Drags company

Wasze problemy dotyczące życia i nie tylko. Nie wiesz co zrobić? Napisz...
elmonk

Post autor: elmonk » wt cze 06, 2006 7:24 pm

Dlatego tez ludzie stanowiacy prawo w Holandii powinni przejac władze na calym światem :mrgreen: a tak powaznie, z wlasnego doswiadczenia stwierdzam ze pierwszy raz nie jest w stanie uzaleznic czlowiek i co do szkodliwosci to zdecydowanie fajki sa gorsze. Pierwszy raz sprobowalem ziola jeszcze przed tym jak przeklete fajosy zaczalem palic i do dnia dzisiejszego zdarza mi sie okazyjnie z kumplami zapalic. I nie dzieje sie to z zadna regularnoscia, np raz na miesiac czy raz na pol roku wiec ja osobiscie w tym zla najwiekszego nie widze. Uwazam ze sa gorsze rzeczy na świecie niz palenie maryśki. Co reszty narkotykow mowie stanowcze NIE i uwazam je za zlo najgorsze ktore nie powinno istniec. ;]

Sol sadzisz ze da sie ograniczyc zarowno liczbe palac jak i alkoholikow bo ja uwazam ze jest to juz wpisane w nature czlowiek ze na świecie beda alkoholicy, nalogowi palacze i narkomni, aczkolwiek co do tych ostatnich sadze iz jest to najgorsze rzecz. A legalizacja? czy zakaz jakiejs uzywki? sadze ze to niewiele by to zminilo, nawet jesli by tak probowano zrobic to i tak czarny rynek by jeszcze bardziej rozkwitl i na to samo by wyszlo jak nie gorzej.
Ostatnio zmieniony wt cze 06, 2006 11:05 pm przez elmonk, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » wt cze 06, 2006 10:31 pm

Szczerze mówiąc nie zawsze podoba mi się idea, że gdy nie możesz kogoś pokonać, to przyłącz się do niego. Legalizacja ma też skutek moralny: po prostu zezwalamy na to, zezwalamy na kolejną używkę, która ma za zadanie otępić umysł człowiekowi, bez której da się funkcjonować.
Moim zdaniem to jest jak lawina: dzisiaj zalegalizujemy miekkie narkotyki, damy podwaliny, aby za 10 lat zalegalizowac twarde, podpisując to walką z czarnym rynkiem.

Jak pisałem, z uzywkami powinniśmy walczyć, a nie wymyślać nowe i to nie jest metoda, aby legalizować wszystko z czym mamy problem.

Ktoś powie, że to niech dam przykład przestanę pić piwo. Wiecie byłem na wielu imprezach palenie trawki to nie jest nic nowego. To, że jestem ziołu przeciwny, to nie znaczy, że biegam za kolesiami i wyrywam im jointa z gęby. Może powinienem, ale właściwie to mi to zwisa. Ale jeżeli już jest taki temat, czy jesteś za legalizacją, czy nie, to ja mówię nie.

W TV dzisiaj było kilka newsów o pijanych 6 latach. Jeden mądry oblewał... ukończenie przedszkola!!!!!!! Ludzie to się w pale nie mieści!!!! Mi by do głowy w wieku 6 lat nie przyszło, że oblewać ukończenie przedszkola! I jeżeli nie będziemy umieli walczyć z alkoholizmem nieletnich, to oznacza, że powinniśmy obniżyć granicę wieku sprzedaży alkoholu do 16 lat? Tak samo jest z narkotykami.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

elmonk

Post autor: elmonk » wt cze 06, 2006 11:15 pm

Ja wcale takiego hasla nie propaguje po prostu pisze iz moim zdanie walka taka jest skazana na porazke i tyle. Dlatego brac w niej udzialu nie bede :-P
Sol pisze:W TV dzisiaj było kilka newsów o pijanych 6 latach. Jeden mądry oblewał... ukończenie przedszkola!!!!!!! Ludzie to się w pale nie mieści!!!! Mi by do głowy w wieku 6 lat nie przyszło, że oblewać ukończenie przedszkola! I jeżeli nie będziemy umieli walczyć z alkoholizmem nieletnich, to oznacza, że powinniśmy obniżyć granicę wieku sprzedaży alkoholu do 16 lat? Tak samo jest z narkotykami.

