Wymioty po kopniaku w jądra
: pn sie 11, 2008 9:12 pm
Mam 17 lat. Dwa dni temu wracałem wieczorem do domu i drogę zastąpił mi nieznajomy gość. Mniej więcej w moim wieku, ale niższy, chciał mi zabrać telefon. Wracałem akurat z treningu aikido (niezły jestem nawet), więc stwierdziłem, że mu nie dam i może sobie sam wziąć. Chciał mnie uderzyć, ale mu się nie udało, za to mi owszem i już po chwili koleś leżał na ziemi (niby mniejszy ode mnie więc niesportowo, ale w końcu sam zaczął). Upadł tak, że mało mnie nie przewrócił, więc przestąpiłem nad nim jedną nogą i to był błąd. Wierzgnął w górę i kopnął mnie między nogi. Miałem na sobie dość obcisłe jeansy, obcas kolesia trafił prosto w moją bulwę, od dołu, dokładnie tam gdzie ułożyły mi się jaja.
Nie muszę chyba tłumaczyć, co poczułem. Wrzasnąłem z bólu i zgiąłem się jak scyzoryk, rozpaczliwie łącząc nogi. Kilka razy już w życiu dostałem w krocze, ale nigdy tak mocno. Dosłownie pociemniało mi przed oczami, zrobiło mi się gorąco. Nogi miałem jak z waty, upadłem na kolana. Mdłości były tak straszne, że w końcu się wyrzygałem. Gdy niski koleś to zobaczył, najwyraźniej się przestraszył i zwiał, bo gdy doszedłem do siebie, nie było go w pobliżu i wciąż miałem komórkę.
I teraz pytanie: czy wymioty po kopniaku w jądra to coś normalnego? Zawsze są mdłości, ale nigdy dotąd od tego nie zwymiotowałem i nie znam nikogo, komu się to przydarzyło. Czy to symptomy jakiegoś poważniejszego urazu? I czy znacie kogoś jeszcze, kto kiedykolwiek zwymiotował po uderzeniu w czułe miejsce?
Nie muszę chyba tłumaczyć, co poczułem. Wrzasnąłem z bólu i zgiąłem się jak scyzoryk, rozpaczliwie łącząc nogi. Kilka razy już w życiu dostałem w krocze, ale nigdy tak mocno. Dosłownie pociemniało mi przed oczami, zrobiło mi się gorąco. Nogi miałem jak z waty, upadłem na kolana. Mdłości były tak straszne, że w końcu się wyrzygałem. Gdy niski koleś to zobaczył, najwyraźniej się przestraszył i zwiał, bo gdy doszedłem do siebie, nie było go w pobliżu i wciąż miałem komórkę.
I teraz pytanie: czy wymioty po kopniaku w jądra to coś normalnego? Zawsze są mdłości, ale nigdy dotąd od tego nie zwymiotowałem i nie znam nikogo, komu się to przydarzyło. Czy to symptomy jakiegoś poważniejszego urazu? I czy znacie kogoś jeszcze, kto kiedykolwiek zwymiotował po uderzeniu w czułe miejsce?