Strona 1 z 5
MŚ 2006 (piłka siatkowa)
: sob lis 18, 2006 8:21 pm
autor: misanthropiac
Już dwa mecze za nami, rozjechaliśmy bez straty seta Chińczyków i Argentyńczyków. Podobna rzeźnia czeka Portorykańczyków, Egipcjan i Japończyków.
Że nasi panowie nie skompromitują się jak ich żeńskie odpowiedniczki wiadomo było od dawna. Pytanie właściwe to: czy będzie w końcu medal?
: ndz lis 19, 2006 12:32 pm
autor: xTrollx
Nie widziałem jeszcze żadnego meczu facetów; ale biorąc pod uwagę ciągłą i żmudną pracę, w końcu medal by się przydał. No i trzeba podtrzymać honor polaków, skoro "złotka" wyraźnie już spasowały, to faceci powinni pokazać jak wygląda poziom pykania w siatke w naszym kraju.
: pn lis 20, 2006 9:23 am
autor: misanthropiac
xTrollx pisze:Nie widziałem jeszcze żadnego meczu facetów
Wiem do czego pijesz. Pazerność przesłoniła oczy ludkom z FIVB. Dostali jakieś gratyfikacje od Japońców i zrobili u nich 2 mistrostwa świata w odstępie kilku dni! Przecież dziwnym nie jest, że skoro kobiety grały w JAP, to mężczyźni winni grać na innym kontynencie (!). A dodając wręcz zerową frekwencję na meczach (z wyjątkiem gospodarzy i Koreańczyków, już na Chinach jest pusto!) nasi przyjaciele z dalekiego wschodu powinni organizować takie imprezy raz na 100 lat. Na ich szczęście zachłannym świniom z FIVB nie zależy na promocji dyscypliny i po prostu sprawiedliwości
: śr lis 22, 2006 1:35 pm
autor: quick
MŚ są rozgrywane ze względów marketingowych z tego co wiem !! W najbiższej przyszłości ma się to wogóle nie zmienić...
A szkoda bo gdyby dla przykładu MŚ zorganizować w Polsce mielibyśmy zapewne komplet publiczności na trybunach
:D:D Bo polacy są pod tym względem bezkonkurencyjni !!!
:D:D I tylko się tym cieszyć a działacze FIVB mogliby nie poprzestawać na gadaniu... Co do gry Polaków to nie mam żadnych zastrzeżeń !! Chłopaki grają jak z nut i wygrali dziś swój ostatni grupowy mecz 3:0
:D:D Fakt faktem nasza grupa nie była najmocniejsza... nasi następni rywale będą bardziej wymagający! Nie myślę tu o Tunezji i Kanadzie bo to zespoły na poziomie Japonii czy Argentyny ale o Rosji, która nie jest w najwyższej dyspozycji i jest co tu dużo mówić do ogrania oraz o Serbii z zabujczym Milijkoviciem na prawym skrzydle... Czy awansują... hmm myślę, że stać ich na to
Jednego jestem pewny emocji nie zabraknie
Pozdro.
: śr lis 22, 2006 6:04 pm
autor: misanthropiac
quick pisze:MŚ są rozgrywane ze względów marketingowych z tego co wiem !!
Ja jestem idealistą i uważam, że ze względów sportowych
A szkoda bo gdyby dla przykładu MŚ zorganizować w Polsce mielibyśmy zapewne komplet publiczności na trybunach
:D:D Bo polacy są pod tym względem bezkonkurencyjni !!!
:D:D I tylko się tym cieszyć a działacze FIVB mogliby nie poprzestawać na gadaniu...
Z pierwszą częścią nie sposób się nie zgodzić. Przypominam, że kilka tygodni temu dostaliśmy organizację ME chyba 2009. Niestety. Jeśli się reprezentacja nie odbuduje, to z frekwencją nie musi być tak zniewalająco. Mówi się, że prawdziwy kibic powinien być z reprą na dobre i na złe, ale nie poszedłbym na mecz z góry przegrany 0:3 w stylu haniebnym (patrz MŚ 2006) stylu nawet za darmo.
Co do gry Polaków to nie mam żadnych zastrzeżeń !! Chłopaki grają jak z nut i wygrali dziś swój ostatni grupowy mecz 3:0
:D:D Fakt faktem nasza grupa nie była najmocniejsza... nasi następni rywale będą bardziej wymagający! Nie myślę tu o Tunezji i Kanadzie bo to zespoły na poziomie Japonii czy Argentyny ale o Rosji, która nie jest w najwyższej dyspozycji i jest co tu dużo mówić do ogrania oraz o Serbii z zabójczym Milijkoviciem na prawym skrzydle... Czy awansują... hmm myślę, że stać ich na to
Dzisiaj oglądałem prawie cały mecz z Japonią, grali pięknie. Świder bombardował bezlitośnie oponentów, Zagumny ośmieszał gospodarzy swoim hiperinteligentnym rozgrywaniem (krótka z trzeciego metra w pierwszym secie - CUDO!!!). Winiarski grał tak świetnie, że nie było widać braku Murka, środek miał sużą skuteczność ataku i kilka mocarnych bloków.