Kto powiedzial zeby obnizac granice wiekową? powinno sie walczyc z takimi patologiami bo takei sytuacje sa nie do pojecia aczkolwiek dla mnie skutki dzialan zapobiegajacych takiemu stanowi rzeczy sa jak widac mizerne :roll:

Kasiak

Post autor: Kasiak » śr cze 07, 2006 6:14 am

Sol pisze: Bo niektóre "używki" (jeżeli już tak nazywamy np. TV, internet, seks) uzalezniają albo wcale, albo trzeba się mocno postarać aby wpaść w nałóg, a inne zawierają środki które przyspieszają proces uzależnienia.
...i z tym stweirdzeniem się zgadzam. Poza tym co ci z sexu jak nie masz partnera? Nie umrzesz z tego powodu. A jak nie weźmiesz działki, to szlag cię trafia i wszystko byś zrobił, żeby ją dostać.
xTrollx pisze:poprawiające odporność organizmu. THC zapobiega miażdżycy. W małych ilosciach zioło nie jest szkodliwe, nawet jest mniej szkodliwe od petów
...pod warunkiem, że jest podawane w dawkch przez lekarza, a nie przez samego siebie, bo zawsze można przedawkować. A jesli lekarz stosuje leki zawierające jakiegoś typu składniki podobne do narkotyków to wie w jakich ilościach i co zrobić w razie, gdyby cokolwiek się stało.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » śr cze 07, 2006 9:56 am

Jeżeli takie substancje faktycznie mają lecznicze właściwości, to może powinny być sprzedawane w aptekach na receptę? A nie w kiosku. Antybiotyki i leki przeciwbólowe też są na receptę. Dlaczego? Bo uzalezniają.

elmonk, czyli rozumiem, że zgadzasz się że argument, żeby zalegalizować narkotyki, bo i tak ich nie zwalczymy jest bezzasadny?
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

elmonk

Post autor: elmonk » śr cze 07, 2006 10:13 am

Dla przykladu slyszalem ze w amerykanskim wojsku mialby byc/są stosowane środki przeciewbolowe z uzyciem pochodnych marichuany albo i niej samej. (oczywiscie nie dadza takiemu delikwentowi lolka na polu wali zeby usmierzyc mu bol :mrgreen: tak pisze zeby nie bylo :-P )

Ja nie wychodze ze zalozenia i nie mowie ze jesli nie da sie czegos zwalczyc to trzeba to zalegalizowac, nie mam tego zupelnie na mysli, zle rozumiesz to co pisze. Pierwsza rzecz to to iz uwazam iz dzialania przeciwdzialajac narkomani i innym uzaleznieniom sa bezskuteczne aczkolwiek nie twierdze zeby zaprzestac dzialan, po prostu stwierdzam fakt i po czesci moja opinie. A druga rzecz to legalizacja ktorej mozna rzec jestem zwolennikiem i nie ma to nic do niemoznosci zwlaczania narkomani, i mowie tu o trawce a nie o tej calej shitowej reszcie ktora powinna zniknac z tego świata.

Nelly

Post autor: Nelly » śr cze 07, 2006 3:59 pm

[glow=cyan]Nie biore, ale toleruje je w otoczeniu.[/glow]

Joanne

Post autor: Joanne » śr cze 07, 2006 5:05 pm

Why do you drink and drive, when you can smoke and fly? :D

No dobra, a teraz na serio. Są niezłe odloty, ale nie warto. Próbowałam i nie mam zamiaru tego powtarzać. Zresztą taki odlot można załatwić sobie w inny, bardziej przyjemny i korzystny dla zdrowia sposób... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » śr cze 07, 2006 6:40 pm

A w jaki? Jeżeli można wiedzieć?
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » śr cze 07, 2006 7:43 pm

Sol pisze:Jeżeli takie substancje faktycznie mają lecznicze właściwości, to może powinny być sprzedawane w aptekach na receptę? A nie w kiosku. Antybiotyki i leki przeciwbólowe też są na receptę. Dlaczego? Bo uzalezniają.
I są sprzedawane na recepte ;]
leki przeciwbólowe dostaniesz bez recepty.
Antybiotyki są na recepte, bo raz wyniszczają organizm a dwa nierzadko zawierają substancje, ktore w duzych dawkach szkodzą i osoby (nie)świadome nie powinny nimi się zajmowac /np. popularne syropy na kaszel, pędzone na ketaminie - czyli dostajesz na receptę legalną zwierzęcą morfine/
...pod warunkiem, że jest podawane w dawkch przez lekarza, a nie przez samego siebie, bo zawsze można przedawkować.
Ale nigdy lekarz nie podaje ci doustnie leków, daje recepte i nara, ewentualnie wysyla pielegniarke, zeby zrobila zastrzyk.
A jesli lekarz stosuje leki zawierające jakiegoś typu składniki podobne do narkotyków to wie w jakich ilościach i co zrobić w razie, gdyby cokolwiek się stało.
wie co zrobic - zrobic zdziwioną minę "a to nie było na to??" i patrzeć jak cię Rka zabiera, wiem z autopsji ;]
Warto zauwazyc, ze tradycyjny eco-stuffik zawiera do 10% THC, wiec trzeba troche spalic aby przedawkowac, a zanim przedawkujesz, to się zrobisz zielony od nadmiaru substancji smolistych ;] Już bardziej niebezpieczne są wspomniane syropki, po 3 flaszeczkach mozesz zaliczyc zgon ;]

ODPOWIEDZ