Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Moja koleżanka podobno gdzieś przeczytała, że kobieta ma orgazm średnio 5-6 razy w całym życiu. Mnie wydaje się to niemożliwe i osobiście mnie bawi :].
Co o tym sądzicie?

Tak sama z siebie? To i tak nieźle... ;]
A serio to wszystko zależy od partnera (czy w razie braku, od stopnia zaawansowania gadżetow i umiejętności ich obsługi )

Dokładnie to samo chciałam napisać . Jeżeli oboje się starają i czują się ze sobą dobrze, to nie widze powodu, dla którego orgazm mialby wystepować tylko okazyjnie :]. Poza tym słyszałam i czytałam o takich zawodach, w których kobiety uprawiają sex i ścigają się w osiąganiu orgazmów. Co prawda nie wiem jak można określić, czy kobieta ma ten orgazm, czy tylko udaje, co, jak dla mnie, pozostawia wiele wątpliwości, ale niech mają :].


Nie, nie sama z siebie .

Nie wiem, nigdy kobietą nie byłem, więc może faktycznie Wy macie jakoś inaczej? Ale jeżeli to prawda, to współczuję.

5-6 razy w życiu? bez przesady ja tam słyszałam, że kobieta podczas jednego stosunku może przeżyc wielokrotny orgazm.... nie wiem czy to prawda, ale coś z prawdy w tym może być

Z tym wielokrotnym to pewnie prawda. Bo niby czemu nie ;]?
A faceci mają zagwarantowany orgazm, im łatwiej :].

Ginger pisze:Poza tym słyszałam i czytałam o takich zawodach, w których kobiety uprawiają sex i ścigają się w osiąganiu orgazmów.

o cholerka

balka pisze:ja tam słyszałam, że kobieta podczas jednego stosunku może przeżyc wielokrotny orgazm....

hehehe... to taki megaseściokrotny powiedzmy i tylko raz na całę zycie bo norma wykorzystana

Ginger pisze:A faceci mają zagwarantowany orgazm, im łatwiej :].

hehehe... a ile się kobieta musi ... "naskakać"

A wytłumaczcie mi poce kobiety udają orgazm???

Źle Ci? Chłopie, nie ma chyba nic lepszego niż kobieta udająca orgazm. W momencie kiedy nie udaje, głupio Ci, że Ty już, a ona jeszcze daleko w lesie. I wkrada się niezdrowa atmosfera. A jak udaje, to Ty masz czego chciałeś i jeszcze moralny spokój, że wszystko jest OK.

Ale jak udeje to znaczy, ze cos jest nie tak.
Podobno tylko 30% odczuwa orgazm podczas sttosunku
Przeciez nie robimy tego żeby chłop sie wyrzył - przyjemnosc mósi byc po obydwu stronach.
Ja bym tam raczej niechciał zeby moja panna udawała.