Strona 1 z 7

Samookaleczenie

: wt lis 21, 2006 3:36 pm
autor: kinga17
Tne się od roku...Chciałabym z tego jakoś wyjść,ale nie potrafie!! Robie to codziennie i coraz mocniej! To jedyne wyjście od moich problemów,a mam ich naprawde sporo.Najgorsza jest moja przeszłość!! Zaczynam mieć myśli samobójcze. Już mi nie wystarcza kilka cięć... Muszę widzieć dużo krwi, żeby się uspokoić...Co mam zrobić, żeby z tego wyjść??

: wt lis 21, 2006 3:50 pm
autor: noname
pojsc do psychologa.... wiem ze stwierdzisz ze to pomysl jebniety lecz takajest prawda ze to stalo sie Twoim nalogiem i nikt z forum Ci nie pomoze bo nie jest w stanie...

: wt lis 21, 2006 3:56 pm
autor: kinga17
wlasnie o to chodzi ja sie boje isc do psychologo :-( nie chce!! nie mam ochoty zyc. czy to jest normalne??

: wt lis 21, 2006 3:57 pm
autor: MiSiO
postaraj sie o tym z kims pogadac

: wt lis 21, 2006 3:59 pm
autor: noname
nie to nie ejst normalne jak dlamnie masz depresje.... wiem ze psycholog nie sjt fajny ale moja kumpel abyl aostanio wlasnei z powodu depresji i trafial na tak afjnego kolesia ze wez....musisz sie zdecydowac cos z tym zrobic bo sama chyba nie masz ochoty doprowadzac sie coraz dalej prawda....

: wt lis 21, 2006 3:59 pm
autor: kinga17
nie mam nikogo takiego z kim moglabym o tym pogadac!! Jestem sama jak palec!! Warto z czyms takim zyc??

: wt lis 21, 2006 4:00 pm
autor: MiSiO
przeciez mowilas ze masz chlopaka?rozstaliscie sie?

: wt lis 21, 2006 4:02 pm
autor: kinga17
mialam... chyba sie rozstalismy :-( nie czuje jego bliskosci przy sobie...

: wt lis 21, 2006 4:07 pm
autor: MiSiO
sprobuj z nim porozmawiac moze on tez ma jakies trudnosci o ktorych ciezku mu jest Tobie powiedziec.

: wt lis 21, 2006 4:09 pm
autor: kinga17
nie potrafie do niego podejsc :-( nie potrafie mu gleboko spojrzec w oczy :cry: