"Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?"
: pn lip 06, 2009 5:37 pm
Chciałabym poznać wasze zdanie..
Po kilku spotkaniech z "przyjacielem" on stwerdził że nie chce być tylko moim przyjacielem.. I że zależy mu na poważnym związku a nie "trzymaniem się za rączki".
Ja (uważając iż jestem za młoda na tego typu związki) powedziałam żebyśmy dalej byli kumplami..
Kilka dni później znowu zaczęły się nasze wspólne wygłupy itp.
Po jakimś czasie.. (około 3 miechy) on znalazł sobie dzewczynę.. I kiedy zaczął mi opowiadać jak im jest dobrze poczułam że jest mi chole*rnie przykro.. I zaczęłam żałować że powiedziałam mu- nie. Opowiedziałam mu o wszystkim.. a on na to że: "miałam już swoją szansę i może kiedyś los nas jeszcze połączy.." (?)
Niewiem co mam robić.. Czy być dalej jego "przyjaciółką", dać mu spokój, a może czekać na niego..? Wiem jedynie że jeszcze na nikim mi tak nie zależalo..
Po kilku spotkaniech z "przyjacielem" on stwerdził że nie chce być tylko moim przyjacielem.. I że zależy mu na poważnym związku a nie "trzymaniem się za rączki".
Ja (uważając iż jestem za młoda na tego typu związki) powedziałam żebyśmy dalej byli kumplami..
Kilka dni później znowu zaczęły się nasze wspólne wygłupy itp.
Po jakimś czasie.. (około 3 miechy) on znalazł sobie dzewczynę.. I kiedy zaczął mi opowiadać jak im jest dobrze poczułam że jest mi chole*rnie przykro.. I zaczęłam żałować że powiedziałam mu- nie. Opowiedziałam mu o wszystkim.. a on na to że: "miałam już swoją szansę i może kiedyś los nas jeszcze połączy.." (?)
Niewiem co mam robić.. Czy być dalej jego "przyjaciółką", dać mu spokój, a może czekać na niego..? Wiem jedynie że jeszcze na nikim mi tak nie zależalo..