Strona 1 z 7

ćmix sp. z o.o.

: pn cze 05, 2006 9:06 pm
autor: xTrollx
Czy palicie papierosy? Dlaczego własciwie?? Jak długo? Chcecie rzucić?? Probowaliscie?? A moze wpadles juz w nałóg? Czy w ogóle masz zamiar z niego wyjsc? Może jesteś w tej komfortowej sytuacji (narzucam tu już określone stanowisko :P), że nie palisz? I nie zamierzasz...? Dlaczego?
I pytań więcej i więcej...

: pn cze 05, 2006 10:29 pm
autor: Sol
Nie palę, nigdy notorycznie nie paliłem. Powód? Bo rodzice nie palili (jakie to proste :)). Zawsze wiedziałem, że moje palenie w niepalącym domu będzie czuć. Po 18-stce już nie czułem takiej potrzeby.

Przyznaję jednak palaczom jedno. Wspólne wyjście na przerwie na dymek integruje i zbliża ludzi. Przełamuje bariery. Papieros jest świetnym pretekstem i okazją do nawiązywania nowych znajomości. I tego po części palaczom zazdroszczę.

Chyba miałbym skłonności do palenia, bo kilka razy paliłem fajka i w sumie mi się podobało. Ale chyba za stary już jestem na to żeby zacząc palić, bo w sumie to po co mi to? Kasy idzie w cholerę, uzależnienie jeszcze jedno mi nie potrzebne, kłopoty ze zdrowiem tym bardziej. A i pojawia się problem śmierdzących ciuchów i żółtych zębów. Nie dzięki, to nie dla mnie.

: wt cze 06, 2006 6:17 am
autor: Kasiak
Ja kiedyś paliłam...ale już nie palę. Szybko rzuciłam i to z własnej inicjatywy. Nikt mnie do tego nie musiał namawiać. U mnie w domu tata pali i jest nałogowncem. Próbował kilka razy rzucić ale mu się nie udało. Jego tryb rannego śniadania, to papieros i kawa...poprostu masakra. Żal mi go z tego powodu, bo ma coraz większe problemy z płucami. Mam kolegę, który zaczął palić może z rok, może troszkę więcej, temu i chciałby rzucić...ale już mu się to nie udaje. Papierosy strasznie uzależniają. Mój drugi kolega ma 26 lat i pali już od 10-12 lat...on sam już nie pamięta jak długo. Ma wole i mógłby rzucić...ale nie wiem czemu tego nie robi. Potrafi wytrzymać bez papierosa. Przynajmniej przy mnie mniej pali. Autosugestia rodzinna :mrgreen: Tak czy tak...wszystkim palaczom współczuję na swój sposób.

: wt cze 06, 2006 10:08 am
autor: MARDOK
Paliłem od 4 do 6 klasy podstawowki, a teraz jak czuje dym ze szluga to mi sie na wymioty zbiera - poważnie, mam taki wstret do papierosow ( i wodki ) ...

: wt cze 06, 2006 10:53 am
autor: elmonk
Ja zaczalem ten zgubny nalog w polowie gimnzjum a skonczylem z nim niecaly rok temu i mam nadzieje ze nie wroce juz do niego nigdy.

Do wodki? to pewnie jakas traume masz pewnie :-P moj kumpel dla przykladu w gimnazjum chcial sprobowac sie upic spirytusem...salicylowym w domu :lol: no i po dzis dzien vodki nie tyka ;-)

: wt cze 06, 2006 1:13 pm
autor: xTrollx
Kasiak a ile paliłaś??

Co do ciuchów to roznie bywa, generalnie nawet niepalacy maja z tym problemy, jak wracają z imprezy z klubu gdzie wiara pali i chcąc niechcąc ciuchy nasiąkają smrodkiem; generalnie będąc palaczem, ciuchy mi osobiscie nie waliły, to kwestia tego gdzie się dmucha :-P

A jak w domu nikt nie pali, to fakt od razu czuć, w takim domu młody palacz się nie uchowa :-D

: wt cze 06, 2006 2:32 pm
autor: Justine
Mogłabym napisac to co w dragach =P Nigdy przenigdy... Niestety moja mama pali i to baaardzo dużo. Niestety nie jestem w stanie ją przekonać do rzucenia. Nie przekonują ją argumenty, że dzięki niej umre w wieku 30 lat :mrgreen: Ale to jest na serio głupi nałóg. Nie rozumiem po co w ogóle zaczynać...

: wt cze 06, 2006 3:56 pm
autor: xTrollx
Głupi jak każdy :-D
Wszystko generalnie co pierwszy raz, to głównie z ciekawosci, w zaleznosci od osoby dochodzą inne czynniki, albo chec zaszpanowania czy dorównania starszym kumplom, wyroznienia się z tłumu, zeby trafic do innej grupy społecznej /ów wspomniane integracje w gronie na cmiku/. Są jeszcze inne skrajne przyczyny, do których wrócimy pozniej :-P

A jak się zacznie i kontynuuje, to pozniej idzie juz z górki, i palisz chocby po to żeby zaspokoic potrzebę ;]

: wt cze 06, 2006 4:40 pm
autor: Justine
Kurde, wpadanie w nałóg... tak groźny jak by nie było dla życia... przez cheć pokazania się kolegom/koleżankom/nazwijmy to grupie rówieśniczej :mrgreen: To chyba jedna z najgłupszych rzeczy jakie można w dzieciństwie/wieku młodzieńczym postąpić :-/

: wt cze 06, 2006 5:11 pm
autor: xTrollx
ale dlaczego, od czegos trzeba zaczac, jedni od kumpli inni bratu zwijają z ciekawosci
...a jak ktos lubi palenie papierosów, tak jak np. dziewczyny wizyty u fryzjera, to jedynie bym to nazwał głupotą z powodow zdrowotnych. Chyba, że ktoś świadomie niszczy swoje zdrowie, to wtedy nie mam przeciwskazan ;-)