Strona 1 z 1

Problem z była dziewczyną PILNE

: pn lip 21, 2008 9:17 am
autor: adalina
Witam. Szukam jakiej kolwiek pomocy to pomyslalam ze napisze tu.Moj problem polega na tym ze byla dziewczyna mojego chlopaka nie daje nam spokoju tzn. od ponad pol roku moj chlopak dostaje telefony od calej jej rodziny , wszystkich znajomych i od niej z prozba a nawet powiedizala bym z grozba zeby wrocil do niej.Problem nie zamyka sie na tym... Najwiekszy minus calej sprawy lezy tu ze byla dziewczyna jest chora .Ma wiele opini od psychologow i tzw " zolte papiery" a rodzina zamiast zaopiekowac sie nia w tych chwilach gdzie nie moze poradzic sobie z rozstaniem to jeszcze bardziej ja nakrecaja. Sytuacja stala sie poprostu i doslownie CHORA.Codziennie telefony , sms. Doszlo do tego ze ona trafila do szpitala poniewaz (jak wynika z relacji z jej rodzicami) zemdlala poniewaz nic nie je , wymiotuje i siedzi tylko w swoim pokoju.Na dodatek grozi nam ze sie zabije.A wiele juz bylo sytuacji gdzie sie ciela i brala jakies leki... Nikt nie chce miec nikogo na sumieniu .Dlatego jestesmy zalamani wszystkim i szukamy pomocy. Prosze o jakies rady a wrecz blagam o pomoc.Pozdrawiam .

: pn lip 21, 2008 9:51 am
autor: SłoneCzko
Hmm bardzo trudna sytyacja faktycznie.To straszne , radziłabym aby twój chłopak powżnie porazmawiał z rodzicami tej byłej dziewczyny oczywiście na osobności.Niech im wszytsko wytłuamczy , a jeżeli nie dotrze to znaczy że ci rodzice mają coś z głową skoro ją nakręcaja.Jeśli to nie pomoże to może po prostu sprawe zgłośić na policję , skoro ona grozi że sie zabiję , nęka was sms-ami to nie ma na co czekać..Tymabrdziej że jak piszesz dziewczyna ma jakieś zaburzenia.

: pn lip 21, 2008 9:39 pm
autor: adalina
rozmowy z rodzicami byly. wygladalo to w ten sposb ze oni krzyczeli na mojego chloapaka a on ich wysluchiwal i przepraszal bo oni nawet nie dali mu dojsc do slowa. ostatnio jedynie co udalo sie powiedziec to ze on do niej nie pisze i to ona go neka i nie chce dac spokoju.

: pn lip 21, 2008 10:05 pm
autor: Gusia
Sytuacja strasznie trudna. Nie zazdroszczę. Może dziwnie doradzę, ale moim zdaniem to będzie najlepszy pomysł. Jeżeli była już rozmowa z rodzicami i to nic nie dało, bo rodzice ją nakręcają to myślę, że najlepiej będzie olać całą jej rodzinę i znajomych. Postarać się zachowywać tak jakby nie istnieli. Wszelkie esemesy od razu kasować albo zablokować numer. Gdyby zaczepiali na ulicy iść przed siebie, albo powiedzieć "Przepraszam ale my się chyba nie znamy" i iść dalej. Ja rozumiem że ta dziewczyna jest biedna, ale ona i jej rodzina nie powinni zatruwać życia innym. Nie można zmuszać kogoś do można powiedzieć miłości. Chcieliście to spokojnie wytłumaczyć, ale nie pomogło więc myślę że najlepiej będzie olewać ich i to równo. Na pewno będzie to trudne, ale innego rozwiązania nie widzę. A policja raczej nie pomoże, bo będą mówić że to dziewczyna chora psychicznie i powinno się ją traktować inaczej, i jeszcze wyjdzie na to, że to wina tylko i wyłącznie Twojego chłopaka. Ja tego inaczej nie widzę.

: pn lip 21, 2008 10:16 pm
autor: adalina
i to tez staramy sie robic. unikac wszelkiego kontaktu z nimi. i jest to naprawde trudne ... ja dostepu do telefonu chlopaka nie mam tzn powiem tak ze nie chce miec poniewaz kazdy ma jakas swoja " prywatnosc " ale mowi mi wszystko kiedy dostaje sms i o jakch tresciach a zazwyczaj sa te same z prozba.chcielismy wszystko zalatwic spokojnie z dobrem dla kazdej strony ale widac sie nie da.a co najgorsze jest to ze moj chlopak jest w tych sprawach slaby psychicznie .(nie dziwie sie mu jak najwzdza na niego chmara ) staram sie pomoc i tlumacze zeby nie odpisywal nawet kiedy ona grozi tym ze sie zabije. doszlismy do wnioski ze chyba lepiej bedzie pojechac do jej lekarzy prowadzacych.bo o to ze sie martwi to sie nie dziwie byl z nia troche czasu i ona zawsze bedzie jakas czescia w jego zyciu a nikt nie chce pluc sobie w twarz jak cos by sie jej stalo.

: wt lip 22, 2008 10:20 am
autor: SłoneCzko
Z tymi lekarazmi to dobry pomysł , powinni ją przebadać albo gdzieś zamknąć ..

: wt lip 22, 2008 8:53 pm
autor: adalina
mysle ze warta to dla tej rodziny to najodpowiedniejsze miejsce na dlugi urlop

: pn lip 28, 2008 2:19 pm
autor: Patu$
Ja sądzę, że powinniście im powiedzieć, że albo dadzą wam spokój albo spotkacie się w sądzie. Załóżcie sprawę o nękanie, bo to się nigdy nie skończy. Z tego co wyczytałam, dziewczyna jest chora, więc powinno się ją wysłać do zamkniętego zakładu zamiast nadal ją nakręcać. Naprawdę, zróbcie coś z tym bo nie będziecie mieli spokoju.