Gwałt?
: sob kwie 26, 2008 4:13 pm
Hipotetycznie:
Dziewczyna poszła z chłopakiem do jego mieszkania, napić się razem piwa. Niestety, wypiła o jedno piwo za dużo i częściowo urwał jej się film. Następnego dnia budzi się rano i myśli: "o nie, czy TO się stało?!". Ma prześwity w pamięci, część pamięta, ale najważniejszego nie bardzo. Okazuje się, że będąc nawalona jak świnia (że tak powiem) współżyła z tym chłopakiem. Gdyby była trzeźwa, nie zgodziłaby się na współżycie, ale taka ilość alkoholu sprawiła swoje. Trzeba zaznaczyć, że chłopak też wypił, ale nie był w takim stanie jak ona, jednak zapewne też nie myślał całkiem logicznie. Czy to współżycie można nazwać by GWAŁTEM? Kiedy właściwie jest o nim mowa? Co sądzicie o tej sytuacji?
Dziewczyna poszła z chłopakiem do jego mieszkania, napić się razem piwa. Niestety, wypiła o jedno piwo za dużo i częściowo urwał jej się film. Następnego dnia budzi się rano i myśli: "o nie, czy TO się stało?!". Ma prześwity w pamięci, część pamięta, ale najważniejszego nie bardzo. Okazuje się, że będąc nawalona jak świnia (że tak powiem) współżyła z tym chłopakiem. Gdyby była trzeźwa, nie zgodziłaby się na współżycie, ale taka ilość alkoholu sprawiła swoje. Trzeba zaznaczyć, że chłopak też wypił, ale nie był w takim stanie jak ona, jednak zapewne też nie myślał całkiem logicznie. Czy to współżycie można nazwać by GWAŁTEM? Kiedy właściwie jest o nim mowa? Co sądzicie o tej sytuacji?