Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

no właśnie... kim jest dla Was przyjaciel ?
ale szczerze i tylko szczerze...

Trudne pytanie. W przypadku przyjaźnie dziewczyny z chłopakiem trudno je pomylić z zakochaniem. Ale dla mnie to uczucie, które pomaga pójść do piekła z przyjacielem i być z tego powodu szczęśliwym. Tęsknić i cieszyć się z każdego zamienionego słowa.
Tak w całości to ciężko mi dokładnie powiedzieć, bo jak każde uczucie jest inaczej odczuwane przez każdego człowieka i inaczej każdy dla siebie je definiuje.

Jeżeli mogę być szczera to moim zdaniem nie istnieje prawdziwa przyjaźń. Jeszcze nie poznałam dwóch osób które byłyby dla siebie prawdziwymi przyjaciółmi.

W sumie ja wierzę że są osoby które mogą być przyjaciółmi ale pomimo tego że mam kolegów z którymi wszystko robie to nie czuje już teraz nie że są moimi przyjaciółmi ... więc trudno mi coś o tym powiedzieć chciałbym się odnieść do jakieś sytuacji w życiu no ale nie mogę ... jakoś tak zauważyłem że jak ktoś potrzebuje pomocy to zwraca się do mnie i ja jakoś umiem odłożyć to co robię te ważne rzeczy by pogadać z tą osobą ale jak ja potrzebuje rozmowy to nikogo nie ma bo są zajęci ... i chyba najlepszym przyjacielem może być Twoja dziewczyna lub chłopak ...

hmmm... dla każdego to co innego...
do niedawna wierzyłam w prawdziwą [ w każdym tego słowa znaczeniu ] przyjaźń...

ale nie dawno moja przyjaciółka zachowała się naprawdę nie ok.
dla przyjaciółki gotowa byłabym wskoczyć w ogień, a ona 'obrobiła mi dupę' z kolegą, który pokazał mi sms`y co do niego pisała...
tłumaczyła się to nerwy... głupie gadanie ^^
jednak u mnie w sercu blizna zostanie na zawsze. na zawsze.
i już nigdy nie odbuduje się 7 lat ... nigdy.

bo ja *szmatą* nie jestem... ;(


ale dziękuję, za Wasze odpowiedzi;* naprawdę.
zdałam sobie sprawę, że prawdziwych przyjaciół policzę na palcach jednej ręki... choć 1000 osób się za nich uważa... pomóc pomogę, jednak gdy ja potrzebuję pomocy... nagle wszyscy są na 'zw' ... zresztą co ja będę mówić... kumacie^^

Przyjaciel? Ktoś taki, do kogo mogę spokojnie przybiec z problemem i zapytać "co z tym ZROBIMY?". Ktoś taki, kto ma do mnie tyle zaufania, że robi to samo. Ktoś, kto nie mówi wiecznie o przyjaźni, tylko pokazuje ją czynami.
Mam kilku takich od lat. Oczywiście, było też wielu 'fałszywych', ale to nie znaczy, że prawdziwa przyjaźń nie istnieje.

hmm...przyjaźń to taka miłość bez skrzydeł. Przyjaciel to osoba która zawsze jest koło nas i nigdy nas nie zostawi. Nie ważne jest to ile mamy przyjaciół, ważne by byli prawdziwi. Bo przyjaciele są jak ciche anioły które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać..

Przyjaciel? Ktoś kto jest ze mną na dobre i na złe. Pomoże, pocieszy... Jest szczery i z którym mogę się dogadać bez słów

Przyjaźń jest dla mnie czymś ulotnym i nie trwałym... o. A przyjaciel... już nie wierzę w coś takiego Wolę mieć kumpele niż osobę którą nazwę przyjaciółką, a potem się na niej przejadę.