Strona 1 z 4

Czy to depresja ?

: ndz sty 04, 2009 8:25 pm
autor: buntownik55
Ostatnio nic mnie nie cieszy, wszystko co się dla mnie liczyło przestaje mieć znaczenie. Gdy wstaje rano, zadaje sobie pytanie "Czy wiele by się zmieniło gdybym nie wstał?" Chciałem porozmawiać o tym z przyjaciółmi ale "siostra" non-stop uczy się do matury a "brat" znalazł sobie dziewczynę i wszystko inne teraz ma gdzieś. Rozmowa z całą resztą kończy się na tym że robię się agresywny i wyłączam komputer. Nawet nie mam ochoty wyjść z domu się przejść tylko siedzę w pokoju i nic nie robię. W szkole stałem się odludkiem który ma swój mały świat i nikt tak naprawdę nie zwraca na mnie uwagi, Wiecznie słuchawki na uszach i siedzę pod ścianą.

Czy ktoś przeżywał już coś takiego ? Czy jest na to jakieś lekarstwo ?

: ndz sty 04, 2009 8:52 pm
autor: olka080
Sprzeciw się sam sobie. Zabierz przyjaciół do klubu... popijesz, potańczysz, pośmiejesz i już się człowiekowi robi lepiej.
A najgorzej to się tak zamknąć w swoim własnym świecie. Trzeba z niego wyjść!
Też mnie nic nie cieszy teraz rzecz biorąc. I też mam perfidny nastrój. Ale właśnie wszystko zaczęłam sobie zmieniać... i się ułoży ;)

: ndz sty 04, 2009 8:56 pm
autor: buntownik55
A jeżeli przyjaciele zaczynają mieć tak że swój mały świat ?
A nawet jeżeli jest okazja to impreza się kończy i zaczyna się znowu szara codzienność

: ndz sty 04, 2009 8:59 pm
autor: Rosia
Wiem co to znaczy, agresja w stosunku do "obcych". Może powinieneś ją uruchomić do swoich znajomych? i powiedzieć im o co im chodzi, że tej trudnej chwili nie mogą Ci poświęcić jednego wieczoru? Poraz zrozumieć swoje błędy i wesprzeć Cię w tej chwili.

: ndz sty 04, 2009 9:00 pm
autor: olka080
A jeżeli przyjaciele zaczynają mieć tak że swój mały świat ?
A nawet jeżeli jest okazja to impreza się kończy i zaczyna się znowu szara codzienność
Wyjdźcie z niego razem.
A zresztą na jakiejś bibie poznasz nowych znajomych ;)
A kto powiedział, że musi być szara? Sami sobie tworzymy życie :mrgreen:.
Rób coś co lubisz.
I spędzaj dużo czasu z ludźmi!

: ndz sty 04, 2009 9:04 pm
autor: buntownik55
Rosia pisze:Wiem co to znaczy, agresja w stosunku do "obcych". Może powinieneś ją uruchomić do swoich znajomych? i powiedzieć im o co im chodzi, że tej trudnej chwili nie mogą Ci poświęcić jednego wieczoru? Poraz zrozumieć swoje błędy i wesprzeć Cię w tej chwili.


Tak tylko błędy wynikają z mojej strony. Po prostu nie raz mam wszystkiego serdecznie dość a tu piszę jakiś kumpel czy kumpela Ch... wie skąd i zadaje jakieś durne pytania. No gotuję się we mnie.

: ndz sty 04, 2009 9:17 pm
autor: Rosia
Wiem, bo ja tak mam na co dzień :-D U mnie normalka, że jeżeli jedno słówka w 100 linijkowym zdaniu, nasunie mi się na myśl i źle zrozumie to ten człowiek ma przerąbane u mnie. Depresji rzecz jasna nie mam. Pozbądź się jej metodą jaką dała Ci olka080,

: ndz sty 04, 2009 9:21 pm
autor: buntownik55
I tak też zrobię :) Zaczynam od jutra o wynikach będę informował w tym temacie

: ndz sty 04, 2009 9:23 pm
autor: Rosia
Mam nadzieję. Trzymamy kciuki ;] ;-)

: ndz sty 04, 2009 10:46 pm
autor: dreammeer
Ja mam teraz podobnie. Najgorszy jest strach i ten dół.
Myślę że to chwilowe. u Ciebie również..