Strona 1 z 1

Mój były mnie nęka :( pomocy!

: wt maja 19, 2009 8:13 am
autor: lenuskaaa18
Witam... Mam poważny problem z moim byłym. Moze na wstępie streszcze całą historię..otóż bylismy razem rok...juz na samym poczatku naszego zwiazku pokazywal swoje fochy. Był cholernie zazdrosny, nawet o kolege z klasy ktory zdrabinał moje imie..albo ze w zartach do niego mowie.Cały czas mnie kontrolowal.Czepial sie o najmniejsze bzdety t.j ze spoznilam sie z napisaniem mu smsa na dobranoc lub dzien dobry,albo ze pare razy nie zdarzylam odebrac od niego tel...on mógł obrazac sie caly czas a mi nie bylo wolno,gdyz zaraz robil mi przez to awanture..praktycznie to ja GŁUPIA caly czas za nim latalam i przepraszalam mimo,iz mojej winy nie bylo(dla swietego spokoju)..pozniej wyzywal mnie pare razy,albo chamsko sie odnosil...Owszem kochal mnie a ja glupia nie potrafilam sie od niego uwolnic..MOI RODZICE sie dziwili dlaczego jeszcze z nim jestem..,rodzina przyjaciele...i tak przytoczylam najmmniejsze przyklady bo jest ich DUUUZO...sam RZUCAŁ MNIE Z 20 RAZY a ja naiwna do niego wraclam,jeszcze go prosilam,zeby dal mi szanse..mimo iz to ja powinnam go rzucac.mowil ze robiac mi kłotnie chce mnie ustawic na swoje,tak zebym byla mu posluszna...
Tydzien temu z nim zerwalam i zaczął sie moj KOSZMAR....teraz błaga mnie.pisze,dzwoni do mnie i do rodzicow zebym wrocila,ze sie zmieni,ze byl glupcem...ze zyc beze mnie nie potrafi...ze był glupcem kiedy mnie tak traktowal..ja mu nie wierze! teraz sie nim BRZYDZE nie chce go nie kocham! Nie daje mi zyc,grozi ze sie zabije..jestem teraz z takim chlopakiem co kiedys nam nie wyszlo ,wiec teraz jemu grozi,ze cos mu zrobi...moj byly "zsolidaryzowal" sie z moja siostra ,Kiedys sie nie nawidzili...ostatnio kazal jej by powiedziala rodzicom iz z nim spalam(kłamstwo) i kiedys sie upilam na ognisku klasowym(raz) i tym mnie SZANTAZUJE bo mysli ze do niego wroce.
PRZEPRASZAM Was ze tak sie rozpisalam, ale poniekad chcialam strescic moja \historie..Pomozcie mi co ja mam zrobic..ON NIE DAJE MI ZYC!!! JA SIE JUZ Z TYM MECZE!! :((( bŁAGAM z góry dziękuję

: wt maja 19, 2009 10:37 am
autor: Fusa_20
Nic tak nie rozwiązuje kłopotów jak rozmowa z takim typem faceta. Musisz mu wytłumaczyc jaka jest Twoja decyzja i oczywiście, że jej nie zmienisz( sama doprowadziłaś do tego, tym ze do niego wracasz po jakimś czasie;() Moim zdaniem powinnas sobie zrobić przerwę a nie leczyc swoje serducho kolejnym facetem (to jeszcze bardziej zdenerwuje byłego i pokazujesz, ze robisz mu na złość).
On po prostu myśli, ze jesteś na każde jego zawołanie ponieważ to Ty zawsze mu ustepowałaś i przepraszałaś, nic dziwnego że facet nie chce dać Ci spokoju. On ciagle myśli, ze i tak do niego wrócisz... Nastepnym razem bądź stanowcza i nie wstępuj do tej samej rzeki kilkakrotnie (mozna komuś dać jedna szanse a wszystko zależy od drugiej osoby czy ja wykorzysta)- takie zrywanie i wracanie do siebie to dziecinada wiec jezeli chcesz dorosnać zacznij poważnie mysleć o związku- człowiek to nie zabawka, każdy ma uczucia
Pozdrawiam. :-P

: wt maja 19, 2009 12:33 pm
autor: walu11
Idź z nim na spotkanie i tak zacznij:

-zejdź mi z oczu śmieciu, jesteś niczym. Wydawało Ci się, że jesteś cwany ? masz racje wydawało Ci się.

i go olej... nie odpisuj na sms, nie odpowiadaj na pytania - NIC. Pokaż mu wkońcu, że nie jesteś robotem, który wykonuje polecenia. JESTEŚ CZŁOWIEKIEM, który ma godność osobistą i nie da sie upokorzyć.
Fusa_20 pisze:Nic tak nie rozwiązuje kłopotów jak rozmowa z takim typem faceta.
Pogadasz, zrobi ładne oczka, "zakochasz się" w nim znowu i będzie jak ta lala przez tydzień a przez następny tydzień będzie to samo.


