Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Były Andrzejki. Zaprosił mnie do wolengo tańca miałam mu odmówić ale koleżanki mnie zmusiły i nie hciałam sobie narobić wstydu. Zatańczyliśmy jeden taniec (bo więcej z nim napewnobym nie zatańczyła). Potem uciekłam do w/c i ON zadedykował mi piosenkę ja siedze i myśle jak to z niego palant jest. Potem dowiedziałam sie od mioch koleżanek że mnie wszędzie szuka A ja mu sie chowałam Potem gdy mnie znalazł napisał mi list że mnie kocha a ja nawet go nie przeczytałam i odrazu go pomnęłam i spłukałam w w/c potem cały czas chodził wściekły a ja miałam siare na całą szkołe zrozumiałam że mnie kocha ja ja go nienawidze!!! On ma na imie Mateusz i jest okropnie grupi i jak go widze to mi sie niedobże robi a on cały czas teraz w szkole sie na mnie patrzy co ja mam w takiej sytuacji zrobić?? Pomóżcie mi!!!

Agus nie powiedzialas mi o tym! wiesz... Olej go mowie ci! ale ty masz dobrze bo przynajmniej ciebie ktos zauwaza! xD PZd :*

Aguś! Weź posłuchaj rady Duśki i olej tego palankta!

zastanów sie czy NAPRAWDĘ nie chcesz go poznać, nie oceniaj po wyglądzie, raz moze sie z nim spotkaj? nie znasz go, [chyba?] nie wiesz jaki jest!! [?]

a jeśli nie chcesz, nic na siłę,

pełna ignoracja.
tylko żebyś nie załowała, naprawde to przemysl

Jeśli naprawdę Ci to przeszkadza to poprotu pogadaj z nim i powiedz, że wkurza Cie to ciągłe jego gapienie sie
Pozdro:**

I co niby jak pogada z nim to przestanie się gapić heh dobre sobie :>
Jeżeli pisze, że facet jej przeszkadza to raczej nie chce go poznać :> bjedrono ;>

Ja bym Ci radził nic nie robić nie dawać mu żadnych znaków że Ci się podoba czy cuś ;p pełna ignorancja najlepiej nie chodź do szkoły :> a jak już musisz to przebierz się za Arabkę :>

Olewaj go ile tylko możesz. Traktuj go jak powietrze. Trudne ale do wykonania bo sama tak miałam. Chłopak którego traktowałam jak powietrze dał mi spokój

Pyskaty pisze:I co niby jak pogada z nim to przestanie się gapić heh dobre sobie

może nie pogadać, a trochę nawrzeszczeć i naubliżać xD w moim przypadku to pomogło ^^ i dał mi spokój.

hmm...wg mnie to przesada, że go od razu nienawidzisz. Nie dawaj mu znaków, nie patrz się na niego, udawaj, że go nie widzisz, albo unikaj...chociaż ja zdecydowanie polecam po prostu rozmowę