Strona 1 z 4

kanary mega problem

: pn gru 29, 2008 7:50 pm
autor: fauera
Hej, dziś z kumpelami jechałyśmy autobusem. Chciałyśmy przejechać jeden przystanek i złapały nas kanary.
Problem polega na tym, że nie zamierzamy tego mandatu płacić, bo starsznie szkoda nam pieniędzy, których w zasadzie nie mamy. Sami wiecie jak to jest. Rodzice nie mogą się o tym dowiedzieć.
Nasze pytania są takie:
-czy ogolnie mozemy cos zrobic,odwolac sie czy cos?
-jesli sa jakies inne sposoby na zaplacenie mniejszej kwoty lub ogolnego niezaplacenia?/nadrobienie społeczne [ wolontariat ]
-czy nasi starsi się dowiedzą?
- co zrobić żeby się nie dowiedzieli?
- czy przy odwołaniu będą kanary i czy mogą nam coś udowodnić np. że nie weszliśmy do autobusu wtedy kiedy oni.
- i ogolnie co powinniśmy wedłóg was zrobić :shock:

Mamy nadzieje, że jesteście normalnymi ludźmi, którzy rozumieją nas i pomogą. :-? :-(

: pn gru 29, 2008 10:59 pm
autor: Rosia
hehe :D Rozumiem Was, nie raz się spotkałam z kanarami, dwa razy sie musiałam rozpłakać mnie puścili :P, ale jak jade z qmpelami to gdy tylko jedna zobaczy kanara to krzyczy na cały autobus "KANAR!". Wszyscy patrzą się na Nas nie wiedząc o co chodzi a my wiejemy z autobusu ;p
Możecie po prostu nie zapłacić, bo naprawdę bardzo często zapominają o tym i nie przysyłają ponagleń, itp. Ale najlepiej już teraz zacznijcie kontrolować pocztę, bo przypadkowo mogą Was wkopać :).
Jeśli chodzi o wolontariat, to słyszałam, że jest coś takiego, ale trzeba się doszukiwać, prosić, jednym słowem wkręcić.
Odwołanie to dobry pomysł, ALE jeśli Wam nie wyjdzie to możecie sobie narobić więcej kłopotów. Sprawy sądowe, są bardzo prawdopodobne, a chyba w to nie chcecie się wpakować? hm? :-P

takich kanarów jeszcze nie spotkałam...

: wt gru 30, 2008 9:00 am
autor: fauera
te 4 mendy by nas nie puściły nawet jak byśmy ryczały na cały autobus. Tłumaczyłyśmy, że to pierwszy raz itp itd. Nie widziałyśmy ich. :-? były ubrane zwyczajnie i schowane legitymacje. Nie zapłaciłybyśmy tego, ale boimy się, że narośnie na % i będą problemy. Czyli jednym słowem spróbować o wolontariat? a są jeszcze jakieś wyjścia? :shock:

: wt gru 30, 2008 12:36 pm
autor: Rosia
Może zacząć wzrastać o %, ale mają obowiązek Was o tym powiadomić, że składka się powiększa od dnia tego i tamtego. :)

: wt gru 30, 2008 1:17 pm
autor: olka080
Mieli schowane legitymacje? Możecie to wykorzystać ;>
Eh. Ja zawsze mam bilet, bo matka jest przeczulona na tym punkcie. Ja chyba zresztą też... :D Nie lubię jak nagle wszyscy by się na mnie w autobusie patrzyli, bo mnie spisują :-?
A zresztą... nie płaciłabym. Mam dziadka w MPK. On by się już postarał ^^

: wt gru 30, 2008 1:18 pm
autor: Rosia
To się nazywa niezła wtyczka :D Też bym tak chciała w MPK ;p Ja za to mam prawnika fajnego, bo to mój kuzyn, ma 29 lat i jest na niezłej pozycji. :)

: wt gru 30, 2008 4:21 pm
autor: Nikki_66
He, he, he .... Mnie kiedyś złapali w pociagu, ale to stara bajka, bo mandat miał być wysłany pocztą, a do tej pory go nie dostałam, ale jakoś sie nie martwie zbytnio :-P :-P :-P

: wt gru 30, 2008 4:23 pm
autor: Rosia
No, więc właśnie. Dlatego mówię, że warto czasami poczekać, żeby oni siętam uspokoili i zapomną, ale bywa się im przypomni i wtedy UUpsss :-P

: wt gru 30, 2008 6:18 pm
autor: Nikki_66
No dokładnie... ;-) ;-) Tak to na ogół mam farta, bo na kanara nie trfiam... ;-) No, ale moje szczęście może się szybko skończyc więc wole mieć bilet... :-P :-P No, ale zazwyczaj kanary jezdzą wieczorami, albo rano... ;-) ;-)

: wt gru 30, 2008 6:30 pm
autor: Rosia
Tak? To mnie dwa razy złapali jak miałam bilet o 15;00 :-D a kilka razy jak nie miałam już biletu kolo 12;00-16 ;p Nigdy mnie nie złapali rano, ani wieczorem ;-)