2 następne mecze 3:0 dla nas, mam nadzieję, że już awans będzie przesądzony. Źle, że mamy w grupie Rosjan i Serbów, z obiema tymi ekipami gra nam się niezwykle ciężko, już chyba lepiej byłoby mieć Brazylię...
Ale wystarczy wygrać jeden z tych meczów i nie zabraknie nas w strefie medalowej! Nasze szanse na półfinał oceniam na 75%
: śr lis 22, 2006 7:37 pm
autor: quick
misanthropiac pisze:Przypominam, że kilka tygodni temu dostaliśmy organizację ME chyba 2009.
Ja żeńskiej reprezentacji nawet nie oglądam i raczej chodzi mi o widowiska w męskiej siatkówce bo to oni nas najbardziej zachwycają
misanthropiac pisze:Dzisiaj oglądałem prawie cały mecz z Japonią, grali pięknie. Świder bombardował bezlitośnie oponentów, Zagumny ośmieszał gospodarzy swoim hiperinteligentnym rozgrywaniem (krótka z trzeciego metra w pierwszym secie - CUDO!!!). Winiarski grał tak świetnie, że nie było widać braku Murka, środek miał sużą skuteczność ataku i kilka mocarnych bloków.
Fakt dzisiejszy rywal był jeżeli chodzi o nasza grupe najbardziej wymagający ale chłopaki wzorowo sobie z nim poradzili
A największych emocji dostarczyła pogoń za Japończykami w 3 secie
brrr....
Co do naszego składu to zrobiłbym tylko jedna zmiane za "mułowatego" Plińskiego wstawiłbym Grzyba
Ten pierwszy nie wiem czym zasłużył na miejsce w pierwszej 6... jego ataki są anemiczne i mało skuteczne (przypominam, że takie jest moje zdanie) natomiast Grzyb niczym jemu nie ustępuje.. ba jest nawet lepszy. Jego ataki są bardziej skuteczne (zgranie z "Gumą" to swoją drogą) w bloku jest sprytniejszy. Jedyne co ich łączy to mizerna zagrywka...
Co do 2 fazy to i tak trafiliśmy w miare dobrze
Brazylia jest fenomenalna a Francja jeszcze lepsza (Pujol hmm taki młody a rozgrywa jak stary wyjadacz
) a warto zauważyć, że w tamtej grupie grają również rewelacyjni Niemcy, nieobliczalni Kubańczycy i twardo grający Bułgarzy... Chyba powinniśmy się cieszyć
Z ostatniej chwili: Świderski jest liderem atakujących a Zagumny rozgrywających
: czw lis 23, 2006 11:29 am
autor: misanthropiac
quick pisze:Ja żeńskiej reprezentacji nawet nie oglądam i raczej chodzi mi o widowiska w męskiej siatkówce bo to oni nas najbardziej zachwycają
Pod względem spotrowym tak, ale...
Co do naszego składu to zrobiłbym tylko jedna zmiane za "mułowatego" Plińskiego wstawiłbym Grzyba
Ten pierwszy nie wiem czym zasłużył na miejsce w pierwszej 6... jego ataki są anemiczne i mało skuteczne (przypominam, że takie jest moje zdanie) natomiast Grzyb niczym jemu nie ustępuje.. ba jest nawet lepszy. Jego ataki są bardziej skuteczne (zgranie z "Gumą" to swoją drogą) w bloku jest sprytniejszy. Jedyne co ich łączy to mizerna zagrywka...
Okazuje się, że Arek Gołaś do dzisiaj jest niezastąpiony... Pliński w żadnym elemencie mu nie dorównuje, choć poczynił ostatnio postępy. Nie tak dawno miał jeszcze gorszą (trudno w to uwierzyć
) zagrywkę. W pierwszych miesiącach po śmierci Gołasia zdobywał po 4 punkty w meczu trzysetowym! Niewątpliwie Kadziewicz > Grzyb > Pliński
Co do 2 fazy to i tak trafiliśmy w miare dobrze
Brazylia jest fenomenalna a Francja jeszcze lepsza (Pujol hmm taki młody a rozgrywa jak stary wyjadacz
) a warto zauważyć, że w tamtej grupie grają również rewelacyjni Niemcy, nieobliczalni Kubańczycy i twardo grający Bułgarzy... Chyba powinniśmy się cieszyć
Ale spójrzmy na to w ten sposób: Brazylijczycy nie lubią z nami grać, jakoś tak nie leżymy im, z Bułgarami, Niemcami, Czechami i USA nie zwykliśmy przegrywać, zaś Kubańczycy są chyba w dołku, do drugiej fazy wchodzą z samymi porażkami. Ale z drugiej strony z Francuzami od lat nam idzie ciężko, grają oni perfekcyjnie w obronie, a tacy Samica i Granvorka nawet z najtrudniejszych pozycji zdobywają punkty. Z Włochami nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz wygraliśmy.
