Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Hmm więc sytuacja ma sie tak.Chłopak o którym mowa mieszka ode mnie półtorej godziny drogi.Co roku jeździliśmy na kolonie no i jak sie poznaliśmy to ze sobą chodzilśmy . . Może to było takie bez sensu no ale nie moja wina że sie zakochałam..Ja nadal jestem w nim zakochana ale okazało się że ja już nie będe mogła jeździć na te kolonie a on chce dalej ze mną być , mówi że będzie przyjezdżać . ale toc nie to samo jak mieszkanie obok siebie..Nie wiem co mam teraz zrobic . Czy waszym zdaniem taki związek ma sens ?

To ile już ze sobą chodzicie? Z tego co piszesz, to chyba długo.
Przecież 1,5 godz, to nie jest dużo. Jak się kochacie <ale to głupio brzmi, jeśli mowa o 15 latkach>, to nic nie stoi na przeszkodzie takiego związku

BlackSmile pisze:Jak się kochacie <ale to głupio brzmi, jeśli mowa o 15 latkach>

Powiedzmy że jesteśmy zakochanii ;>

BlackSmile pisze:To ile już ze sobą chodzicie?

2 lata ;D bo wczesniej to byly takie zarywy

Dziewczyno, chodzicie ze sobą 2 lata i teraz dopiero się pytasz, czy taki związek ma sens? Nie uważasz, że troszkę za późno?

Więc odpowiadam. Jeżeli dwoje ludzi się kocha, to każdy związek ma sens.

BlackSmile pisze:Dziewczyno, chodzicie ze sobą 2 lata i teraz dopiero się pytasz, czy taki związek ma sens? Nie uważasz, że troszkę za późno?

No tak tylko że do tej pory jezdziłam na te kolonie i to tak jakby inaczej , bo prawie całe dnie spędzalismy razem a teraz wszytsko sie zmienii .. Bo gdy już będzie rok szkolny no to lekcje sie konczy po poludniuu 1,5 godziny na przyjazd i na wyjazd i prawie nic nie zostajjee ledwo przyjedzie i juz bedzie musial jechac..Zreszta są jeszcze inne obowiązdkii szkola -> nauka .. przyjacielee ... Nie wiem czy będzie łatwoo

[ Dodano: 2008-07-24, 16:27 ]
A jak bylyśmy ze sobą te 3 tygodnie to tak jakby sie nacieszylismy sobą ;D

W weekendy szkoły nie ma. Z nauką już nie przesadzaj. Nie musicie się spotykać codziennie.
Kolonia przecież trwa ile? 2 tygodnie?
Jak dla mnie, to sama się wymigujesz od tego związku.

Kolonia trwa 3 tygodniee...Może masz raCje moze troche sie wymiguje ale to dlatego że sie bOję ..

Sama mi napisalas ze i tak "ja znajde sobie nie raz jeszcze chlopaka bo napewno to nie jest ten jedyny" wiec ja Ci powiem tak samo... Ja w wieku 16 lat mam juz narzyczonego...mimo ze Twoja opinia sadzila ze to tylko "zauroczenie" wiec ja Ci teraz pisze ze jestes tylko zakochana i jeszcze 100 razy znajdziesz sobie innego...

Tak , ale to jest inna sytuacja bo ty przyjełaś oświadczyny a ja wyraziłam swoje zdanie.Odpowaidajśc mi prosze nie sugeruj się tym co napisałam Ci w innym temacie

No i co z tego? Z Twojego punktu widzenia wychodzi na to ze zakochac i kochac mozna 100 razy...wiec po co tracisz czas na tego co jest daleko od Ciebie skoro to i tak sie skonczy wczesniej czy pozniej..