GROŹBY ? - olej... nawet jeżeli ten ktoś tam miałby dostać, to nie jest z waty i tym Cię nie "odbije".

: wt maja 19, 2009 5:29 pm
autor: Fusa_20
walu11 pisze:Pogadasz, zrobi ładne oczka, "zakochasz się" w nim znowu i będzie jak ta lala przez tydzień a przez następny tydzień będzie to samo.
Nie każdy jest taki miłosierny- dla zlych :mrgreen: chłopców zero miłosierdzia ;)

: wt maja 19, 2009 5:42 pm
autor: Zniesmaczony
Fusa_20 pisze:Moim zdaniem powinnas sobie zrobić przerwę a nie leczyc swoje serducho kolejnym facetem (to jeszcze bardziej zdenerwuje byłego i pokazujesz, ze robisz mu na złość).
zgadzam sie z koleżanka...wogóle nie wiem dlaczego tacy ludzie zyja na tym świecie myśli że przez szantarz do niego wrócisz dla mnie ta sytuacja jest chora!!
walu11 pisze:-zejdź mi z oczu śmieciu, jesteś niczym. Wydawało Ci się, że jesteś cwany ? masz racje wydawało Ci się.
to jest dziecinne...ja bym sie z taka osoba spotkał i rozmówił wyjasnił na czym stoi i nie zmieniac zdania!na takich ludzi nie trzeba tracić czasu i się nimi przejmować!!
jeżeli nie chcesz zeby pisał i dzwonił to masz w telefonie taka opcje zeby takiego intruza zablokować

Ps.jeżeli nie da Ci spokoju to podaj adres i sie sprawe załatwi :mrgreen:

: śr maja 20, 2009 12:15 pm
autor: mineral_man
Szczerze mówiąc to coś takiego radzę wyjaśnić tylko raz i to dosadnie. Jeśli dalej będzie ciągnął zabawę, zerwać jakikolwiek kontakt.

: śr maja 20, 2009 12:32 pm
autor: walu11
Zniesmaczony pisze:to jest dziecinne...ja bym sie z taka osoba spotkał i rozmówił wyjasnił na czym stoi i nie zmieniac zdania!na takich ludzi nie trzeba tracić czasu i się nimi przejmować!!
jeżeli nie chcesz zeby pisał i dzwonił to masz w telefonie taka opcje zeby takiego intruza zablokować

Ps.jeżeli nie da Ci spokoju to podaj adres i sie sprawe załatwi
Dla dziecka niedorosłego do związku, ten tekst jest IDEALNY. ;-)

: śr maja 27, 2009 9:13 am
autor: lenuskaaa18
Sorki,ze nie odpisywalam ,ale net mi padl totalnie i jeszcze ten glupek mnie nekal...same klopoty...powiedzial ostatnio ze zrobi mi sajgon z zycia,bo ktos do niego ostatnio zadzwonil z grozba podajac sie za mojego chlopaka Nie mam pojecia o kim mowa,ale oczywiscie oskarzyl mnie za to :/ ...obrazil moja mame piszac po polnocy chamskie smsy ...przegial pałkę bluzgajac mnie czego mu teraz nie podaruje...przyszedl mi "pomysl" do glowy chyba idiotyczny, no ale coz nie dam mu tak łatwo odetchnac i chce kogos na niego naslac ,aby nakopal mu d*pska! przez niego zrobilam sie msciwa :( juz nie wiem co mam robic
P.S dziekuje wszystkim za rady :)

: śr maja 27, 2009 9:37 am
autor: Brtk90
Powiedz mu, ze w taki sposob napewno Cie nie odzyska, a jego zachowanie swiadczy o tym, ze wcale Cie nie kocha bla bla i tyle. I olej go. chyba ze dalej bedzie sie rzucal, no to trzeba bedzie mu to faktycznie dosc brutalnie wyperswadowac.

: pt maja 29, 2009 1:36 pm
autor: lenuskaaa18
jak narazie sie nie odzywa..mysle ze dal sobie spokoj...i moge odetchnac z ulga :) uuuff dzieki Wam wszystkim :)