W sumie ciężko powiedzieć, gdzie byłoby lepiej. W grupie E możemy sobie dopisać 6:0 i 4 pkty po meczach z Kanadą i Tunezją oraz sprężyć się na mecze z mocarnymi Serbią i Rosją, które będą decydowały o awansie, zaś w grupie F byłaby większa szansa na niespodziewane wyniki (np. zwycięstwo Niemców z Francją już jest faktem) i przetasowania korzystne dla nas.
Btw., czy w Serbii gra Vujević? Wszak jest on Czarnogórcem, a te dwa kraje już nie wystawiają wspólnej reprezentacji
: czw lis 23, 2006 12:15 pm
autor: quick
misanthropiac pisze:Okazuje się, że Arek Gołaś do dzisiaj jest niezastąpiony...
Tematu Arka nie będę poruszał bo może na mnie spaść grad "krytyki"... owszem był dobrym środkowym ale... (nie kończe)
misanthropiac pisze:Ale spójrzmy na to w ten sposób: Brazylijczycy nie lubią z nami grać, jakoś tak nie leżymy im, z Bułgarami, Niemcami, Czechami i USA nie zwykliśmy przegrywać, zaś Kubańczycy są chyba w dołku, do drugiej fazy wchodzą z samymi porażkami. Ale z drugiej strony z Francuzami od lat nam idzie ciężko, grają oni perfekcyjnie w obronie, a tacy Samica i Granvorka nawet z najtrudniejszych pozycji zdobywają punkty. Z Włochami nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz wygraliśmy.
W sumie ciężko powiedzieć, gdzie byłoby lepiej. W grupie E możemy sobie dopisać 6:0 i 4 pkty po meczach z Kanadą i Tunezją oraz sprężyć się na mecze z mocarnymi Serbią i Rosją, które będą decydowały o awansie, zaś w grupie F byłaby większa szansa na niespodziewane wyniki (np. zwycięstwo Niemców z Francją już jest faktem) i przetasowania korzystne dla nas.
Po części się z Tobą zgadzam
Co do Bułgarów miałbym małe wątpliwości... bo skład mają co tu dużo pisać ciekawy...
Co do Samicy to się z Tobą zgodze, poczynił niebywałe postępy a jego grą zachwycam się razem z ojcem
Granvorka gra teraz bardzo nierówno, a szkoda bo poziom widowiska znacznie by wzrósł
4 pkt. w 2 meczach... zgadzam się ciekawie będzie napewno z Kanadyjczykami
Dan Lewis był najlepszym przyjmującym Memoriału Wagnera a Fred Winters to wielki talent !!
Licze, że Rosjan, z którymi potrafimy grać na równi, pokonamy i bedziemy czekać na półfinały
Goran Vujević gra w rep. Serbii poznieważ brał z tą reprezentacją udział w kwalifikacjach i przepis zacznie działać w przyszłym roku. A Goran zapowiada już zakończenie kariery rep. i skoncetrowanie się na grze w klubie...
Szkoda, że poza nami nikt się nie wypowiada... :-/
: czw lis 23, 2006 12:39 pm
autor: misanthropiac
quick pisze:Tematu Arka nie będę poruszał bo może na mnie spaść grad "krytyki"... owszem był dobrym środkowym ale... (nie kończe)
Kończ śmiało
Po części się z Tobą zgadzam
Co do Bułgarów miałbym małe wątpliwości... bo skład mają co tu dużo pisać ciekawy...
I w sumie ostatnimi czasu rządzą, vide tegoroczny finał LŚ
Goran Vujević gra w rep. Serbii poznieważ brał z tą reprezentacją udział w kwalifikacjach i przepis zacznie działać w przyszłym roku. A Goran zapowiada już zakończenie kariery rep. i skoncetrowanie się na grze w klubie...
Ale przekręt :-/
http://sport.gazeta.pl/siatkowka/1,65146,3750787.html, hmmmm
: czw lis 23, 2006 1:03 pm
autor: xTrollx
Co tu dużo mówić, ja tam wbrew agnostycznym zapędom, będę się modlił, aby pół europy złupało dupska japońcom ;] Bo takie zachowanie mnie co najmniej wpienia ;] I weź tu człowieku miej szacunek do jakiegoś sportu, wszystko potrafią wyrżnąć do ostatniej kropli
Quick, napisz co z tym Gołasiem, w końcu jak zauważyłeś mało kto się tutaj wypowiada, więc i fala krytyki nie powinna być makabryczna ^^