kanary mega problem
kanary mega problem
Hej, dziś z kumpelami jechałyśmy autobusem. Chciałyśmy przejechać jeden przystanek i złapały nas kanary.
Problem polega na tym, że nie zamierzamy tego mandatu płacić, bo starsznie szkoda nam pieniędzy, których w zasadzie nie mamy. Sami wiecie jak to jest. Rodzice nie mogą się o tym dowiedzieć.
Nasze pytania są takie:
-czy ogolnie mozemy cos zrobic,odwolac sie czy cos?
-jesli sa jakies inne sposoby na zaplacenie mniejszej kwoty lub ogolnego niezaplacenia?/nadrobienie społeczne [ wolontariat ]
-czy nasi starsi się dowiedzą?
- co zrobić żeby się nie dowiedzieli?
- czy przy odwołaniu będą kanary i czy mogą nam coś udowodnić np. że nie weszliśmy do autobusu wtedy kiedy oni.
- i ogolnie co powinniśmy wedłóg was zrobić
Mamy nadzieje, że jesteście normalnymi ludźmi, którzy rozumieją nas i pomogą.
Problem polega na tym, że nie zamierzamy tego mandatu płacić, bo starsznie szkoda nam pieniędzy, których w zasadzie nie mamy. Sami wiecie jak to jest. Rodzice nie mogą się o tym dowiedzieć.
Nasze pytania są takie:
-czy ogolnie mozemy cos zrobic,odwolac sie czy cos?
-jesli sa jakies inne sposoby na zaplacenie mniejszej kwoty lub ogolnego niezaplacenia?/nadrobienie społeczne [ wolontariat ]
-czy nasi starsi się dowiedzą?
- co zrobić żeby się nie dowiedzieli?
- czy przy odwołaniu będą kanary i czy mogą nam coś udowodnić np. że nie weszliśmy do autobusu wtedy kiedy oni.
- i ogolnie co powinniśmy wedłóg was zrobić
Mamy nadzieje, że jesteście normalnymi ludźmi, którzy rozumieją nas i pomogą.
hehe Rozumiem Was, nie raz się spotkałam z kanarami, dwa razy sie musiałam rozpłakać mnie puścili , ale jak jade z qmpelami to gdy tylko jedna zobaczy kanara to krzyczy na cały autobus "KANAR!". Wszyscy patrzą się na Nas nie wiedząc o co chodzi a my wiejemy z autobusu ;p
Możecie po prostu nie zapłacić, bo naprawdę bardzo często zapominają o tym i nie przysyłają ponagleń, itp. Ale najlepiej już teraz zacznijcie kontrolować pocztę, bo przypadkowo mogą Was wkopać .
Jeśli chodzi o wolontariat, to słyszałam, że jest coś takiego, ale trzeba się doszukiwać, prosić, jednym słowem wkręcić.
Odwołanie to dobry pomysł, ALE jeśli Wam nie wyjdzie to możecie sobie narobić więcej kłopotów. Sprawy sądowe, są bardzo prawdopodobne, a chyba w to nie chcecie się wpakować? hm?
Możecie po prostu nie zapłacić, bo naprawdę bardzo często zapominają o tym i nie przysyłają ponagleń, itp. Ale najlepiej już teraz zacznijcie kontrolować pocztę, bo przypadkowo mogą Was wkopać .
Jeśli chodzi o wolontariat, to słyszałam, że jest coś takiego, ale trzeba się doszukiwać, prosić, jednym słowem wkręcić.
Odwołanie to dobry pomysł, ALE jeśli Wam nie wyjdzie to możecie sobie narobić więcej kłopotów. Sprawy sądowe, są bardzo prawdopodobne, a chyba w to nie chcecie się wpakować? hm?
takich kanarów jeszcze nie spotkałam...
te 4 mendy by nas nie puściły nawet jak byśmy ryczały na cały autobus. Tłumaczyłyśmy, że to pierwszy raz itp itd. Nie widziałyśmy ich. były ubrane zwyczajnie i schowane legitymacje. Nie zapłaciłybyśmy tego, ale boimy się, że narośnie na % i będą problemy. Czyli jednym słowem spróbować o wolontariat? a są jeszcze jakieś wyjścia?
Mieli schowane legitymacje? Możecie to wykorzystać ;>
Eh. Ja zawsze mam bilet, bo matka jest przeczulona na tym punkcie. Ja chyba zresztą też... Nie lubię jak nagle wszyscy by się na mnie w autobusie patrzyli, bo mnie spisują
A zresztą... nie płaciłabym. Mam dziadka w MPK. On by się już postarał ^^
Eh. Ja zawsze mam bilet, bo matka jest przeczulona na tym punkcie. Ja chyba zresztą też... Nie lubię jak nagle wszyscy by się na mnie w autobusie patrzyli, bo mnie spisują
A zresztą... nie płaciłabym. Mam dziadka w MPK. On by się już postarał ^^
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'