Strona 1 z 6

Prezerwatywy....(u rodziców)

: sob cze 27, 2009 6:46 pm
autor: ElektraA
Wyobraź sobie. Znajdujesz w pokoju/łóżku/portfelu/kieszeni rodzica prezerwatywy.

Co wtedy czujecie? Jak sie czujecie?! Wiem, że "rodzic też człowiek"i wg., ale każdy ma uczucia, i każdy wczuł by się inaczej.

Nie wiedziałam gdzie ten temat wsadzić, więc wsadziłam tu. :)

Ja bym się czuła zakłopotana. Dziwnie. Zastanawiałabym się, kiedy i gdzie to robią, skoro tego nie słyszę. I nie miałabym z kim o tym pogadać ^^.

A wy?

: sob cze 27, 2009 6:56 pm
autor: ElektraA
xD jeaah! A oni nie mogliby ci nic powiedzieć, bo jest możliwość, że jej nie wziąłeś. Co by ci powiedzieli? "E, oddawaj nasze prezerwatywy, bo rodzinę powiększysz"?! xDxDxD

: sob cze 27, 2009 7:06 pm
autor: ElektraA
albo:
Kochanie, musimy, hmmm, porozmawiać. yy...bo wiesz,hh, w twoim wieku chłopcy i dziewczynki zaczynają myśleć o...yyyy....stosunki między dwiema płciami....hyym...i tak się tworzą dzieci...a teraz.....są takie baloniki...yyyyy.....przez które osoby, które nie chcą mieć dzieci, nie robią ich. Czy widziałeś takie baloniki ostatnio? Nazywają je....y....hmm....hemk.....prezerwatywami.....uhhh.?

: sob cze 27, 2009 7:22 pm
autor: olka080
Ja tam znalazłam tylko tabletki antykoncepcyjne. :D Ale to nic. Bo ja TO słyszałam. Brat TO widział. Buheheh. Z tym jej "przyjacielem".... ;d

: sob cze 27, 2009 7:25 pm
autor: ElektraA
Dooobre :):):)

Ale sam przyznasz, że takie sytuacje są zazwyczaj klopotliwe :)

: sob cze 27, 2009 7:33 pm
autor: ElektraA
dokładnie, mój drogi a'la filozofie :)

: sob cze 27, 2009 7:38 pm
autor: Fusa_20
Cóż mój tatusiek jest taki roztrzesiony, ze pewnego dnia jak rozmawiał ze mną to wypadła ma prezerwatywa z portfela... Zrobiłam wielkie oczy i zaczęłam sie śmiać. A on na to - skąd to się tu wzieło... nie mam pojęcia... i zapłonal krwistym rumieńcem :mrgreen:

: sob cze 27, 2009 7:48 pm
autor: ElektraA
a co miał powiedzieć? "jakby się matka dowiedziała, to by się wściekła"? xDxDxD

: sob cze 27, 2009 7:51 pm
autor: Fusa_20
ElektraA pisze:a co miał powiedzieć? "jakby się matka dowiedziała, to by się wściekła"?
Jakby to ując..... on jest wolny i ma jakieś tam przyjaciółki... nie pochwalam jego trybu życia ale póki może.... jeszcze.... ;D Ja nie chciałabym aby jedna z jego przyjaciółek matkowała mi... bleee;/

: sob cze 27, 2009 8:12 pm
autor: ElektraA
no to witaj w klubie. Na szczęście mój "tatko" ma porządną i super przyjaciółkę. Jest naszą sąsiadką :). Zanim jeszcze oni ten teges, zabierała mnie zawsze do kina i teatru, fundowała etc. lubię ją za to, kim jest. I wiem, że mój tata jest z nią szczęśliwy. Ale mój tata ma 50 lat, więc się nie zastanawiam, czy ma jeszcze na to siły :D