu nie przypadla 1 opcja ankiety i to nawet good :-D

: sob cze 17, 2006 9:59 pm
autor: xTrollx
Dobrze wnioskuje, ze ta pierwsza jest bez bluzeczki?? :mrgreen:

: ndz cze 18, 2006 8:07 am
autor: Sol
Dlaczego się chłopy za taką oglądają na ulicy? A Ty byś się nie obejrzała za gołym facetem? To nie jest kewstia tego, że jak się obejrzę, to chciałbym zostać jej mężem. Dziewczyna pokazuje dużo, jeżeli pod tymi ścierkami, ma jeszcze zgrabne ciało, a nie walający się tłuszcz, to chyba nic dziwnego, że panowie oglądają się za prawie nagą panienką.

Na stałe to ja raczej bym jej nie chciał. Jest taka myśl: na dyskotekach wszyscy panowie oblegają puszczalskie blondynki, ale żenią się z szarymi myszkami. Powód jest dosyć prosty, bo też się boją, że zostaną rogaczami.

Zresztą wszystko jest kwestią gustu. Są dziewczyny, które z łatwością wchodzą w popularne biodrówki, a są takie, które kategorycznie tego odmawiają, bo nie lubią, gdy siadają to żeby im dupę było widać.

Zatem ja tam dziewczyn, które więcej pokazują, niż zakrywają nie będę krytykował. Odpowiada im taki strój, są świadome swojego działania na facetów. Zapewne w niektórych sytuacjach jest im łatwiej, bo pochylą się trochę do przodu, uśmiechną zalotnie i już jakaś sprawa załatwiona. Każdy radzi sobe tak jak umie.

: ndz cze 18, 2006 10:21 am
autor: elmonk
Sol pisze:a nie walający się tłuszcz
Oj mylisz sie, nawet nie wiesz co dla przykladu wczoraj na miescie widzialem, po prostu mnie wrylo jak zobaczylem...konczyc nie bede bo ostezenie albo bana i kicka na covergirls dostane :-P

Mnie tam wsio jak sie na ulicy ubieraja taki, dla mnie jak sie szanujesz tak Cie beda sznowac wiec dla mnie lasencja w szmatka sama wybiera jak chce byc odbierana i jej sprawa. Ja osobiscie lubie dziewczyny ktore ubieraja sie...a wlasciwie to lubie jak sie ubiera taka jedna, i to mi wystarcza i odpowiada ;-) zdecydowanie preferuje jak podreslane sa kobiece ksztalty ale bez przesady :-P

No i osobiscie nie "zabral" bym sie za dziewczyne na ktorej wdziekie patrzylby by sie kazdy wszedzie za racji skapek odzienia wierzchniego :roll:

: ndz cze 18, 2006 4:14 pm
autor: Paul
Druga opcja jest o wiele lepsza dla mnie. Zbyt ostry strój jest dobry dla głupich panienek, które chcą tylko mieć fajnego pakera, którego kręcą u niej tylko duże piersi i długie nogi. Zawsze fajnie jest pokzać się z takim kimś wśród znajomych... :roll:

: ndz cze 18, 2006 5:14 pm
autor: Julia
hmm.. wszyscy mówicie, że wolicie jak kobiety sie 'ubierają'.. to skąd sie biorą ci, którzy lecą na takie laski?